TestyVolkswagenNowy Volkswagen Touran (2015) 1.4 TSI DSG - test, opinia, spalanie, cena

Nowy Volkswagen Touran (2015) 1.4 TSI DSG - test, opinia, spalanie, cena

Nowy Volkswagen Touran (2015) 1.4 TSI DSG - test, opinia, spalanie, cena
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
21.10.2015 13:06, aktualizacja: 28.03.2023 16:13

Rodzina minivanów Volkswagena się powiększa. Owszem, Touran jest znany od kilku ładnych lat i ceniony za funkcjonalność, ale sylwetka poprzednika sugerowała, że jest to auto użytkowe dostosowane do przewozu osób. Kolejna odsłona Tourana to zupełnie nowy samochód i sugeruje raczej, że jest to nic innego jak większa wersja Golfa Sportsvana. A jak jest naprawdę?

Nowy Volkswagen Touran (2015) 1.4 TSI DSG - pierwsza jazda

Patrząc na Tourana można wysunąć prosty wniosek – to nic innego jak powiększony Golf Sportsvan. Coś jak Ford Grand C-MAX w stosunku do C-MAX lub Citroën Grand C4 Picasso w stosunku do C4 Picasso. Okazuje się, że nie do końca tak jest. Owszem, Touran bazuje na tej samej platformie co Golf Sportsvan, czyli MQB, a jednak jest od niego większy pod każdym względem. Wydłużone nadwozie wykorzystano do zwiększenia rozstawu osi – wynosi on teraz 2791 mm, jest zatem o 113 mm większy niż u poprzednika. Pociągnęło to za sobą zwiększenie przestrzeni kabiny pasażerskiej. Ponadto karoseria jest szersza o 41 mm i niższa o 6 mm (bez relingów). Sylwetka jest zupełnie inna niż trochę pudełkowa poprzedniego Tourana, jednocześnie bardziej dynamiczna. Dzięki zmienionym proporcjom, współczynnik oporu powietrza został zmniejszony do wartości Cx = 0,296. W gruncie rzeczy nowy Touran wygląda jak przedłużony Golf Sportsvan i trudno rozróżnić te dwa modele jeżeli nie stoją obok siebie, a jednak jest kierowany do nieco innego klienta niż Sportsvan. Dzięki modułowym platformom, stworzenie nowego modelu jest dziś dużo tańsze. Zatem na pytanie: „po co powstał Touran?” można odpowiedzieć w ten sposób: ponieważ była taka możliwość.

Z tej perspektywy pomylenie Volkswagena Tourana z Golfem Sportsvanem jest bardzo łatwe. Auta są niemal identyczne, ale pełnią zupełnie różne funkcje
Z tej perspektywy pomylenie Volkswagena Tourana z Golfem Sportsvanem jest bardzo łatwe. Auta są niemal identyczne, ale pełnią zupełnie różne funkcje© fot. Marcin Łobodziński

Podstawowa różnica to aranżacja wnętrza. Touran, w przeciwieństwie do Golfa Sportsvana może być 7-osobowy, a co więcej, w drugim rzędzie nie znajdziemy kanapy, lecz trzy niezależne fotele. Co to oznacza? Trzy fotele to możliwość zamontowania trzech fotelików dziecięcych obok siebie. Więcej, bo w wersji 7-osobowej mamy aż pięć dostępnych zaczepów ISOFIX, a to już robi ogromną różnię. To, że Europa to cywilizacja wymierająca nie zmienia faktu, że Touran jest kolejnym w gamie samochodem zasługującym na miano rodzinnego i tym samym kompaktową alternatywą dla większego Sharana. To auto kierowane do rodzin z większą liczbą dzieci, potrzebujących samochodu bardziej kompaktowego. Z premedytacją wspominam o liczbie dzieci, ponieważ jeśli chodzi o przewożenie osób dorosłych, można mówić o maksymalnie pięciu wygodnie podróżujących.

Kluczowy obszar nowego Tourana

Jednym z ważniejszych elementów nowego Tourana jest system składania foteli Fold-Flat. Pozwala on na łatwe i szybkie złożenie oparć trzech pojedynczych foteli drugiego rzędu oraz dwóch z trzeciego rzędu za jednym pociągnięciem uchwytu, a także od wersji Comfortline oparcia fotela pasażera z przodu. Daje to nie tylko możliwość wygodnego przewiezienia większej liczby osób, ale także dużych i długich przedmiotów. Ponadto Tourana wyposażono w całą masę schowków i kieszeni, a gdyby je wszystkie policzyć, doszlibyśmy do 47. Z rozwiązań funkcjonalnych można wspomnieć o oświetleniu bagażnika zaprojektowanego w formie przenośnej latarki, którą można wyjąć i wziąć ze sobą.

To, co wyróżnia Tourana to trzeci rząd siedzeń...
To, co wyróżnia Tourana to trzeci rząd siedzeń...© fot. Marcin Łobodziński
...oraz trzy niezależne fotele drugiego rzędu, których nie ma w Sportsvanie
...oraz trzy niezależne fotele drugiego rzędu, których nie ma w Sportsvanie© fot. Marcin Łobodziński

Poza funkcjonalnością dostajemy oczywiście przestrzeń. Pasażerowie drugiego rzędu mają dużo miejsca na nogi i głowę, również pasażer środkowy nie może czuć się poszkodowany, ponieważ pod stopami ma niemal płaską podłogę. Traci jedynie niewielką przestrzeń na piszczele ze względu na środkowy tunel z nawiewem trzeciej strefy klimatyzacji. Każdy z foteli ma niezależną regulację pochylenia oparcia oraz wzdłużną w zakresie 200 mm. Nową opcją jest podgrzewanie foteli drugiego rzędu.

Przynajmniej teoretycznie w nowym Touranie można przewieźć piątkę dzieciaków w fotelikach, ale trudno było to sprawdzić podczas pierwszych jazd tym samochodem nie dysponując fotelikami i dziećmi. Na pewno w trzecim rzędzie nie zmieści się osoba dorosła, chyba że o naprawdę filigranowej sylwetce, a trudno też wyrokować, czy dziecko w foteliku będzie miało odpowiednią dla niego przestrzeń. System odchylania foteli drugiego rzędu jest sprawny i przemyślany. Pozwala na wejście do ostatnich foteli nawet dorosłym osobom.

Wszystkie fotele składają się szybko, łatwo i tworzą płaską powierzchnię. System nazwano Fold-Flat
Wszystkie fotele składają się szybko, łatwo i tworzą płaską powierzchnię. System nazwano Fold-Flat© fot. Marcin Łobodziński

Z rozłożonymi wszystkimi rzędami siedzeń Touran dysponuje jeszcze bagażnikiem, który można ocenić jako przeciętny w segmencie B. Natomiast z dwoma rzędami to już duża przestrzeń. Według danych producenta jest to od 743 do 843 litrów w zależności od ustawienia foteli drugiego rzędu, mierzone do górnej krawędzi oparć tychże foteli. Maksymalna pojemność przedziału bagażowego po złożeniu wszystkich siedzeń może wzrosnąć do 1980 litrów.

Rozrywka na pokładzie

Zupełnie nowa jest deska rozdzielcza, ale czy rzeczywiście nowa? Przecież jest żywcem przeniesiona z Golfa Sportvana. Jednak to ogromny plus – ergonomia na najwyższym poziomie i spójność z innymi Volkswagenami. Ponadto nie można narzekać na jakość wykonania czy obsługę któregokolwiek z elementów, a jedynie na materiał w stylu Piano Black. Warto jednak zwrócić uwagę na lusterko wsteczne bez ramki, które dodaje wnętrzu uroku. Uroku, którego czasami brakuje, choć konserwatystom na pewno przypadnie do gustu niemiecki, ponadczasowy styl. Za kierownicą siedzi się wyżej, typowo dla minivanów, a w porównaniu z poprzednim modelem, koło kierownicy osadzono bardziej pionowo, podobnie jak w Golfie. Zarówno kierowca jak i pasażerowie docenią dobre wyciszenie.

Deska rozdzielcza jak to w Volkswagenie - taka jak w każdym innym
Deska rozdzielcza jak to w Volkswagenie - taka jak w każdym innym© fot. Marcin Łobodziński

Nowy Touran może być wyposażony w urządzenia modułowego systemu multimedialnego drugiej generacji (MIB II). Za pośrednictwem nowych interfejsów App-Connect i Media Control oraz pakietu usług internetowych zapewnia on pełne połączenie z Internetem. Możliwa jest łączność telefonu lub tabletu z samochodem za pośrednictwem zarówno Mirror Link jak i Apple CarPlay czy Android Auto, dzięki czemu niezależnie od posiadanego przez użytkownika rodzaju smartfona, wybrane aplikacje telefonu ukazują się na dotykowym ekranie samochodu. Co więcej, Touran daje możliwość sparowania z autem poprzez Bluetooth nawet dwóch telefonów jednocześnie. Pasażerowie z tyłu mają możliwość zarządzania niektórymi funkcjami samochodu za pośrednictwem tabletu, na przykład multimediami czy systemem audio.

Napęd, który znamy

Nowy Touran ma być dostępny z sześcioma silnikami do wyboru – trzema benzynowymi TSI oraz trzema dieslami TDI o pojemności od 1,2 do 2,0 l, wszystkie z systemem start-stop i układem rekuperacji. Benzynowe 1.2 TSI oraz 1.4 TSI rozwijają moc odpowiednio 110 KM i 150 KM, a 1.8 TSI 180 KM. Silnik Diesla 1.6 TDI rozwija 110 KM, natomiast 2.0 TDI 150 KM lub 190 KM. Za wyjątkiem podstawowej jednostki benzynowej i wysokoprężnej wszystkie mogą współpracować z automatyczną skrzynią biegów DSG, natomiast w najmocniejszych wersjach silnikowych skrzynia DSG należy do wyposażenia seryjnego*.

Fotele bardzo wygodne, a pozycja za kierownicą jest wzorcowa
Fotele bardzo wygodne, a pozycja za kierownicą jest wzorcowa© fot. Marcin Łobodziński

Podczas jazdy testowej w okolicach Pabianic miałem okazję sprawdzić 150-konny motor 1.4 TSI z automatem. Dokładnie taki sam napęd miałem w Golfie Sportsvanie i trudno tu wychwycić większe różnice poza nieznacznym spadkiem dynamiki. Przekładnia pracuje doskonale, choć w trybie Eco mocno obciąża jednostkę na niskich obrotach, za to umożliwia żeglowanie. Oczywiście wszystko można konfigurować, a zatem silnik i skrzynię biegów osobno.

Dynamikę jaką zapewnia ten motor można uznać za wystarczającą w przypadku dwóch pasażerów, ale obawiam się, że silnik mógłby być za słaby z chociażby kompletem dzieci na pokładzie i pewną ilością bagażu. Oczywiście nie ma problemu z rozpędzeniem się do prędkości autostradowej, choć powyżej trochę brakuje siły. Natomiast nie można narzekać na zużycie paliwa. Jeżdżąc tylko i wyłącznie po mieście – wspomniane Pabianice – uzyskałem wynik zużycia paliwa na poziomie 6 l/100 km. Jeżeli zrezygnujemy z trybu najbardziej ekonomicznego i będziemy jeździć „normalnie”, zużycie paliwa oczywiście nieznacznie wzrośnie.

Jeździ jak Volkswagen

W rozmowie z technikiem Volkswagena dowiedziałem się, że podwozie nie jest całkowicie zamienne z tym, które znajdziemy w Golfie Sportsvanie chociażby ze względu na inną charakterystykę, jakiej wymaga większe nadwozie Tourana. Nie mniej jednak doszliśmy do konsensusu, uznając że Touran niczym nie wyróżnia się na tle innych modeli marki, od Golfa po Passata. I tak jest w rzeczywistości – prowadzenie Tourana jest do bólu poprawne i bezpieczne. Co więcej, dość wysoki profil opon pozwalał na komfortowe poruszanie się po nierównej nawierzchni. Zawieszenie można wyposażyć w adaptacyjne amortyzatory z funkcją wyboru profilu jazdy. Dostępny jest także układ przeznaczony na drogi złej jakości, który zwiększa prześwit o 15 mm. Volkswagen oferuje również zawieszenie sportowe. To z kolei zmniejsza prześwit o 15 mm w stosunku do standardowego.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Jak każdy nowy samochód również i Touran nowej generacji dostał pakiet systemów bezpieczeństwa, a do dostępnych po raz pierwszy w tym modelu należą system automatycznego hamowania po kolizji, system Front Assist z funkcją hamowania awaryjnego w mieście, adaptacyjny tempomat, czujnik rozpoznający zmęczenie kierowcy, asystent parkowania, aktywny system ochrony pasażerów Pre-Crash (dociąganie pasów i domykanie okien), asystent Side Assist z funkcją rozpoznawania pojazdów nadjeżdżających z boku oraz zupełna nowość w segmencie, czyli Trailer Assist ułatwiający manewrowanie z przyczepą.

Ile jest wart?

Volkswagen wycenił ten model na 82 390 zł, ale umówmy się, że sensowne auto zaczyna się od 94 890 zł w wersji1.4 TSI (150 KM) z manualną skrzynią biegów i poziomem wyposażenia Comfortline. 1740 zł to dopłata za trzeci rząd siedzeń. W tej wersji mamy już wyposażenie umożliwiające komfortową eksploatację i obejmujące wszystkie schowki. Konkurencja jest tańsza zarówno jeżeli mówimy o cenie startowej jak i o wersjach z porównywalną jednostką napędową.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Ford Grand C-MAX 1.5 EcoBoost startuje już od 76 400 zł. Nieco inaczej jest w przypadku wspomnianego Citroëna Grand C4 Picasso, który można wyposażyć w silnik 1.2 PureTech porównywalny z 1.2 TSI, ale o mocy 130 KM lub 1.6 THP o mocy 165 KM i automatyczną skrzynię biegów. Cena wyjściowa w przypadku pierwszego to 79 900 zł natomiast w przypadku mocniejszej wersji to 96 900 zł, a i tak jest niższa niż Volkswagena wyposażonego w automat, kosztującego wówczas 103 090 zł. Porównywalne cenowo z Touranem są Opel Zafira Tourer czy Renault Grand Scenic.

Zasadniczo podczas krótkiej jazdy testowej trudno było znaleźć jakiekolwiek wady nowego Tourana i to jest jego ogromny atut na tle rywali. Jedyne, co na razie stawiam pod znakiem zapytania to moc silnika przy większym obciążeniu oraz rzeczywista funkcjonalność trzeciego rzędu siedzeń. Dając jednak nowemu Touranowi kredyt zaufania, można wystawić mu wstępnie niemal najwyższą notę.

Objaśnienia:

zależnie od rynku, obecnie nie wszystkie konfiguracje są dostępne, tak jak dwie najmocniejsze jednostki napędowe

PLUSY:

Ogromna funkcjonalność wnętrza

Przestronność w dwóch pierwszych rzędach

Duży bagażnik

Dobre wykonanie i ergonomia wnętrza

Znakomite właściwości jezdne

Bardzo oszczędny silnik 1.4 TSI

MINUSY:

Być może mało przydatny trzeci rząd siedzeń

Być może zbyt słaby silnik 1.4 TSI

Cena startowa wyższa niż u konkurentów

Ogólna ocena samochodu:

[stars]9[/stars]

Nowy Volkswagen Touran (2015) 1.4 TSI DSG - dane techniczne

Testowany egzemplarz:Nowy Volkswagen Touran 1.4 TSI DSG

Silnik i napęd:

Układ i doładowanie:R4
Rodzaj paliwa:Benzyna
Ustawienie:Poprzecznie
Rozrząd:DOHC 16V
Objętość skokowa:1395 cm3
Moc maksymalna:150 KM przy 5000-6000 rpm
Moment maksymalny:250 Nm przy 1500-3500 rpm
Objętościowy wskaźnik mocy:107 KM/l
Skrzynia biegów:7-stopniowa, automatyczna, dwusprzęgłowa
Typ napędu:Przedni (FWD)
Hamulce przednie:Tarczowe, wentylowane
Hamulce tylne:Tarczowe
Zawieszenie przednie:Kolumna MacPhersona
Zawieszenie tylne:Wielowahaczowe
Układ kierowniczy:Zębatkowy, wspomagany elektrycznie
Średnica zawracania:11,5 m
Koła, ogumienie przednie:225/55R17
Koła, ogumienie tylne:225/55R17

Masy i wymiary:

Typ nadwozia:Minivan
Liczba drzwi:5
Masa własna:1478 - 1707 kg
Maksymalna ładowność:393 - 622 kg
Długość:4527 mm
Szerokość:1829 mm
Wysokość:1628 mm
Rozstaw osi:2786 mm
Pojemność zbiornika paliwa:58 l
Pojemność bagażnika:743 - 1980 kg
Maksymalna masa przyczepy: 1800 kg

Osiągi:

 Katalogowo:
Przyspieszenie 0-100 km/h:8,9 s
Prędkość maksymalna:209 km/h
Zużycie paliwa (miasto):6,6 l/100 km
Zużycie paliwa (trasa):4,9 l/100 km
Zużycie paliwa (mieszane):5,5 l/100 km
Emisja CO2:129 g/km
Test zderzeniowy Euro NCAP:nie testowany

Cena:

Testowany egzemplarz:0d 106 890 zł
Model od:82 390 zł
Wersja silnikowa od:94 890 zł
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)