Zasada dwóch sekund. Dobry kierowca zawsze ją stosuje
Okres Wszystkich Świętych przynosi większy ruch na drogach, szczególnie na autostradach i ekspresówkach. Zasada dwóch sekund może uratować życie tobie o twoim pasażerom. Warto ją nie tylko znać, ale też konsekwentnie stosować.
Pomimo prób wprowadzenia przepisów dotyczących zachowania odstępu na drogach, wytyczne te pozostają często martwe. Przykładowo, obowiązek utrzymania odpowiedniego dystansu nie dotyczy sytuacji podczas wyprzedzania, co prowadzi do zamieszania w ruchu drogowym. Nie warto jednak myśleć o tym, jak można ominąć przepisy, ale o tym, jak pozytywnie na nasze bezpieczeństwo wpływa ich przestrzeganie.
Zasada dwóch sekund, łatwa do zapamiętania, polega na tym, że kierowca powinien zachować co najmniej dwusekundową odległość od pojazdu przed sobą. Jak sprawdzić ten odstęp? Wystarczy obserwować przydrożne słupki. Jeśli kierowca widzi, że samochód przed nim właśnie mija słupek, to sam powinien pojawić się przy nim nie wcześniej niż po upływie dwóch sekund. Na pozór wydaje się to dużo, ale rzeczywistość pokazuje, że to absolutne minimum, a starsi kierowcy powinni rozważyć wydłużenie tego czasu do trzech sekund. Dlaczego?
Pierwsza jazda elektrycznym Porsche Cayenne: tak jeździ ponad 1000 KM na torze... i w terenie!
Badania prowadzone przez Massachusetts Institute of Technology dotyczące autonomicznych systemów jazdy wykazały, że kierowcy powyżej 55. roku życia potrzebują średnio 403 milisekundy, żeby zauważyć zagrożenie, oraz 605 milisekund na podjęcie decyzji. Młodsze osoby, w wieku 20-25 lat, potrzebują 220 milisekund na zauważenie i 388 milisekund na decyzję.
Oznacza to, że całkowity czas reakcji młodszych kierowców wynosi 0,6 sekundy, z dodatkowymi 0,1-0,2 sekundy na reakcję. Starsi kierowcy potrzebują około 1,5 sekundy. Do tego trzeba doliczyć 0,3 sekundy na zwiększenie ciśnienia w układzie hamulcowym.
Utrzymanie odpowiedniego odstępu mierzonego w czasie jest prostsze niż kalkulowanie odległości w metrach, jak to określa prawo drogowe. Przepisy sugerują, aby utrzymywać odstęp równy połowie prędkości jazdy (czyli 60 metrów przy 120 km/h), ale wygodniej jest śledzić słupki i liczyć sekundy.
Nieodpowiednia odległość to czwarta najczęstsza przyczyna wypadków drogowych w Polsce. Wypadki poza obszarem zabudowanym są szczególnie niebezpieczne, prowadząc do śmierci jednej osoby na pięć przypadków wskaźnika. Grzywna w wysokości 500 zł jest jedynie niewielką konsekwencją.
Należy pamiętać, że w okresie wzmożonego ruchu na drogach pojawi się wielu niedoświadczonych kierowców, a w skrajnych przypadkach nawet osoby pod wpływem alkoholu. Dlatego też szczególna ostrożność staje się niezbędna.