Niższe ograniczenie prędkości i wyższe mandaty. Ruchy miejskie walczą o prawa pieszych

Organizacje zrzeszone w stowarzyszeniu Piesza Polska ruszają z kampanią #ChodziOżycie. Miejscy aktywiści apelują o zmiany w prawie, które poprawią sytuację na polskich drogach. Obecnie ginie u nas ponad dwukrotnie więcej pieszych niż wynosi średnia Unii Europejskiej.

(fot. East News)(fot. East News)
Mateusz Żuchowski

W 2018 roku w całym kraju doszło do 7548 wypadków z udziałem pieszych. Zginęły w nich 803 osoby. W większości przypadków winę za śmierć ponosili kierowcy, którzy nie ustępowali pierwszeństwa na przejściach. Według badań Instytutu Transportu Samochodowego 85 proc. prowadzących pojazdy, zbliżając się do przejścia dla pieszych, przekracza dozwoloną prędkość. Poza obszarem zabudowanym czyni to aż 90 proc. osób.

Według danych Komendy Głównej Policji piesi stanowią około 40 procent wszystkich ofiar wypadków drogowych w Polsce. To koszmarna statystyka. W przeliczeniu na milion mieszkańców w naszym kraju ginie ponad dwukrotnie więcej pieszych niż wynosi średnia unijna (wskaźniki wynoszą odpowiednio 22,9 oraz 10,6).

W związku z tym przedstawiciele ogólnopolskiego Stowarzyszenia Piesza Polska zrzeszającego lokalne ruchy miejskie ruszyli z kampanią organizowaną pod hasłem #ChodziOżycie. Jej celem jest uświadomienie społeczeństwa oraz nakłonienie polityków do przyjrzenia się sytuacji pieszych na drogach. Piesza Polska złożyła już we wszystkich urzędach wojewódzkich w Polsce listy zawierające postulaty czterech zmian w przepisach. Są to:

  • Poszerzenie pierwszeństwa dla pieszych. Przedstawiciele stowarzyszenia sugerują nawet, by pierwszeństwo miał już pieszy mający zamiar wejść na przejście, a nie, tak jak jest obecnie, tylko znajdujący się na przejściu.
  • Obniżenie limitu prędkości na terenie zabudowanym. Wprowadzenie limitu 50 km/h na okres całej doby.
  • Podwyższenie mandatów za wykroczenia drogowe oraz powiązanie stawki OC z liczbą i rodzajem wykroczeń. Stowarzyszenie argumentuje, że mandaty dla kierowców powinny być regularnie waloryzowane. Maksymalna stawka mandatu wynosi 500 zł od 1997 roku, gdy średnia pensja wynosiła 1100 zł, a teraz wynosi prawie pięciokrotnie więcej.
  • Skuteczniejsza egzekucja przepisów. Stowarzyszenie chce, by kierowców otoczyć szerszym nadzorem poprzez podniesienie liczby fotoradarów na drogach do co najmniej 2000 (teraz jest ich niewiele ponad 400), wprowadzenie co najmniej 300 odcinkowych pomiarów prędkości oraz intensyfikację programu odholowywania nielegalnie zaparkowanych pojazdów w miastach.

Trzy miesiące temu z podobną inicjatywą wyszedł Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar skierował do resortu infrastruktury propozycję zmian w Prawie o ruchu drogowym i rozszerzenie zasady pierwszeństwa pieszego na przejściu dla pieszych. Do jego postulatów negatywnie odniosło się zarówno MSWiA, jak i resort infrastruktury.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów