Kontrola prędkości bez znaków. Mamy listę nieoznakowanych aut

Brak znaku informującego o fotoradarze przy drodze nie oznacza, że za jakiś czas nie dostaniemy zdjęcia dołączonego do mandatu. Jak to możliwe? Odpowiedzią jest GITD oraz radary Ramet AD9C, które jeszcze kilka lat temu miały problem z legalizacją, a dziś wyłapują piratów.

Brak znaku o radarze nie oznacza, że nie możemy spodziewać się "błysku fleszu"Brak znaku o radarze nie oznacza, że nie możemy spodziewać się "błysku fleszu"
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński
Filip Buliński

Powszechnie wiadomo, że za mandaty i zdjęcia z fotoradarów odpowiadają wszyscy wokół, tylko nie osoby, które dopuściły się wykroczenia. Oczywiście ironizuję, choć kierowcy w Polsce i tak są na niezwykle uprzywilejowanej pozycji, ponieważ prawie wszystkie punkty pomiaru prędkości są wyraźnie oznaczone znakiem D-51 lub D-51a w przypadku odcinkowego pomiaru prędkości.

Czemu prawie? Bo wbrew pozorom, przepisy regulują oznaczenie jedynie w przypadku stacjonarnych urządzeń rejestrujących. Oznacza to, że mobilne punkty nie wymagają stosownego znaku.

Korzysta z tego Główny Inspektorat Transportu Drogowego, a dokładniej zarządzane przez instytucję Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Dysponują oni radarami AD9C czeskiej firmy Ramet, które zamontowane na nieoznakowanych radiowozach, mierzą prędkość przejeżdżających pojazdów.

Co prawda urządzenia w 2018 r. miały problem z legalizacją, ale trudności zostały już dawno zażegnane. Dlatego nawet znając daną drogę na pamięć i wypatrując nieoznakowanych radiowozów, nie możemy być pewni, że nie dostaniemy "pocztówki" z wakacji. Z taką sytuacją spotkał się nasz czytelnik, który dostał list ze zdjęciem z fotoradaru, mimo że był pewien, iż w okolicy żadne urządzenie nie stoi.

W informacji przesłanej do Autokult.pl Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa GITD, zdradziła, że obecnie w użyciu jest 29 urządzeń, które zamontowano na nieoznakowanych pojazdach. W dokumentacji GITD udało mi się jednak znaleźć jedynie 24 urządzenia wraz z wyszczególnieniem pojazdów, na których zostały zamontowane. Pozostałym pięciu niedawno skończyła się legalizacja, więc prawdopodobne jest, że czekają na nowe dokumenty lub już je otrzymały, ale te nie znalazły się jeszcze w wykazie.

Zgodnie z listą GITD korzysta z 10 fordów focusów, ośmiu fordów mondeo, czterech peugeotów partnerów i dwóch volkswagenów passatów. Z kolei na legalizację (lub uzupełnienie dokumentacji) czeka po jednym focusie, partnerze i passacie oraz dwa mondeo. Co prawda nie ujawniono tablic rejestracyjnych aut, ale numery VIN (numery identyfikacyjne pojazdów) już tak. Co więcej, podano nawet, która oś jest napędzana oraz jaki rozmiar ogumienia mają te auta.

Pozostaje jeszcze pytanie, jak rozpoznać samochód, który mierzy naszą prędkość? Przede wszystkim wyróżnia go spora głowica wystająca z osłony chłodnicy. Oprócz tego na podszybiu zamontowano kamerę rejestrującą obraz, a także zestaw oświetlenia.

Jak widać, warto więc przestrzegać ograniczeń prędkości niezależnie od tego, czy właśnie minęliśmy znak D-51 (ewentualnie D-51a) lub gdy w lusterku wstecznym widzimy samochód, który może potencjalnie być nieoznakowanym radiowozem. W końcu nikt z nas nie chce takiej "pamiątki z wakacji", szczególnie teraz, gdy kwoty mandatów w taryfikatorze zostały podniesione.

Nie warto też unikać wskazania kierującego autem, nawet jeśli przekroczenie prędkości jest znaczne. Za niewskazanie osoby prowadzącej pojazd grozi nam bowiem mandat w wysokości nawet do 8 tys. zł.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów