Wybraliście 7 najbrzydszych samochodów, które nie są Fiatem Multiplą
Rysując oryginalny samochód łatwo jest przesadzić i zrobić coś, co wielu uzna za brzydkie. Przekonali się o tym twórcy Fiata Multipli, ale to nie jest jedyne takie auto. Zapytaliśmy was o przykłady innych dziwolągów, a propozycjom nie było końca.
06.05.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:06
O co tu chodzi?
Punktem wyjścia do tej zabawy był Pontiac Aztek. Produkowany w latach 2001-2005 amerykański crossover miał być agresywny i wyznaczać nowy kierunek dla marki. Aż trudno uwierzyć, że Tom Peters, główny projektant tego modelu, odpowiadał też za wygląd genialnego Corvette C7.
Nie zmienia to faktu, że Aztek jest dziwny. Auto ma nietypowe proporcje, poszczególne linie zdają się być rysowane na oślep i trudno tu znaleźć jakiekolwiek spójne elementy. Szczególnie dziwna jest tylna szyba boczna, która wygląda, jakby była dołożona w ostatnim momencie.
Jako punkty przyjąłem liczbę interakcji pod zdjęciem danego auta. Aztek zebrał ich 77, więc znalazłby się na trzecim miejscu tego rankingu, jednak jego nie biorę pod uwagę. Z zabawy był też wyłączony Fiat Multipla, bo to byłoby zbyt proste.
Miejsce 7 - Citroen C6
Jak określił to Maciek zgłaszający Citroena C6 do rankingu, "ten samochód można albo kochać, albo nienawidzić". Wklęsła szyba z tyłu, długa maska i małe reflektory to kombinacja, która zdecydowanie nie każdemu przypadnie do gustu. Francuska limuzyna zadebiutowała w 2005 roku i przez 7 lat powstało zaledwie 23 384 egzemplarzy. Model doczekał się następcy, lecz ten jest oferowany wyłącznie w Chinach.
Miejsce 6 – SsangYong Rodius
Oto samochód, który w teorii wygląda jak jacht. Z kolei jego nazwa – Rodius – to połączenie słowa "road" (ang. "droga") i imienia greckiego boga Zeusa. Dla SsangYonga był to model niezwykle udany, choć o dużym vanie częściej słyszało się w kontekście jego dziwacznej stylistyki. W tym rankingu zajął 6 miejsce.
Miejsce 5 – Tata Magic Iris
Przygoda Taty na polskim rynku była krótka, a wielu osobom indyjski producent kojarzy się z najtańszym autem świata (Nano) czy... Jaguarem Land Roverem, którego jest właścicielem. Dlatego jego oferta może dla wielu stanowić zaskoczenie. Szczególnie, gdy odkryje się, że w portfolio znajduje się Magic Iris. Kierowca tego brzydala siedzi nad przednią osią, a do dyspozycji ma całe 11 KM generowane z 0,6-litrowego diesla.
Miejsce 4 – Nissan Juke
Lata mijają, a Nissan Juke – mimo swojego wieku – ciągle zajmuje wysokie miejsca w rankingach sprzedaży (także w Polsce). Choć może powinienem napisać "mimo swojego wyglądu", ponieważ styl małego japońskiego crossovera ciągle jest uznawany za kontrowersyjny. Producent testuje już następcę auta i wszystko wskazuje na to, że będzie równie dziwaczny, co obecna generacja.
Miejsce 3 – Nissan Cube
Czym inspirowali się projektanci Nissana Cube'a? Prawdopodobnie lodówką, bo to pierwsze, co przychodzi na myśl, gdy patrzy się na tego nietypowego minivana. Oferowana od 2008 roku trzecia generacja modelu charakteryzuje się przestronnym wnętrzem i niesymetrycznym nadwoziem – słupek C z jednej strony jest, a z drugiego go w zasadzie nie widać. Auto nie każdemu przypadnie do gustu, co zresztą widać po pozycji w tym rankingu.
Miejsce 2 – BMW 5 GT
Gdy na rynku debiutowało pierwsze BMW z serii Gran Turismo, nieprzychylnych komentarzy nie brakowało. Dziwaczne połączenie czterodrzwiowego coupé z elementami SUV-a i limuzyny było odważną decyzją. Do dzisiaj 5 GT pozostaje jednym z najbardziej nietypowych aut w ofercie bawarskiego producenta i jego obecna generacja (występująca pod nazwą 6 GT) nie doczekała się bezpośredniej konkurencji.
BMW 3 E46 Compact
Produkowane w latach 1997-2006 BMW serii 3 E46 było bardzo udanym samochodem. Co ważne, ciągle wygląda atrakcyjnie, a przynajmniej większość wersji. Nie można tego bowiem powiedzieć o trzydrzwiowej odmianie Compact, która – mówiąc łagodnie – jest oryginalna.
Główny zarzut dotyczy przednich świateł. Reflektor został podzielony i składa się z dwóch części. Jedna jest okrągła, druga zaokrąglona, ale ostro ścięta na górze i ma dołożony kierunkowskaz. Kontrowersyjnie wygląda też tył, gdzie w niektórych wersjach pojawiły się lampy z białym kloszem.
Patrząc na chłodno, o E46 Compact nie można powiedzieć, że jest paskudnym samochodem. Moim zdaniem jego miejsce w rankingu to zasługa porównań do klasycznego sedana czy kombi. Umówmy się – przy nich wygląda po prostu bardzo dziwacznie.