Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep Renegade towarzyszył nam przez 11 lat. Na swój sposób był przełomowy i mimo jedynie symbolicznych powiązań z dużymi modelami, cieszył się popularnością. Teraz podzielił los swojego technicznego bliźniaka - Fiata 500X.
Decyzja o zakończeniu produkcji Jeepa Renegade na europejskim rynku była wynikiem zmieniających się preferencji konsumentów oraz regulacji na rynku motoryzacyjnym. Jak przekazał przedstawiciel marki Jeep, model ten musiał zwolnić moce produkcyjne w fabryce w Melfi na rzecz większych modeli - m.in. DS No8 czy nowego Jeepa Compassa, do których w przyszłym roku dołączą Lancia Gamma i nowy DS No7.
Pierwsza jazda elektrycznym Porsche Cayenne: tak jeździ ponad 1000 KM na torze... i w terenie!
Renegade podzielił tym samym los Fiata 500X, który również produkowany był w Melfi, a jego montaż został zakończony już w zeszłym roku. Kompaktowy Jeep znika tym samym ze Starego Kontynentu, choć wciąż będzie powstawał przez jakiś czas w Brazylii.
Model Renegade cieszył się popularnością dzięki kompaktowym wymiarom (4,24 m długości) i wyrazistemu stylowi. Co ciekawe, było to pierwsze auto marki produkowane poza Stanami Zjednoczonymi. Jeep na razie nie przedstawił następcy modelu i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.
Oznacza to, że rolę małego, miejskiego crossovera na razie przejmie jeszcze mniejszy Avenger, który produkowany jest w Polsce. Model o długości 4,08 m dostępny jest w wersji elektrycznej, spalinowej oraz hybrydowej. Już teraz można mówić o sukcesie sprzedażowym najmniejszej propozycji Jeepa - od premiery w styczniu 2023 r. do połowy 2025 r. wyprodukowano ponad 200 tys. aut.
Brak Renegade'a prawdopodobnie wzmocni zainteresowanie Avenegerem, choć powstała dziura w ofercie między najmniejszym modelem, a dużo większym Compassem może stanowić szansę dla konkurencji na podebranie klientów.