Modułowa platforma i dużo nowych aut - takie są plany Volvo
Szwedzki producent po przejściu w chińskie ręce powoli wychodzi na prostą. Nie dziwią zatem inwestycje w modułową płytę podłogową i plany odświeżenia całej gamy modelowej.
02.05.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:43
Szwedzki producent po przejściu w chińskie ręce powoli wychodzi na prostą. Nie dziwią zatem inwestycje w modułową płytę podłogową i plany odświeżenia całej gamy modelowej.
Volvo szykuje powrót kilku starych modeli oraz wejście do segmentów, w których nie ma jeszcze doświadczenia.
Geely, które za kwotę prawie 2 miliardów dolarów odkupiło od Forda markę Volvo rozpoczyna duże inwestycje. Ostatnio świat obiegła wiadomość o nowej generacji silników, które wkrótce trafią pod maski szwedzkich samochodów a już pojawiają się pierwsze plotki o nowej gamie aut produkowanej przez firmę. W rozwoju oferty najbardziej ma pomóc modułowa płyta podłogowa - rozwiązanie, które sprawdza się już m. in. w koncernie Volkswagen.
Na nowej platformie spoczywać będą w przyszłości wszystkie auta Volvo a swój debiut płyta podłogowa zaliczy w najnowszej generacji XC90 już w przyszłym roku. Dwa lata później na rynek ma trafić seria 90, która modelami S90 i V90 będzie konkurować z mocnymi niemieckimi rywalami z BMW serii 5 na czele. Odmiana kombi topowego Volvo zastąpi wysłużony model V70, który w roku 2016 będzie obchodził swoje dziewiąte urodziny.
W ślad za S90, V90 i XC90 pójdzie S60, które już za 3 lata może doczekać się następcy. Przedstawiciel Volvo w klasie średniej będzie oczywiście dostępny w odmianie sedan i kombi, co więcej już teraz mówi się o modelu C60, który będzie konkurował z takimi autami jak Opel Cascada. Póki co nie ma żadnej wzmianki o 4-drzwiowym coupé czy wersji shooting brake, jednak moim zdaniem szwedzki producent nie zdecyduje się na tak mocne rozbudowanie swojej gamy.
Rozrosnąć ma się również oferta najmniejszego w gamie modelu V40. Poza małym crossoverem o oznaczeniu XC40 do salonów może powrócić sedan S40, którego zadaniem będzie zabieranie klientów takim markom jak Audi czy Mercedes. W planach jest również wprowadzenie do sprzedaży auta, które w przeciwieństwie do V40 będzie jednoznacznie kojarzone z klasą kompakt.
Po maską nowych Volvo mają znaleźć się silniki 4- oraz 5-cylindrowe. Ze względu na dużą pojemność skokową i spory apetyt na paliwo rzędowych szóstek producent chce się skierować ku jakże modnemu obecnie downsizingowi. Jak podaje źródło docelowo do napędu aut mają posłużyć nawet 300-konne czterocylindrowce oraz 200-konne motory o trzech cylindrach, które tak dużą moc mają zawdzięczać pomocy napędu elektrycznego.
Źródło: Automobilemag