Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada mDowód Rejestracyjny. Będzie on "wkrótce"

Nowa rządowa aplikacja dla kierowców niebawem ujrzy światło dzienne. Ułatwi ona życie, a niektórym pozwoli uniknąć mandatu.

Wezwanie policji do stłuczki zwykle oznacza stratę czasu i nawet 500 zł mandatu dla sprawcy
Wezwanie policji do stłuczki zwykle oznacza stratę czasu i nawet 500 zł mandatu dla sprawcy
Źródło zdjęć: © WP
Tomasz Budzik

08.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:38

Nowa usługa dla kierowców

Informacja o wirtualnym dokumencie dla kierowców pojawiła przy okazji notki Ministerstwa Cyfryzacji dotyczącej elektronicznych dowodów osobistych. "Aplikacja mObywatel to wirtualny portfel, w którym trzymamy dokumenty. Po pierwsze – mTożsamość, czyli odzwierciedlenie danych z dowodu osobistego. Wkrótce – trafi tam też mDowód Rejestracyjny" - czytamy w oświadczeniu resortu. Co to oznacza?

  • Usługa jest niemal gotowa. Dane potrzebne do funkcjonowania mDowodu Rejestracyjnego są już w Centralnej Ewidencji Pojazdów, a do jej zasobów jest dostęp. Na razie nie mogę jednak jeszcze podać daty wprowadzenia usługi - informuje Karol Manys z biura prasowego Ministerstwa Cyfryzacji.

Na czym to polega?

Zapowiedziany mDowód Rejestracyjny to darmowa aplikacja na telefon, która umożliwi wyświetlanie aktualnych danych na temat pojazdu. Będzie to szczególnie przydatne w razie stłuczki.

Od 1 października 2018 r. kierowca jadący zarejestrowanym w kraju pojazdem nie musi wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego. Nie grozi mu mandat, ponieważ w razie kontroli funkcjonariusze sprawdzają dane w CEPiK-u. Kłopoty mogą się jednak pojawić, gdy dojdzie do stłuczki.

Jeśli sprawca nie ma przy sobie dowodu rejestracyjnego, poszkodowany może być bardziej skłonny do wezwania policji. W takiej sytuacji nie każdy ufa możliwości załatwienia sprawy przez wspólne oświadczenie. Wielu nie potrafi np. samodzielnie sprawdzić na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, czy auto sprawcy posiada polisę OC.

Po wprowadzeniu nowej usługi sprawca będzie mógł w takiej sytuacji wyświetlić wszystkie potrzebne dane za pomocą rządowej aplikacji. Jeśli pokazanie danych na telefonie skłoni poszkodowanego do tego, by nie wzywać policji, obydwie strony zaoszczędzą czas, a sprawca uniknie również mandatu (który może wynieść od 200 do 500 zł).

Czekamy na więcej

Ministerstwo Cyfryzacji po raz pierwszy przedstawiło plany dotyczące mDokumentów kierowcy pod koniec 2016 r. Choć od tamtej pory kilkakrotnie przekładano datę debiutu usługi, założenia pozostały te same. Jak wówczas informowano, kiedy rządowa aplikacja uzyska pełną funkcjonalność, na co dzień będzie mogła zastąpić nie tylko dowód rejestracyjny, ale też potwierdzenie zawarcia polisy OC oraz prawo jazdy.

Dziś szczególnie interesująca jest ta ostatnia możliwość. Prawo jazdy pozostaje jedynym fizycznym dokumentem, który potrzebny jest dziś kierowcy poruszającemu się po kraju. Kiedy ta funkcjonalność wystartuje, do prowadzenia potrzebny będzie jedynie telefon. Takie rozwiązanie będzie wymagało jednak modyfikacji prawa. W przypadku uruchomienia mDowodu Rejestracyjnego nie będzie to konieczne, dzięki czemu usługa będzie mogła wystartować szybciej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)