LCC Rocket - kosmiczny bolid | Lekcja historii

Sportowy bolid z homologacją na drogi publiczne? Większość czytelników jednym tchem wymieni takie pojazdy, jak: KTM X-Bow, Ariel Atom, Radical RS3 czy Elfin Clubman. A co z LCC Rocket?

Obraz
Rafał Warecki

Sportowy bolid z homologacją na drogi publiczne? Większość czytelników jednym tchem wymieni takie pojazdy, jak: KTM X-Bow, Ariel Atom, Radical RS3 czy Elfin Clubman. A co z LCC Rocket?

Wspólny projekt Gordona Murraya i Chrisa Crafta był realizowany na podstawie doświadczeń z Formuły 1 i choć wydawał się szalony, ku zaskoczeniu, od debiutu w 1991 roku zbierał same pozytywne opinie. Jak na wczesne lata dziewięćdziesiąte samochód wyglądał kosmicznie, nic więc dziwnego, że otrzymał nazwę Rocket.

Obraz

Założeniem projektu było uzyskanie jak najniższej masy, tak aby za pomocą niewielkiego i równie lekkiego silnika można było osiągać zawrotne przyspieszenia i wysokie prędkości. Odbiło się to na konstrukcji pojazdu. Pozbawione dachu nadwozie (3640 mm x 1580 mm x 953 mm) osadzone jest  na aluminiowej ramie i składa się wyłącznie z dwuosobowej kabiny wykonanej z włókien szklanych w technologii sandwichowej.

Za nią poprzecznie umieszczono spalinową, rzędową, czterocylindrową jednostkę o pojemności 1002 cm³ (76.2 x 55.9 mm) wykonaną ze stopów aluminium, pochodzącą z motocykla Yamaha FZR1000. Za przepływ płynów przez cylinder odpowiadało pięć zaworów poruszanych przez dwa wałki rozrządu, a w układzie zasilania znalazło się miejsce dla czterech gaźników Mikuni.

Obraz

Silnik w odmianie fabrycznej generował 143 KM (przy 10500 rpm) mocy i 105 Nm momentu obrotowego (przy 8500 rpm), jednak powstawały także wersje o mocach 170 KM czy nawet 220 KM. Standardowa odmiana o masie własnej 381 kg pozwalała osiągnąć 100 km/h w nieco ponad 4 sekundy, prędkość maksymalna oscylowała natomiast wokół 225 km/h.

Jednak to nie sama jednostka napędowa wprawiała w osłupienie, LCC Rocket posiadał dziesięć biegów do przodu i dwa do tyłu. Pojazd wyposażony był w pięciostopniową sekwencyjną skrzynię biegów, także od motocykla Yamaha FZR1000, oraz podwójny tylny mechanizm różnicowy z osobną dźwignią zmiany przełożeń (napęd na koła tylne).

Obraz

Całkowicie zaburtowe zawieszenie pojazdu składało się z identycznych podzespołów dla przedniej i tylnej osi. Zarówno z przodu, jak i z tyłu koło prowadzone było przez wahacze poprzeczne o nierównej długości. Pojazd posiadał także gwintowane amortyzatory. Za 15-calowymi obręczami schowane były nawiercane i wentylowane tarcze z przodu i niewentylowane z tyłu, wraz z sześciotłoczkowymi zaciskami dostarczonymi przez Brembo.

Powstała mała ilość egzemplarzy LCC (Light Car Company) Rocket. W Wielkiej Brytanii istnieje klub posiadaczy tych wyjątkowych pojazdów, który zrzesza wielu światowych celebrytów. Cena samochodu wynosiła 70.500 dolarów. Produkcja zakończyła się w 1999 roku.

Obraz

The Light Car Company Rocket from WINDING ROAD Magazine

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach