Koenigsegg One:1 został rozbity podczas testów na Nürburgringu

Władze Nurburgringu zniosły obowiązujące do niedawna ograniczenia prędkości i zakazy bicia rekordów. Koenigsegg postanowił wykorzystać ten fakt, do dalszego rozwoju modelu One:1, a w dalszej przyszłości, ustanowienia nowego rekordu toru. Niestety takie przedsięwzięcia są dość ryzykowne.

Koenigsegg One:1 został rozbity podczas testów na Nürburgringu
Źródło zdjęć: © fot. via YouTube
Aleksander Ruciński

19.07.2016 | aktual.: 14.10.2022 13:52

Przekonał się o tym kierowca testowy Koenigsegga, który na jednym z okrążeń stracił panowanie nad autem. Najprawdopodobniej doszło do utraty przyczepności, spowodowanej zablokowaniem przednich kół. W efekcie szwedzkie superauto z dużą prędkością uderzyło w barierę energochłonną i przeleciało nad nią. Kilka sekund później tylna część pojazdu stanęła w płomieniach.

Na szczęście pożar został szybko opanowany. Kierowca zasiadający za kierownicą One:1 został natomiast przewieziony do szpitala. Stwierdzono u niego niewielkie obrażenia i wypisano tego samego dnia. Potwierdziły się więc zapewnienia producenta o wysokim poziomie bezpieczeństwa konstrukcji. Gdyby nie zaawansowanie technologiczne modelu One:1 wypadek mógłby skończyć się tragicznie.

Przedstawiciele Koenigsegga wydali oficjalne oświadczenie w tej sprawie, potwierdzając okoliczności wypadku i wyrażając zadowolenie ze stanu kierowcy. Przyznają oni, że woleliby, aby sprawy przybrały inny obrót, zaznaczając jednocześnie, że sprawdzanie maksymalnych możliwości tak mocnych pojazdów wiąże się z ogromnym ryzykiem. Koenigsegg zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo kierowcy i zminimalizować ryzyko wypadku, lecz sytuacje takie jak opisywana czasem się zdarzają.

Inżynierowie ze Szwecji będą mieli teraz pełne ręce roboty. Firma zamierza bowiem nieco zmodyfikować konstrukcję One:1, aby poprawić jego prowadzenie. Mamy nadzieję, że zmiany przyniosą pożądany efekt i już niebawem usłyszymy o nowym rekordzie Nürburgringu należącym do Koenigsegga.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)