Klienci Volkswagena zamawiają więcej diesli. Nie "pomogła" afera dieselgate i zakazy

Nie "pomogło" dieselgate, nagonka na diesle i zakazy wjazdu dieslami do niemieckich miast. Rozsądek niemieckich klientów zwyciężył europejską propagandę i nie tylko nie ma mowy o spadku zainteresowania – jest znaczny wzrost popytu.

Nagonka na diesle dała w Niemczech odwrotny efekt - duży wzrost sprzedaży.Nagonka na diesle dała w Niemczech odwrotny efekt - duży wzrost sprzedaży.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

Twarde dane na ten temat opublikował Volkswagen – marka, która według niektórych miała najwięcej stracić w nagonce na diesle, zwłaszcza po aferze dieselgate. W Niemczech udział zamówień na samochody z silnikiem Diesla wzrósł z 39 proc. w 2017 roku do 43 proc. w roku 2018. Co więcej, klienci prywatni, a nie firmy, gdzie auta robią duże przebiegi, zamówili blisko dwa razy więcej samochodów z dieslami niż w 2017 roku. W ubiegłym roku udział diesli wśród Niemców wyniósł 27 proc.

  • W Niemczech debata na temat silników wysokoprężnych jest obciążona emocjonalnie i często odbiega od faktów. Biorąc pod uwagę wysoką wydajność silników Diesla i świetne osiągi aut napędzanych wysokoprężnymi jednostkami napędowymi, jeszcze przez długie lata pozostaną one ważną technologią szczególnie dla tych, którzy podróżują na długich dystansach. Mimo zmian klimatycznych.” – powiedział Jürgen Stackmann, Członek Zarządu Volkswagena ds. Sprzedaży.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że silniki wysokoprężne są wydajniejsze, zużywają mniej paliwa przy podobnych do benzynowych osiągach, co przekłada się na niższą emisję CO2, z którym walczą wszystkie państwa Unii Europejskiej. Jednocześnie to właśnie w krajach unijnych "walczy" się z silnikami Diesla.

O tym, jak bardzo pomysły urzędników nie idą w parze z realiami pokazują ostatnie informacje z Hamburga, gdzie wprowadzenie zakazu wjazdu dieslami na wybranych ulicach nie przyczyniło się do spadku zanieczyszczenia powietrza. Oczywiście nikt nie neguje faktu, że spaliny diesli są szkodliwe, zwłaszcza cząstki stałe i tlenki azotu są dla ludzi zabójcze, ale sytuacja w Niemczech pokazuje, że… klientów specjalnie to nie obchodzi.

Również użytkowników już zarejestrowanych starszych diesli, którzy w 2019 roku w Stuttgardzie wyszli na ulicę czterokrotnie, by protestować przeciwko zakazom. Pierwszy protest odbył się na początku stycznia i zebrał skromne 250 osób. Kolejne były liczniejsze – 700, 1200 i 800 uczestników. Analogicznie do Francuzów, protestujący założyli żółte kamizelki. Obostrzenia obowiązują również w Berlinie, Kolonii i wspomnianym Hamburgu, jednak nie tak duże jak w Stuttgardzie.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach