Używana Honda CRX II vs Volkswagen Corrado - typowe awarie i problemy
Zarówno Honda CRX II jak i Volkswagen Corrado to samochody, które nigdy nie należały do aut cieszących się na rynku dużą popularnością. Pomimo tego na przełomie lat 80. i 90. jak i teraz mają swoje rzesze fanów na całym świecie.
19.11.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:08
Zarówno Honda CRX jak i VW Corrado to samochody, które nigdy nie należały do aut cieszących się na rynku dużą popularnością. Pomimo tego na przełomie lat 80. i 90. jak i teraz mają swoje rzesze fanów na całym świecie.
Historia modeli
Pierwsza generacja Hondy CRX nazywana Ballade Sports pojawiła się na rynku w 1983 roku i była oferowana w salonach przez 4 lata do roku 1987. Konstrukcyjnie bazowała na Civicu III. Kolejna odsłona tego usportowionego modelu określana jako Cyber zadebiutowała we wrześniu tego samego roku, tym razem bazą auta była Honda Civic IV. W 1991 roku samochód przeszedł modernizację.
Co się zmieniło? Przede wszystkim przedni zderzak i reflektory, które odtąd były już nie dwu a jednokomorowe. Z tyłu również pojawił się nowy zderzak, a także specyficzna obwódka tylnych lamp. Niewielkie modyfikację można dostrzec także we wnętrzu, gdzie zainstalowano bardziej nowoczesną deskę rozdzielczą, a fotele obito zupełnie inną tapicerką. Od czasu liftingu samochód bez zmian produkowany był do 1992 roku, kiedy to na jego miejscu pojawił się kolejny model CRX del Sol tym razem o specyficznym typie nadwozia targa.
Volkswagen Corrado
Kiedy w Japonii trwały zaawansowane pracę nad Hondą CRX w Niemczech Volkswagen opracowywał następcę słynnego modelu Scirocco, który miał nazywać się Corrado. Projekt zlecono firmie Karmann Coachworks, a finalna wersja auta trafiła do salonów w 1988 roku.
Volkswagen Corrado bazował na niektórych podzespołach zarówno produkowanego wówczas Golfa II i Passata B3. Samochód z założenia miał konkurować z takimi produkcjami jak Porsche 944 czy Audi S2. Na początku lat 90.Corrado zadebiutował w USA, a niedługo potem przeszedł dyskretny facelifting.
Co prawda zmiany nie były rewolucyjne, ale przyglądając się szczegółom nie sposób je przeoczyć. Z przodu zmieniono między innymi: reflektory, zderzak, a także przetłoczenia na masce oraz atrapę chłodnicy. Kilku zmian dokonano również z tyłu auta jak i w środku. Zwiększono za to pojemność zbiornika paliwa z 55 do 70 l.
Ostatnie egzemplarze opuściły fabrykę w 1995 roku, a godny następca Scirocco pojawił się na rynku dopiero 13 lat później. Zanim zakończono produkcję Corrado w międzyczasie Volkswagen eksperymentował jeszcze z takimi prototypami jak Corrado Cabrio, Pick-up, czy kombi nazywane Magnumem. Jednak ze względu na słabą sprzedaż modelu seryjnego żadne z aut koncepcyjnych nie trafiło nigdy do salonów – w latach 1988-1995 klientów znalazło zaledwie około 97 000 egzemplarzy tego modelu.
Silniki
- R4 1,4 (90 KM)
- R4 1,6 (124, 130, 136-140 KM)
- R4 1,6 VTEC (150 KM)
Wersje oferowane na innych kontynentach:
- R4 1,5 (62, 72-92 KM)
- R4 1,6 (105-108 KM)
Japońskie auta nigdy nie grzeszyły bogatą ofertą silnikową, ale za to dostępne jednostki były skonstruowane tak, że zapewniały bardzo wysoki poziom niezawodności. Niestety jako, że Honda CRX ma swoje lata motory bywają już trochę kapryśne.
Na szczęście awariom zwykle ulegają podzespoły, które po prostu się "naturalnie" wyeksploatowały. Niezależnie od tego którą jednostkę wybierzecie powinniście dokładnie obejrzeć auto na podnośniku pod kątem wycieków oleju – trudno się dziwić, że simmeringi po tylu latach mogą już nie spełniać swoich funkcji. Nie trzeba zbytnio przejmować się wyciekami w okolicach aparatu zapłonowego i wałków rozrządu, wymiana ich uszczelek zazwyczaj nie jest ani zbyt droga, ani szczególnie kłopotliwa.
Który z silników jest warty polecenia? Na pewno nie potwornie ospały 1,4 l, którego zakup odradzają innym nawet właściciele CRX-ów. Jednostka 1,5 l jest praktycznie niedostępna na naszym rynku więc pozostają jeszcze motory 1,6 l oczywiście tylko w wersjach dostępnych w Europie.
Godny polecenia jest zarówno silnik 1,6 l bez zmiennych faz rozrządu jak i VTEC. Ten pierwszy będzie nieco tańszy w utrzymaniu i znacznie łatwiej dostaniemy do niego części, VTEC potrafi spalić nawet ponad 11 l/100 km i jest bardziej kosztowny w eksploatacji. Topowy silnik ma jednak coś co sprawia, że potencjalny klient zapomni o wyższym zużyciu paliwa i słabszej dostępności części - chodzi oczywiście o osiągi.
Prędkość maksymalna o wartości 220 km/h i sprint od zera do 100 km/h w nieco ponad 7 s to przy tak niewielkiej mocy silnika naprawdę rewelacyjne parametry. Niezależnie od tego którą wersję wybierzecie powinniście bacznie obserwować wskaźnik temperatury jednostki napędowej – jej nagły wzrost to wina szwankującego czujnika wentylatora chłodnicy. Jeśli nie zwrócicie na to uwagi może się skończyć na przepaleniu uszczelki pod głowicą.
Volkswagen Corrardo
- R4 1,8 (107-112 KM)
- R4 1,8 16V (129-139 KM)
- R4 1,8 G60 z kompresorem (160 KM)
- R4 2,0 (115-136 KM)
- VR6 2,8 (174 KM)
- VR6 2,9 (190 KM)
W VW Corrado jest znacznie większy wybór wersji silnikowych niż w Hondzie CRX. Niestety nie są to już tak pancerne jednostki napędowe jak te montowane w japończyku. Zawodne bywają przede wszystkim te najmocniejsze, czyli motory z rodziny VR6.
Co jest z nimi nie tak? Chodzi o problemy z aparatem zapłonowym. Z drugiej strony topowe wersje silnikowe zapewniają autu rewelacyjne osiągi. Takie parametry jak około 7 s od zera do 100 km/h i prędkość maksymalna ponad 230 km/h nawet dziś powodują przyśpieszone bicie serca u niejednego kierowcy. Jeśli jednak nie przeszkadza Wam ani wadliwy aparat zapłonowy, ani spalanie w ruchu miejskim dochodzące do 13-15 l/100 km to powinniście być zadowoleni z wersji VR6.
Wiele frajdy z jazdy daje także motor 1,8 l z kompresorem, niestety ten również nie jest bez wad – problemy ze sprężarką, ale na rynku jest też wiele niezawodnych egzemplarzy. Z pewnością warto rozważyć jego zakup, bo jest trochę oszczędniejszy od VR6.
Jeśli lubicie nieco spokojniejszą jazdę to powinien Wam wystarczyć silnik 1,8 l 16V lub 2,0 l, o podstawowej jednostce nie wspominam ze względu na ospały charakter. Przed zakupem radzę sprawdzić łączenie silnika ze skrzynią biegów, gdzie bardzo często dochodzi do wycieków oleju – powodem takiego zjawiska są oczywiście wyeksploatowane uszczelniacze.
Dane techniczne
Konstrukcja Hondy CRX II nie należy do szczególnie skomplikowanych, samochód dysponuje napędem FWD, który może być przekazywany za pomocą 5-biegowej skrzyni ręcznej lub 4-stopniowej automatycznej. Zarówno z przodu jak i z tyłu mamy do czynienia z zawieszeniem niezależnym.
Volkswagen Corrado
Wszystkie wersje VW Corrado zostały wyposażone w napęd na przód, szkoda, że Niemcy nie zdecydowali się za zastosowanie słynnego napędu Syncro 4x4 chociaż w odmianach VR6. Moment obrotowy może być przekazywany na koła albo za pomocą 5-biegowej skrzyni ręcznej, albo przy zastosowaniu 4-stopniowego automatu. W przednim zawieszeniu Corrado znajdziemy kolumny typu MacPhersona, a w tylnym belkę skrętną. Taki układ nie sprzyja szybkiej jeździe tak jak ten, który znajdziemy w Hondzie. Japończyk ma zdecydowaną przewagę pod tym względem.
Awaryjność
Największą bolączką tego modelu jest rdza, która pojawia się między innymi na nadkolach lub progach. Kolejnym dość istotnym mankamentem jest szybko zużywające się sprzęgło – zwłaszcza przy agresywnej jeździe. Radzę je dokładnie skontrolować przed zakupem, a może uda Wam się nieco stargować na jego wymianę. Korozja atakuje też przewody hamulcowe, to szczególnie niebezpieczny przypadek.
Często też uszkodzeniu ulegają tuleje wahaczy zarówno z przodu jak i z tyłu. Drążki kierownicze również mogą wymagać wymiany. Przeguby półosi napędowy to kolejny słaby punkt tego modelu. W wielu egzemplarzach przeciekają uszczelki klapy bagażnika oraz szyberdachu, no cóż wiek auta robi swoje.
Volkswagen Corrado
VW Corrado i Honda CRX mają wiele cech wspólnych, co ciekawe podobne są również występujące w nich usterki. Niemiecka konstrukcja tak samo jak japońska kiepsko radzi sobie z rdzą, która pojawia się na tylnych progach oraz w miejscach łącznie progów z nadkolami. Korozja bardzo szybko zżera też układ wydechowy, a także niestety okolice mocowania tylnego zawieszenia.
W tym modelu również zastosowano nietrwałe elementy metalowo-gumowe zawieszenia – jak widać to domena twardo zestrojonych aut. Luzy w przekładni kierowniczej to kolejna słaba strona Volkswagena Corrado. Samochód cierpi też na kilka drobnych usterek takich jak psujące się klamki czy zacinający się szyberdach, zwłaszcza jeśli przez wiele lat nie był używany. Powszechnie spotykane są również awarie alternatora.
Naszym zdaniem
Jak najprościej scharakteryzować te dwie konstrukcje? Volkswagen Corrado jest odrobinę szybszy od swojego konkurenta, ma też więcej miejsca w środku, ale nie liczcie na cuda. Jego przewagę widać też porównując elementy wyposażenia obydwu aut. Design pozostawiam Waszej ocenie. Honda CRX jest na pewno odrobinę bardziej trwała i ze względu na niższą moc mniej pali, ale trochę rozczarowuje pod względem wyposażenia i miejsca w środku.
Obydwa modele mają to czego szukają ich potencjalni klienci, są: szybkie, sztywno trzymają się drogi i mają dynamicznie zaprojektowane sylwetki oraz spartańskie wnętrza. Niestety części zamienne do CRX-a są trochę droższe i znacznie trudniej dostępne. Ceny Volkswagena Corrado wahają się od 5000 do 19 000 zł, a na Hondę CRX trzeba wydać od 5000 do 14 000 zł. W tym przypadku wybór to tak naprawdę kwestia indywidualna, bo to bardzo podobne konstrukcje.