Używany Volkswagen Passat B3/B4 - typowe awarie i problemy
Volkswagena Passata w latach 90. utożsamiano z tym, co solidne, uniwersalne i luksusowe. Oczywiście Passat nigdy dobrem luksusowym nie był i choć pod wieloma względem przewyższał swoich konkurentów, to do segmentu aut premium klasy średniej zawsze mu trochę brakowało. Tym razem przyjrzę się bliżej modelowi B3/B4. Jak ta konstrukcja spisuje się po latach? Czy legenda o niezawodności tego modelu jest aktualna?
25.02.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:08
Passat B3 zadebiutował w 1988 roku na targach motoryzacyjnych w szwajcarskiej Genewie jako sedan i kombi (Variant), w 1991 roku Niemcy zdecydowali się na symboliczne przemodelowanie karoserii i kilku elementów wnętrza. Dwa lata później samochód przeszedł poważny lifting i w związku z tym wydarzeniem postanowiono nadać mu nowy kod modelowy B4.
Zmiany widoczne są już po pierwszym kontakcie z autem - pojawiły się nowe przednie reflektory, Passat otrzymał przedni grill, a z tyłu zamontowano nowe lampy i nieco zaokrąglono toporne kanty. Wraz z modernizacją pod maską pojawiły się nowe silniki w tym między innymi legendarny już dziś motor 1,9 TDI znak rozpoznawalny tej niemieckiej marki. Produkcję modelu B4 zakończono w 1996 roku i w tym samym czasie do produkcji trafił kolejny model B5, o którym już pisaliśmy.
Silniki
- R4 1,6 (72 - 75 KM) silnik z gaźnikiem
- R4 1,6 (100 KM)
- R4 1,8 (75, 90, 112 – 136 KM)
- R4 1,8 z kompresorem (160 KM)
- R4 2,0 (115, 116, 136 – 150 KM)
- VR6 2,8 (174 KM)
- VR6 2,9 (184 KM)
Diesle:
- R4 1,6 TD (80 KM)
- R4 1,9 D (68 KM) jednostka wolnossąca
- R4 1,9 TD (75 KM)
- R4 1,9 TDI (90 – 110 KM)
Wybór silnik jak na Passata przystało jest spory i naprawdę jest w czym wybierać, choć część z jednostek napędowych to już relikty przeszłości. Z jednostek benzynowych polecamy między innymi 100-konny silnik 1,6 l i motor 1,8 l (nie warto jednak zaprzątać sobie głowy jego podstawowym 75-konnym wariantem, bo jest po prostu za słaby i wcale nie gwarantuje szczególnie niskiego spalania). Osoby szukające trochę bardziej dynamicznego silnika powinny wybrać 150-konną odmianę 2,0 l. Odradzamy zakup jednostek VR6, które pozwalają nieco "przycisnąć", ale borykają się z usterkami układu zapłonowego.
Kierowcom szukających diesla polecamy przede wszystkim klasyka gatunku, czyli 1,9 TDI. Niestety wiele egzemplarzy z tą jednostką miewa problemy z: przepływomierzem, turbosprężarką i zamarzającą odmą przez co silnik zaczyna wypluwać olej. Trwały i bardzo oszczędny jest natomiast motor 1,9 TD, ale jego dynamika i kultura pracy pozostawiają wiele do życzenia.
Z kolei silnik 1,6 TD to tykająca bomba zegarowa - nigdy nie wiadomo kiedy pojawią się kłopoty z turbosprężarką lub pęknie głowica. Wybierając diesla musimy pamiętać również o wymianie paska rozrządu co 60 000 km, a nie jak w niektórych przypadkach zaleca producent co 90 000 km. Podczas eksploatacji Passata należy też zadbać o cykliczną kontrolę koła pasowego na wale korbowym, wszelkie zaniedbania podczas serwisowania tego elementu mogą skończyć się przestawieniem paska rozrządu, przez co zniszczeniu ulegną zawory i inne równie istotne elementy silnika.
Przednie zawieszenie oparto na kolumnach resorujących i trójkątnych wahaczach poprzecznych, a z tyłu Volkswagen zdecydował się na zainstalowanie belki skrętnej, która obniża prawdopodobieństwo wystąpienia ewentualnych awarii, ale też znacznie pogarsza własności jezdne auta.
Awaryjność
Model B3: w wersji przedliftingowej zawodzą najczęściej między innymi górne łożyska kolumn resorujących co objawia się wibracjami wyczuwalnymi na kole kierownicy. Od czasu do czasu warto sprawdzić też naciąg paska od wspomagania i stan przegubów napędowych, które ze względu na leciwość konstrukcji bardzo często wymagają wymiany.
Z kolei w przednim zawieszeniu dochodzi do wybijania się gum wahaczy. Kolejny słaby punkt B3 to rdza, która bezlitośnie zżera tylną klapę bagażnika (problem spotykany w wersji kombi) i progi. Niedomagania wentylatora dmuchawy można bardzo łatwo naprawić wymieniając lub przeczyszczając odpowiedni opornik. Bardzo częstą usterką jest defekt zegarów i wskaźników na desce rozdzielczej. Coraz częściej zdarzają się również przypadki nieszczelności układu chłodniczego, ale no cóż lata lecą i auto się starzeje.
Model B4: jeśli myślicie, że po modernizacji wyeliminowano większość trapiących Passata problemów to jesteście w błędzie. Tu tak samo jak w poprzedniku spustoszenie sieje rdza, która jednak pojawia się w nieco innych miejscach, bo na nadkolach i drzwiach. Przyczynkiem do wystąpienia pierwszych purchli jest odpadający bezbarwny lakier ze wszystkich elementów karoserii.
Przed zakupem Passata B4 trzeba dokładnie obejrzeć auto pod kątem wycieków, te najczęściej znajdziemy w okolicy pokrywy zaworów i w miejscu, gdzie skrzynia biegów łączy się z silnikiem. Wycieki płynu z pompy wspomagania układu kierowniczego to kolejna przypadłość tego modelu – lepiej jak najszybciej wyeliminować tą usterkę, żeby zapobiec zatarciu pompy.
Podczas jazdy po wybojach irytować mogą trzeszczące elementy, którymi wykończono komorę bagażnika. Użytkownicy VW Passata B4 narzekają na zacinające się szyberdach i elektrycznie otwierane szyby. Zarówno w B3 jak i w B4 podczas nieumiejętnego otwierania drzwi bardzo łatwo uszkodzić zewnętrzne klamki.
Naszym zdaniem
Niestety znalezienie egzemplarza w dobrej kondycji przypomina szukanie igły w stogu siana. Natomiast odstraszać może nudna, toporna i mało wyrafinowana stylizacja zarówno bryły nadwozia jak i deski rozdzielczej, ale ten samochód z założenia nie miał być miss piękności i nie po to został stworzony. Zawieszenie tej generacji Passata jest dość komfortowe i auto lubi się czasem wychylać podczas pokonywania zakrętów. Ceny używanych egzemplarzy wahają się od 1200 do 8000 zł za B3 i od 2500 zł do ponad 9000 zł za B4.