Ferrari 275 GTB4 Steve'a McQueena odzyska dach w Ferrari Classiche
Już nie pierwszy raz na naszej stronie pojawia się samochód Steve’a McQueena. Wcześniej mogliście u nas przeczytać o 911, które aktor prowadził w filmie "LeMans". Samochód ten osiągnął na aukcji cenę 1 250 000 dol. Tym razem przed Wami krótka historia Ferrari 275 GTB4, któremu obecny właściciel postanowił zwrócić dach i pierwotny wygląd.
12.06.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:32
Już nie pierwszy raz na naszej stronie pojawia się samochód Steve’a McQueena. Wcześniej mogliście u nas przeczytać o 911, które aktor prowadził w filmie "LeMans". Samochód ten osiągnął na aukcji cenę 1 250 000 dol. Tym razem przed Wami krótka historia Ferrari 275 GTB4, któremu obecny właściciel postanowił zwrócić dach i pierwotny wygląd.
Włoska maszyna została dostarczona McQueenowi w San Francisco w 1968 roku. Powstawały wtedy zdjęcia do słynnego filmu "Bullitt". Przedostatni właściciel Ferrari 275 GTB4 postanowił pozbawić je sztywnego dachu. Tak w latach 80. coupé przerodziło się w spidera. Obecny właściciel, chcąc przeprowadzić kompletną renowację auta, wysłał je do Ferrari Classiche. Jest to oficjalny oddział marki z Maranello, który zajmuje się restauracją, naprawami, przeglądami oraz certyfikacją oryginalności samochodów zabytkowych.
Ponieważ obecnemu właścicielowi zależy na potwierdzeniu rodowodu Ferrari 275 GTB4 Steve’a McQueena, chce on przywrócić autu oryginalny wygląd. Tylko wtedy Ferrari Classiche może podpisać się pod odpowiednimi dokumentami. Stan auta musi zgadzać się z tym, jaki był w dniu opuszczenia fabryki. By maszyna McQueena wróciła do pierwotnego wyglądu, niezbędne będzie ręczne wyklepanie blaszanych paneli, z których powstanie brakująca część karoserii.
Gra jest warta świeczki, ponieważ ten zabieg oraz certyfikacja Ferrari Classiche znacznie zwiększą wartość samochodu. A jak niedawno mogliśmy się przekonać, w przypadku zabytkowych Ferrari cena może poszybować nawet do 35 mln dol.
Źródło: carscoop