ETSC chce częstszych kontroli trzeźwości w Unii Europejskiej. Polska jest na czele

Czasy pandemii koronawirusa nie sprzyjały prowadzeniu szeroko zakrojonych kontroli trzeźwości kierowców. Ze szkodą dla bezpieczeństwa na drogach. Teraz Europejska Rada Bezpieczeństwa Drogowego (ETSC) apeluje o zaostrzenie działań policji.

Akcja trzeźwy poranek
Akcja trzeźwy poranek
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

18.12.2022 | aktual.: 18.12.2022 13:23

Co roku na drogach państw Unii Europejskiej około 4 tys. osób ponosi śmierć w wyniku wypadków spowodowanych przed nietrzeźwych kierowców. Jak wynika z danych ETSC, w wielu krajach wspólnoty rośnie liczba kierowców, którzy decydują się na jazdę po spożyciu alkoholu. Okolicznością, która sprzyja podejmowaniu tak nieodpowiedzialnej decyzji, jest niewystarczająca liczba kontroli trzeźwości. W wielu państwach na czas pandemii koronawirusa zdecydowanie ograniczono liczbę kontroli alkomatami lub niemal całkiem zlikwidowano ten rodzaj aktywności policji. Teraz państwa wracają na stare tory, ale zdaniem ETSC dzieje się to zbyt wolno.

Jak wynika z danych ETSC, w ciągu ostatnich 10 lat liczba kontroli trzeźwości w przeliczeniu na liczbę mieszkańców spadła w dziewięciu krajach, a wzrosła jedynie w sześciu. Aż 14 państw Unii Europejskiej w ogóle nie prowadzi rejestru liczby przeprowadzanych kontroli trzeźwości. Zdaniem ETSC celem jest nie tylko zwiększenie liczby kontroli, ale prowadzenie działań losowych, a więc kontrola nawet tych kierowców, wobec których nie ma podejrzenia o jazdę po spożyciu alkoholu. Organizacja proponuje również, by tworzyć mechanizmy wiążące wymiar kary za jazdę po alkoholu z dochodami sprawcy.

Zdaniem ETSC nie mniej ważny jest efekt medialny. Rosnąca aktywność policji na polu kontroli trzeźwości powinna być nagłaśniana. Chodzi o stworzenie wśród kierowców przeświadczenia, że wsiadający za kierownicę po alkoholu nie mają co liczyć na bezkarność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska na tle państw Unii Europejskiej nie ma się czego wstydzić. Już w sierpniu 2021 r. Komenda Główna Policji zapowiedziała powrót do przesiewowych kontroli trzeźwości na drogach. Raport KGP za rok 2022 pokaże w pełni, jak bardzo ten powrót się udał. Warto wiedzieć również, że jeszcze przed pandemią koronawirusa Polska należała do ścisłej czołówki państw UE jeśli chodzi o liczbę wykonywanych kontroli trzeźwości.

Według danych Komisji Europejskiej w 2019 r. w Polsce przeprowadzono 444 kontrole trzeźwości kierowców na 1000 mieszkańców. Silniejszy nadzór był tylko w Estonii, a dla porównania w Austrii, która słynie z zasadniczego podejścia do łamania przepisów drogowych, liczba kontroli wyniosła wówczas 204 na 1000 mieszkańców.

Efekty wzmożonych kontroli widać na drogach. W 2018 r. mniej niż 10 proc. śmiertelnych ofiar wypadków straciło życie przez pijanych kierowców. Dla porównania w Szwecji i Estonii było to od 16 do 20 proc., a we Francji i Norwegii więcej niż 25 proc.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (3)