Ekonomiczna jazda samochodem nie musi być nudna! - część 3 i konkurs

Ekonomiczna jazda samochodem nie musi być nudna! - część 3 i konkurs

Ekonomiczna jazda samochodem nie musi być nudna! - część 3 i konkurs
Rafał Warecki
10.10.2014 20:30, aktualizacja: 30.03.2023 13:20

Moda na ekologię przybiera na sile z każdym kolejnym rokiem i dotyczy praktycznie każdej dziedziny naszego życia. Czuć to również w motoryzacji, gdzie producenci samochodów naciskani coraz to nowymi restrykcjami ścigają się o jak najniższe zużycie paliwa. Koncerny w walce o krople ropy naftowej nie są jednak osamotnione, z pomocą idą bowiem szkoły doskonalenia techniki jazdy, które mają w swojej ofercie naukę oszczędnego poruszania się samochodem. Miałem okazję wypróbować jedno z takich szkoleń zorganizowanych w Poznaniu przez Szkoła Auto Škoda w ramach obchodów dziesięciolecia jej istnienia.

Ekonomiczna jazda samochodem kierowcom kojarzy się zazwyczaj z powolnym i ślamazarnym stylem jazdy, sam jeszcze do niedawna podchodziłem do niej właśnie w ten sposób, więc całodzienne szkolenie jawiło się z początku jako kilka godzin nudy. Po krótkim wykładzie połączonym z dyskusją na temat zagrożeń związanych z emisją szkodliwych substancji przez pojazdy i korzyściach płynących z oszczędnej jazdy samochodem drużyny mogły wybrać swoich instruktorów.

Obraz

Ze względu na ostatnie pytanie konkursowe związane z najniższym zużyciem paliwa w samochodzie marki Škoda bez wahania zaproponowałem współpracę Piotrowi Kwapiszewskiemu – wielokrotnemu zwycięzcy polskich Supertestów Ekonomii, który w jednym z nich osiągnął rekordowy wynik 1,89 l/100 km za kierownicą Škody Octavii GreenLine 1,6 TDI.

Obraz

Szkolenie oparto na dwóch przejazdach po identycznej trasie liczącej kilkanaście kilometrów na terenie Poznania. Pierwszy przejazd miał pokazać styl jazdy kierowcy i to w jaki sposób prowadzi samochód na co dzień po to aby dać instruktorowi podstawę do analizy i propozycji poprawek. Wyzerowane przed startem dane komputera pokładowego obejmowały średnie zużycie paliwa, czas przejazdu i średnią prędkość. Celem było obniżenie pierwszego parametru nie tracąc na dwóch pozostałych. Nowa Škoda Octavia Combi z silnikiem 2,0 TDI o mocy 150 KM, manualną skrzynią biegów i bez Start&Stop ruszyła z miejsca.

Obraz

Nierozgrzana jednostka napędowa już z góry zaburzała moją wartość uśrednionego spalania, jednak nie zniechęcało mnie to – chciałem osiągnąć dobry wynik. Jechałem ostrożnie, zgodnie z przepisami i bacznie obserwując wskazanie chwilowego zużycia paliwa. Na mecie komputer wskazywał kolejno 5,4 l/100 km, 18 minut i 43 km/h. Biorąc pod uwagę przebieg trasy, natężenie ruchu i cztery osoby na pokładzie wynik był całkiem niezły.

Obraz

Po pierwszej rundzie instruktor przygotował notatki i uwagi, jednak zanim nam je przekazał czekała na mnie druga część wykładu, która tym razem rozwijała złote zasady eco-drivingu, było ich trzynaście. Miały one nam pomóc poprawić wynik z pierwszego przejazdu. Być może również z nich kiedyś skorzystacie - oto one:

1Jedź na najwyższym możliwym biegu - na najniższych możliwych obrotach. Dobór odpowiedniego przełożenia to podstawa ekonomicznej jazdy zarówno w mieście jak i w trasie. Jeśli jedziesz ze stałą prędkością włączaj najwyższy bieg jaki jest możliwy aby obroty silnika były wyższe niż 1000 obr./min. Przy tej wartości silnik nie będzie musiał sztucznie podbijać obrotów aby obronić się przed zgaśnięciem, a jednocześnie będzie zużywał możliwie najmniej paliwa. Większość współczesnych samochodów wyposażonych jest w asystenta zmiany biegów, warto z niego korzystać.

2Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min. w silniku benzynowym lub 2000 obr./min. w silniku Diesla. Wysokie obroty silnika powodują znaczący wzrost zużycia paliwa. Zmieniaj biegi najwcześniej jak to możliwe. Przeciąganie ich ponad wskazane wartości i tak zazwyczaj nie przynosi zauważalnych korzyści podczas normalnego przyspieszania.

3Jeśli warunki ruchu na to pozwalają przyspieszaj zdecydowanie mocno wciskając pedał gazu. Większości kierowców wydaje się, że ekonomiczna jazda musi być ślamazarna, a nabieranie prędkości to przede wszystkim płynne i spokojne przyspieszanie - nic bardziej mylnego. Dużo bardziej ekonomiczne jest zdecydowanie wciśnięcie pedału gazu do około 70-80% aż do nabrania założonej prędkości podróżnej. Pozwala to wykorzystać nie tylko możliwości nowoczesnych silników pod względem osiągów, ale również oszczędza paliwo, ponieważ zdecydowane przyspieszanie wymaga większej jego ilości ale w dużo krótszym czasie. Po osiągnięciu wymaganej prędkości wystarczy tylko delikatnie muskać pedał przyspieszenia, tak aby ją utrzymać na mniej-więcej stałym poziomie.

4Wykorzystuj pęd samochodu i wytracaj prędkość tocząc się na biegu jałowym lub hamuj silnikiem w zależności od sytuacji. Współczesne samochody są ciężkie, trudno je przez to rozpędzić, ale za to świetnie toczą się na biegu jałowym. Warto z tego korzystać kiedy nie chcemy wytracać prędkości przez hamowanie silnikiem, tylko powoli dotoczyć się do zamierzonego punktu. Nawet nowoczesne automatyczne skrzynie biegów też wrzucają na luz kiedy kierowca zdejmuje nogę z gazu, jest to tak zwany tryb dryfowania.

Obraz

Umiejętne hamowanie silnikiem przez stopniową redukcję biegów jest natomiast świetną okazją do wytracania prędkości bez zużywania okładzin ciernych hamulców i przy zerowym chwilowym zapotrzebowaniu na paliwo.

5Uruchamiaj silnik bez dodawania gazu. Dodawanie gazu podczas rozruchu psuje precyzyjny plan jaki ułożył komputer w celu ergonomicznego odpalenia jednostki napędowej. Nawet jeśli trzeba podbić obroty podczas uruchamiania silnika w trudnych warunkach zazwyczaj komputer sterujący zrobi to sam.

6Ruszaj od razu. Nie rozgrzewaj silnika na postoju. Ruszenie natychmiast po odpaleniu spowoduje że silnik wcześniej się rozgrzeje i będzie dzięki temu bardziej ekonomiczny. Silnik podczas pracy na obrotach biegu jałowego rozgrzewa się bardzo powoli, dużo krócej trwa to podczas normalnej jazdy w rozsądnym zakresie prędkości obrotowych. Nawet jeśli pali wtedy więcej paliwa niż na biegu jałowym to kierowca i tak w tym czasie pokonuje jakiś dystans, a nie stoi w miejscu. Ponadto postój z włączonym silnikiem dłużej niż jedną minutę na terenie zabudowanym jest karany mandatem w wysokości 100 zł.

7Gaś silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund. Przytoczone 30 sekund to skrupulatnie wyliczony średni czas, przy którym wyłączenie jednostki napędowej mimo późniejszego ponownego rozruchu jest bardziej opłacalne niż postój z pracującym silnikiem. Należy jednak pamiętać, że w trudnych warunkach zimowych lub przy dużym obciążęniu energetycznym często wyłączana jednostka napędowa znacznie obciąża akumulator. Silnik warto wyłączać więc podczas zatrzymania na przejeździe kolejowym, ruchu wahadłowym czy długim oczekiwaniu na np. dziecko pod szkołą. Przydatnym dodatkiem infrastrukturalnym jest też sygnalizacja świetlna odliczająca czas do zmiany z czerwonego na zielone – można wtedy łatwo zorientować się czy warto zgasić silnik czy nie.

W wielu nowoczesnych autach można spotkać system Start&Stop, który sam w inteligentny sposób zarządza gaszeniem i ponownym rozruchem jednostki napędowej tak aby nie odpiło się to negatywnie na innych podzespołach samochodu.

8Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu, klimatyzacji używaj z umiarem. Wszystkie urządzenia podnoszące komfort jazdy niestety zwiększają również zużycie paliwa. Maty grzewcze zaszyte w fotelach czy podgrzewana kierownica przydają się podczas jazdy zimą, ale znacznie zwiększają zużycie paliwa dlatego należy korzystać z nich z umiarem. Należy pamiętać także o wszelkich urządzeniach podłączonych do gniazdek 12V.

Obraz

Tak samo sprawa wygląda przy klimatyzacji, która zwiększa średnie spalanie nawet o 0,5 l/100 km. Jeśli auto stało kilka godzin na słońcu schłodźmy je najpierw poprzez otwarcie okien, dzięki temu również klimatyzacja szybciej poradzi sobie ze skwarem w samochodzie.

9Unikaj zbędnego obciążenia. Każdy zbędny ciężar w bagażniku zwiększa masę auta i wymaga zużycia większej ilości paliwa do rozpędzania. Zbędne akcesoria i wożony niepotrzebne bagaż mogą powodować zauważalnie większe spalanie.

10Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne, dbaj o właściwe ciśnienie w oponach. Odpowiednie ciśnienie w oponach dopasowane do naszego auta nie tylko wpłynie na ekonomię ale poprawi też komfort jazdy i zapewni prawidłowe działanie systemów bezpieczeństwa czynnego. Warto raz na kilka tygodni sprawdzić i wyrównać ciśnienie w ogumieniu porównując stan aktualny do informacji umieszczonych na słupku B przy drzwiach lub klapce wlewu paliwa.

Podczas normalnej jazdy prędkością powyżej 80 km/h jej przyrost o kolejne 10 km/h powoduje wzrost zużycia paliwa nawet o 10% przez rosnące opory powietrza. Mogą generować je też otwarte okna, które znacząco psują aerodynamikę i mogą zwiększyć zużycie paliwa nawet o 20%.

Warto unikać również jazdy z bagażnikami dachowymi i rowerowymi kiedy nie jest to niezbędne oraz nie zaburzać opracowanej przez inżynierów aerodynamiki pojazdu dodatkowymi spoilerami lub nakładkami.

11Bądź przewidujący – unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań. Patrzenie daleko do przodu, utrzymywanie równego tempa jazdy oraz zachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu zapewni nie tylko lepszą ekonomię ale też podniesie bezpieczeństwo. Warto obserwować i przewidywać to co może stać się na drodze, tak aby móć odpowiednio wcześniej podjąć odpowiednie kroki. Płynność jazdy to jedna z najważniejszych zasad eco-drivingu.

12Dbaj o właściwy stan techniczny auta. Wyeksploatowany silnik, zawieszenie, układ hamulcowy czy zużyte opony będą zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego. Ponadto przekreślą wszystkie starania kierowcy nakierowane na ekonomię jazdy. O odpowiedni stan techniczny pojazdu trzeba dbać na bieżąco, tak samo jak pilnować okresowej wymiany części eksploatacyjnych.

13Planuj podróż. Czy podróż jest konieczna, czy trasa jest optymalna, czy samochód jest najlepszym środkiem transportu – na takie pytania trzeba sobie odpowiedzieć sięgając po kluczyki od auta. Jeśli na wszystkie odpowiedziałeś twierdząco staraj się poruszać z jak najmniejszą ilością zatrzymań.

Warto pamiętać, że na krótkich dystansach silnik pracuje na podwyższonej dawce paliwa w celu rozgrzania i przez to jest bardzo paliwożerny. Czas nabierania temperatury roboczej jednostki napędowej jest zależy od temperatury otoczenia i specyfiki samego silnika, ale zazwyczaj nie warto podróżować samochodem na odcinkach krótszych niż 4 km.

Obraz

Po zakończeniu drugiej części wykładu, bogatszy w przytoczoną wyżej wiedzę i uwagi instruktora ruszyłem na drugi przejazd ciągnący się tą samą trasą. Wprowadzając w życie najlepiej jak potrafiłem wszystkie wskazówki mimo przeszkód spotkanych na drodze udało mi się obniżyć średnie zużycie paliwa o 0,4 l/100 km, skrócić czas przejazdu o 1 minutę i podnieść średnią prędkość o 1 km/h, a to wszystko przy większym natężeniu ruchu ze względu na późniejszą porę dnia. Wskazówki instruktorów Szkoła Auto Škoda wziąłem sobie do serca i będę starał się wdrażać je w codziennej jeździe, bo eco-driving wcale nie musi być nudny.

Obraz

Na koniec warto podkreślić, że aby osiągnąć dobry wynik należy konsekwentnie stosować wszystkie powyższe metody w swojej technice jazdy. Traktowanie ich wybiórczo może nie dać oczekiwanych rezultatów.

Konkurs

Kurs eco-drivingu był trzecim z pięciu szkoleń organizowanych przez Szkoła Auto Škoda przed wielkim finałem, który odbędzie się na torze ADAC pod koniec listopada tego roku. Na finał w Linthe pod Berlinem zaproszeni będą uczestnicy z najlepszymi wynikami z poprzednich szkoleń przeprowadzonych w Polsce. Wiemy już, że wśród nich pojawi się dwóch członków drużyny Autokult.pl – Adam Bodurka (zwycięzca szkolenia Offroad Driving) oraz Paweł Turemka (zwycięzca szkolenia Eco Driving). Chcesz też mieć szansę walki o miejsce w finale?

Już 24-25 października w ODTJ Bednary rozpocznie się kolejny kurs. Tym razem obejmie zagadnienia z zakresu bezpiecznej jazdy. Aby wziąć udział w szkoleniu Safe Driving trzeba wziąć udział w naszym konkursie:

Obecnie redakcja Autokult.pl testuje na długim dystansie Škodę Octavię. Oszacuj z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku jej drogę hamowania w metrach z prędkości 100 km/h na suchej, równej asfaltowej nawierzchni z kierowcą o masie ok. 80 kg. Wygrywają trzy osoby, których wynik będzie najbliżej średniej drogi hamowania z trzech pomiarów za pomocą urządzenia RaceLogic.

Swoje typy przesyłajcie na adres konkurs@autokult.pl do 16 października do godziny 23:59. Zwycięzców poznacie już 19 października. Przed udziałem zapoznajcie się z regulaminem konkursu i planem szkolenia.

Nagroda obejmuje:

● nocleg w hotelu w przeddzień szkolenia,

● śniadanie w hotelowej restauracji,

● całodzienne szkolenie Safe Driving w ODTJ Bednary wraz z obiadem.

Czekamy na Was! Powodzenia!

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/56]

Materiał powstał przy współpracy ze Szkoła Auto Škoda.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)