Co drugie auto używane w Polsce jest po wypadku lub szkodzie. Niepokoi także inna rzecz

Kupując auto używane jedną z najważniejszych kwestii jest jego bezwypadkowa przeszłość. Czym innym jednak jest lekko zarysowany zderzak, a czym innym skasowany przód. Ostatni raport Carfaxu ujawnił niepokojące dane.

Nie każda szkoda musi dyskwalifikować pojazd z kręgu zainteresowania, ale warto mieć się na baczności
Nie każda szkoda musi dyskwalifikować pojazd z kręgu zainteresowania, ale warto mieć się na baczności
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Filip Buliński

02.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:22

Wiele lat temu Polska określona została motoryzacyjnym śmietnikiem Europy i trudno się temu dziwić. Średni wiek pojazdów jeżdżących po naszych drogach niemal z każdym rokiem rośnie i obecnie wynosi 15,5 roku. Jednocześnie podaż na rynku aut używanych spada, co oznacza, że niektórzy mogą podejmować decyzję pod presją.

To z kolei może skutkować natknięciem się na "minę", czyli auto z ukrytą historią wypadkową lub istną skarbonkę bez dna. Jak się okazuje, szansa na pierwszy przypadek jest ogromna. Jak wynika z raportu Carfax, od początku roku co drugi użytkownik szukający auta dowiedział się z pobranej historii pojazdu o przynajmniej jednym wypadku lub szkodzie.

W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku to wzrost aż o 75 proc, a w całym 2021 r. o szkodowej przeszłości auta dowiadywała się tylko co trzecia osoba. Ale to nie wszystko.

Jak informuje Carfax, zanotowano także wzrost o 32 proc. importowanych z USA aut z tzw. Salvage Title. Są nim oznaczane auta powypadkowe, popowodziowe czy spalone. Tu trzeba jednak zaznaczyć, że interpretacja dopisku jest zależna od stanu, a uszkodzenia nie zawsze muszą być istotne, bo mogą wynikać z niegroźnej szkody parkingowej. Często jednak są tak poważne, że pojazd nie może być dopuszczony do ruchu w USA.

Jak wyjaśnia Frank Brüggink, założyciel i dyrektor zarządzający Carfaxem w Europie, następstwem niedoboru aut używanych jest napływ większej liczby pojazdów, których do tej pory ludzie nie chcieli kupować. Dlatego lepiej nie polegać na "okazjach" i każdy zakup, szczególnie jeśli planujemy wydać większą kwotę, dobrze przemyśleć. Poza sprawdzeniem historii danego egzemplarza warto także udać się do niezależnego warsztatu na kontrolę przeprowadzoną przez specjalistę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)