Ceny paliwa mogą wzrosnąć do 8 zł/l. Początek zmian miałby nastąpić w 2023 r.

Posiadanie samochodu spalinowego z czasem ma się coraz mniej opłacać
Posiadanie samochodu spalinowego z czasem ma się coraz mniej opłacać
Źródło zdjęć: © WP.PL
Tomasz Budzik

23.07.2021 07:35, aktual.: 14.03.2023 15:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Unia Europejska planuje zwiększanie opodatkowania paliwa. To element nowego Europejskiego Zielonego Ładu. Zdaniem ekspertów miałoby to doprowadzić do wzrostu cen pali do poziomu 8 zł/l. Wcześniej jednak trwać będzie okres przejściowy.

Początek planowanych przez władze UE zmian miałby nastąpić w 2023 r. Wtedy miałby rozpocząć się dziesięcioletni okres przejściowy. Zakłada on podniesienie stawek akcyzy za paliwo. W przypadku benzyny miałoby to być 385,4 euro/1000 l (dziś mamy 359 euro/1000 l). Dla oleju napędowego nowa stawka miałaby wynosić 419 euro/1000 l (obecnie 330 euro/1000 l), a dla LPG 162,5 euro/l (dziś 125 euro/1000 l).

Przy obecnym kursie euro (4,57 zł) oznaczałoby to, że z powodu samej zmiany stawki akcyzy litr benzyny stanie się droższy o 12 groszy, litr oleju napędowego o 41 groszy, a litr LPG zdrożałby o 17 groszy. To jednak dopiero początek.

W drugim etapie, czyli w roku 2033, miałaby nastąpić zmiana nie tylko w stawce akcyzy, ale też w sposobie jej kalkulowania. Podatek miałby być naliczany nie od tysiąca litrów paliwa, ale od oferowanej przez nie wartości energetycznej. Według planu nowa stawka miałyby wynieść 11,53 euro/GJ dla każdego rodzaju paliwa kopalnego. Z czasem miałoby się to przełożyć na cenę 8 zł/l przy dystrybutorze z benzyną lub olejem napędowym. LPG miałoby kosztować ok. 3-4 zł/l. Nie będzie to wynikało z samej podwyżki akcyzy, ale i z faktu, że przewiduje się spadek sprzedaży paliw. W efekcie marże wzrosną, aby ich dystrybucja była w ogóle opłacalna.

Perspektywa podwyżek cen paliw nie ucieszy kierowców. Na razie nie jest jednak jeszcze pewna. Jest to projekt unijnych przepisów. Na dyrektywę w takim kształcie muszą zgodzić się wszystkie państwa członkowskie. Jeśli nie będzie takiej zgody, zapisy projektu dyrektywy będą musiały ulec zmianie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (33)
Zobacz także