Wideorejestrator Navitel: to urządzenie przyda się w każdym samochodzie
Stłuczka na drodze? Nie z twojej winy? Może i tak, ale co, jeśli drugi kierowca mówi to samo? W takich sytuacjach nieodzowny jest wideorejestrator - samochodowy gadżet, który powinien mieć każdy kierowca.
Czas obudzić w sobie ducha lat dziewięćdziesiątych. Wyciągneliśmy z garażu czerwone Seicento w stanie (prawie) nienaruszonym i ruszyliśmy w drogę. Wszystko po to, by przetestować wideorejestrator Navitel.
Nagrania z kamery Navitel R400 w wysokiej rozdzielczości 1080p stanowią doskonałe zabezpieczenie w niebezpiecznych bądź spornych sytuacjach. Dzięki szerokokątnemu obiektywowi (120 stopni) nagrywane jest wszystko, co dzieje się wokół pojazdu - a więc także pobocze czy chodnik. Nowoczesny obiektyw z przesłoną sprawia, że nawet przy słabych warunkach oświetleniowych nagrywany obraz jest ostry i wyrazisty.
Zaawansowany tryb parkingowy wykrywa ruch w polu widzenia kamery i rozpoczyna nagrywanie nawet wtedy, kiedy kierowcy nie ma w samochodzie - oczywiście jeśli urządzenie podłączone jest do zasilania. Pozwala to choćby na udokumentowanie ewentualnych szkód parkingowych.
Wideorejestrator wyposażony jest w czytnik kart micro SD o pojemności do 64 GB, co pozwala na długie nagrania. Z kolei tylny ekran ma przekątną 2.7 cala i rozdzielczość 960x240 pikseli. Dzięki niemu obsługa jest szybka i łatwa.
Warto zauważyć, że razem z wideorejestratorem otrzymujemy roczną licencję na profesjonalną mapę Europy - do wykorzystania na smartfonie bądź tablecie - która normalnie kosztuje 49 zł.
Materiał powstał przy współpracy z firmą Navitel.