WEC: Ferrari zawiodło na Imoli. Kubica i spółka z triumfem w tabeli "prywaciarzy"

WEC: Ferrari zawiodło na Imoli. Kubica i spółka z triumfem w tabeli "prywaciarzy"

Ferrari #83 wygrało na Imoli klasyfikację załóg prywatnych, lecz Kubica i spółka nie mają powodów do zadowolenia
Ferrari #83 wygrało na Imoli klasyfikację załóg prywatnych, lecz Kubica i spółka nie mają powodów do zadowolenia
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Kamil Niewiński
22.04.2024 13:42, aktualizacja: 22.04.2024 15:13

Załoga Ferrari AF Corse #83 w składzie Robert Kubica, Robert Shwartzman i Yifei Ye zajęła 8. miejsce podczas wyścigu 6 Hours of Imola, 2. rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata. Polak stanął jednak na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji załóg klienckich.

Jeśli ktoś szczególnie mocno czekał na 6-godzinny wyścig na słynnym torze Imola, to bez wątpienia byli to włoscy kibice. Apetyty tifosich zostały zaostrzone po obiecujących treningach i świetnych kwalifikacjach, w których to Ferrari zdołało zdobyć tryplet. Z pierwszych trzech miejsc do niedzielnej rywalizacji ruszyły trzy prototypy z Maranello — kolejno załogi #50, #83 oraz #51.

Była to również świetna informacja dla polskich fanów — w żółtym Ferrari 499P z numerem #83 startują Robert Kubica, Robert Shwartzman i Yifei Ye. Szanse na pierwsze podium krakowianina w klasie Hypercar wydawały się naprawdę duże. 

Niestety na swoim domowym torze plan Ferrari na ten wyścig posypał się niczym domek z kart. Co prawda fabrycznym załogom #50 i #51 szło na początku bardzo dobrze, lecz na początku drugiej godziny ścigania Kubica otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową za złamanie procedury VSC (wirtualnego samochodu bezpieczeństwa)

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ferrari #83 zabrało się za mozolne odrabianie strat i ta sztuka udała się dzięki kolejnej neutralizacji. Tempo włoskich maszyn było imponujące, lecz ostatecznie wszystko zostało zaprzepaszczone przez karygodny błąd strategiczny. W przeciwieństwie do Toyoty i Porsche, Ferrari zwlekało ze ściągnięciem swoich załóg do boksów, gdy na torze zaczął padać deszcz.

Wszystkie trzy auta czekały na dalszy rozwój sytuacji, podczas gdy rywale postanowili rozdzielić się strategicznie, zakładając deszczówki w niektórych pojazdach. Ferrari przespało właściwy moment i gdy w końcu ściągnięto całą trójkę do alei serwisowej, strata do nowych liderów była już niemalże nie do odrobienia.

Zamiast potencjalnie trzech samochodów Ferrari na podium, z triumfu cieszyła się Toyota #7, a kolejne dwa miejsca uzupełniły załogi Porsche #6 i #5. Ferrari #83 w składzie z Kubicą, Shwartzmanem i Ye dojechało na 8. lokacie, lecz ostatecznie ta trójka miała okazję stanąć na najwyższym stopniu podium. Ekipie bowiem udało się wygrać w klasyfikacji załóg prywatnych, pokonując Porsche #38 i #12 z Hertz Team JOTA.

WEC - 6h of Imola - wyścig - wyniki klasy Hypercar:


Zespół

Załoga

Okr.

1.

Toyota Gazoo Racing #7

Conway-de Vries-Kobayashi

205

2.

Porsche Penske Motorsport #6

Estre-Lotterer-L. Vanthoor

205

3.

Porsche Penske Motorsport #5

Campbell-Christensen-Makowiecki

205

4.

Ferrari AF Corse #50

Fuoco-Molina-Nielsen

205

5.

Toyota Gazoo Racing #8

Buemi-Hartley-Hirakawa

205

6.

BMW W Team WRT #20

van der Linde-Frijns-Rast

204

7.

Ferrari AF Corse #51

Pier Guidi-Calado-Giovinazzi

204

8.

AF Corse #83

Kubica-Ye-Shwartzman

204

9.

Peugeot TotalEnergies #93

Jensen-Mueller-Vergne

203

10.

Cadillac Racing #2

Bamber-Lynn

203

11.

Hetrz Team JOTA #38

Button-Hanson-Rasmussen

203

12.

Lamborghini Iron Lynx #63

Bortolotti-Kwiat-Mortara

203

13.

Hetrz Team JOTA #12

Stevens-Ilott-Nato

200

14.

Peugeot TotalEnergies #94

di Resta-Duval-Vandoorne

199

15.

Alpine Endurance Team #35

Chatin-Gounon-Milesi

199

16.

Isotta Fraschini #11

Serravalle-Bennett-Vernay

191

17.

Alpine Endurance Team #36

Lapierre-Schumacher-Vaxiviere

190

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)