Volvo nie musi niczego zmieniać ze względu na nowe normy. To jedyny taki producent premium

Volvo to jedyna marka premium, której wszystkie modele dostępne w sprzedaży są badane według nowego standardu zużycia paliwa WLTP. Wchodzi on od 1 września i niczego nie zmieni w salonach Volvo.

Volvo jest jedyną marką premium, w której klienci nie odczują zmian gamy silników ze względu na nowe normy.
Volvo jest jedyną marką premium, w której klienci nie odczują zmian gamy silników ze względu na nowe normy.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

09.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:51

Przypominamy, że nowy standard badania zużycia paliwa WLTP (World Harmonized Light Vehicle Test Procedure) wchodzi w życie 1 września 2018 roku dla nowych modeli, a rok później będzie dotyczył każdego samochodu w sprzedaży. Do końca 2018 r. producenci mogą podawać jeszcze zużycie paliwa zgodnie z normą NEDC, ale Volvo jako jedyna marka premium ma już nowy standard wdrożony we wszystkich swoich samochodach.

Zmiana standardu badania zużycia paliwa z NEDC na WLTP ma teoretycznie dać klientom prawdziwszy obraz tego, ile w rzeczywistości palą samochody. Wydłużono cykl badawczy, obniżono temperaturę, podniesiono średnią prędkość, ale auta wciąż będą poddawane testom w laboratoriach. Efekt? Wyższe zużycie paliwa podawane przez producentów lub zmiany konstrukcyjne w silnikach, mające na celu spełnienie wewnętrznych standardów każdej z marek. Efekt dla klienta? W praktyce niewielki, bo i tak zużycie paliwa sprawdzi we własnym zakresie.

Jednak wprowadzenie nowych norm wywołało małe zamieszanie na rynku nowych aut. Znikają kolejne wersje silnikowe i modele. Niektórzy producenci obniżają moc w silnikach, montują filtry cząstek stałych w benzyniakach. Pełna gama silnikowa w wielu modelach będzie dostępna dopiero od września lub od przyszłego roku.

Jednak to wszystko nie dotyczy Volvo. Klienci kupią te same auta teraz i we wrześniu, jak zadeklarował Arkadiusz Nowiński, prezes Volvo Car Poland. To ważne dla klientów premium, żeby nie było zamieszania z gamą silnikową i tłumaczenia, że to przez nowe normy, jak to ma miejsce w wielu salonach innych marek. Przypominamy przy okazji, że Volvo jest jedynym producentem aut, który zadeklarował używanie silników nie większych niż 2,0 l i tego też się trzyma.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)