Volkswagen przyznaje, że era downsizingu zbliża się ku końcowi

Ostatnich kilka lat z motoryzacyjnego punktu widzenia przypominało wyścig zbrojeń o to, kto zdoła wycisnąć więcej mocy z jak najmniejszej pojemności. Bańka downsizingu urosła do imponujących rozmiarów, ale zaraz pęknie. Tak przynajmniej twierdzi obecny szef Volkswagena.

Obraz
Aleksander Ruciński

Herbert Diess, prezes zarządu marki Volkswagen Samochody Osobowe, przyznał, że moda na małe i wysilone silniki właśnie przemija i już niebawem nie będzie po niej śladu. Producenci samochodów, wliczając w to Volkswagena, nareszcie dostrzegli, że drastyczne zmniejszanie pojemności skokowej przynosi jedynie teoretyczne korzyści. W praktyce natomiast generuje znacznie większe koszty i wzrost rzeczywistej emisji spalin.

Ford EcoBoost, Fiat TwinAir, Volkswagen TSI, Renault TCe - to tylko niektóre z przykładów małolitrażowych silników, które mocą i osiągami dorównują znacznie większym jednostkom sprzed kilku lat. Niestety nie ma róży bez kolców. Kilka lat eksploatacji pozwala zweryfikować wady i zalety takich jednostek. Niejednokrotnie okazuje się, że spalanie jest niskie, ale tylko na papierze, a o trwałości porównywalnej z motorami o standardowej pojemności można pomarzyć.

Co więcej, sami producenci coraz częściej przyznają, że rzeczywista, średnia emisja spalin małolitrażowych, doładowanych jednostek jest znacznie wyższa niż początkowo zakładano. Czy oznacza to powrót do normalności? Częściowo tak, ponieważ Volkswagen i Renault deklarują powrót do większych pojemności.

Nie liczyłbym jednak na znaczące uproszczenie konstrukcji. Producenci obwarowani coraz ostrzejszymi przepisami i motywowani zażartą konkurencją, sami wpędzili się w ekologiczną pułapkę, wymagającą stosowania coraz to bardziej wymyślnych rozwiązań. Zwiększenie pojemności silników nie będzie więc oznaczało znaku równości z powrotem do prostych i niezawodnych benzyniaków sprzed kilkunastu lat.

Herbert Diess poinformował, że Volkswagen będzie stopniowo wracał do większych pojemności silników. Nie wypuści też na rynek benzyniaka mniejszego niż oferowany obecnie TSI o pojemności 1 litra. Najmniejszym dieslem w gamie koncernu będzie natomiast 1.6 TDI. Czy w ślad za Niemcami pójdą inni producenci? Pewnie tak. Przecież dziesięć lat temu zrobili dokładnie to samo...

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Prezes koncernu alarmuje. Dosadny apel do władz UE
Prezes koncernu alarmuje. Dosadny apel do władz UE
Na stacjach coraz lepiej. Mamy nowe prognozy
Na stacjach coraz lepiej. Mamy nowe prognozy
Porsche pod wrażeniem tempa rozwoju chińskich marek
Porsche pod wrażeniem tempa rozwoju chińskich marek
Nowy odcinek S7 jeszcze w tym roku. GDDKiA szykuje świąteczny prezent
Nowy odcinek S7 jeszcze w tym roku. GDDKiA szykuje świąteczny prezent
5-letnie opóźnienie zakazu dla spalinówek jest możliwe. Dobra wiadomość? Niekoniecznie [Opinia]
5-letnie opóźnienie zakazu dla spalinówek jest możliwe. Dobra wiadomość? Niekoniecznie [Opinia]
Test: Volkswagen Caravelle PanAmericana - przygodowy autobus w dieslu
Test: Volkswagen Caravelle PanAmericana - przygodowy autobus w dieslu
Test długodystansowy: Mazda CX-60 jako wóz techniczny w Alpach
Test długodystansowy: Mazda CX-60 jako wóz techniczny w Alpach
Mercedes-Benz Tomorrow XX - Niemcy mają plan na tańsze naprawy i mniejszą emisję CO2
Mercedes-Benz Tomorrow XX - Niemcy mają plan na tańsze naprawy i mniejszą emisję CO2
291 tys. niesprawnych aut. Wiemy, czemu najczęściej oblewają przegląd
291 tys. niesprawnych aut. Wiemy, czemu najczęściej oblewają przegląd
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯