Używany Opel Meriva I – awarie i problemy
W świecie minivanów jest wiele aut, które nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle konkurencji. Opel Meriva ma jednak w sobie coś wyjątkowego. Chodzi o topową, usportowioną wersję OPC. Tak naprawdę jednak większość potencjalnych klientów niestety i tak nie zwróci na nią uwagi.
09.02.2014 | aktual.: 30.03.2023 10:00
Używany Opel Meriva I – historia modelu
I generacja Opla Merivy zadebiutowała w 2002 roku podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu. Samochód nie miał swojego poprzednika, ale został zaprojektowany po to, aby wypełnić lukę między maleńką Agilą a większą Zafirą. Konstrukcję opracowano na płycie podłogowej Corsy C, a przynętą na klientów miał być praktyczny system aranżacji wnętrza Flex Space.
W 2006 roku samochód przeszedł facelifting, zmieniono przede wszystkim: atrapę chłodnicy, przedni zderzak, tylne lampy oraz klapę bagażnika (pojawiły się: nowy uchwyt i elegancka chromowana listwa). Wtedy też do oferty trafiła 180-konna usportowiona wersja OPC, która oprócz mocniejszego silnika została wyposażona w sztywniejsze zawieszenie, mocniejsze hamulce i dyskretny pakiet stylistyczny. Auto produkowano do 2010 roku w Hiszpanii i w Brazylii, ale do 2012 roku było również sprzedawane w USA jako Chevrolet Meriva.
Używany Opel Meriva I – silniki
Benzynowe:
- R4 1,4 LPG ecoFLEX (87 KM)
- R4 1,4 Twinport (90 KM)
- R4 1,6 (87 KM)
- R4 1,6 16V (101 KM)
- R4 1,6 Twinport (105 KM)
- R4 1,6 Turbo (180 KM)
- R4 1,8 16V (125 KM)
Diesle:
- R4 1,3 CDTI (75 KM)
- R4 1,7 DTI (75 KM)
- R4 1,7 CDTI (101-125 KM)
Wybór silników w Oplu Meriva I jak na tak niewielkie auto jest naprawdę spory. Coś dla siebie znajdą tutaj nie tylko oszczędni, ale i entuzjaści wciskania pedału gazu w podłogę. To nie żart, topowa usportowiona odmiana OPC, dzięki mocy 180 KM katapultuje się do pierwszej setki w 8,2 s – wielu kierowców znacznie większych aut będzie w szoku. Ceną za doskonałe jak na tę klasę osiągi są: duże zużycie paliwa (w ruchu miejskim dochodzi do około 13 l/100 km) i ewentualne problemy z turbosprężarką (nie oszukujmy się, nikt takiego auta nie oszczędza).
Wersja OPC jest jednak tylko wisienką na torcie, którą zainteresują się nieliczni, większość osób zdecyduje się raczej na inne odmiany. Przy wyborze właściwego silnika trzeba pamiętać o tym, że 16-zaworowe motory 1,6 l i 1,8 l zużywają spore ilości oleju silnikowego. Bezawaryjny i dość oszczędny (7,5 l/100 km w korkach) jest za to 90-konny silnik 1,4 l.
Równie trafionym wyborem będzie 105-konna jednostka benzynowa 1,6 l – niestety w tym przypadku samochód potrafi zużywać w mieście już 9 l/100 km. Trzeba pamiętać jeszcze o tym, że w wersjach benzynowych trwałością nie grzeszą: pompa wody, rozrusznik, alternator i wentylator.
Spośród diesli najmniej problemów w eksploatacji przysparzają 75-konne silniki 1,7 DTI (konstrukcja Isuzu) oraz nieco nowocześniejszy 1,3 CDTI. Niestety żaden z nich nie może pochwalić się dobrą dynamiką – do setki rozpędzają się w około 17 s. Nawet jeśli nie potrzebujecie szybkiego auta, jazda Merivą z tak słabymi jednostkami będzie dla Was męcząca. Znacznie dynamiczniejszy jest silnik 1,7 CDTI, a zwłaszcza jego mocniejsza wersja.
Niestety jednostka ma też swoją ciemną stronę, chodzi o szwankujący zawór pompy paliwa – niestety w autach wyprodukowanych do połowy 2007 roku konieczna jest wymiana całej pompy (koszt to kilka tysięcy złotych). Ponadto diesle mogą coraz częściej cierpieć na problemy z osprzętem, najbardziej awaryjne są wersje z filtrem cząstek stałych eksploatowane w mieście.
Używany Opel Meriva I – dane techniczne
Napęd na przód i umieszczony poprzecznie silnik, w przypadku małych aut od tej reguły producenci nie przewidują raczej wyjątków. Tak samo jest również w przypadku Opla Merivy I. Potencjalni klienci mają do wyboru trzy przekładnie: 5- lub 6-biegową ręczną oraz 5-stopniową zautomatyzowaną Easytronic (znaną również z aut marki Alfa Romeo jako Selespeed). Zawieszenie? Kolumny MacPhersona z przodu i belka skrętna z tyłu. Bezpieczeństwo? W testach zderzeniowych Euro NCAP samochód uzyskał całkiem dobry wynik 4 gwiazdek.
Używany Opel Meriva I – typowe usterki
Czego wystrzegać się przy zakupie, żeby nie trafić na minę? Przede wszystkim aut wyposażonych w zautomatyzowaną skrzynię Easytronic. Przekładnia lubi się zacinać i dość często uszkodzeniu ulega tutaj moduł oraz sprzęgło – za wymianę tych dwóch elementów trzeba zapłacić kilka tysięcy złotych. W autach z manualną skrzynią biegów psuje się mechanizm zewnętrzny - jego naprawa nie będzie wielkim problemem.
Kolejnym słabym punktem Merivy I jest przekładnia kierownicza, która z czasem zaczyna wydawać z siebie niepokojące stuki.
Przed zakupem koniecznie sprawdźcie szczelność układu chłodzenia, coraz częściej pojawiają się w nim wycieki płynu. Uwaga! Spotykane są nawet egzemplarze z uszkodzoną uszczelką pod głowicą. Powszechną przypadłością Opla Merivy są również wycieki olej nie tylko z silnika, ale również ze skrzyni biegów.
W przednim zawieszeniu dość szybko dochodzi do uszkodzenia łączników i gum stabilizatora – na szczęście podzespoły zawieszenia kosztują grosze. Rdza? Choć samochód został w miarę dobrze zabezpieczony przed korozją to z racji wieku, w niektórych egzemplarzach na tylnych błotnikach wyskakują już pierwsze purchle. „Ruda” nie oszczędza też układu wydechowego, ale to typowa przypadłość aut użytkowanych w mieście.
Używany Opel Meriva I – naszym zdaniem
Opel Mervia I to miejski minivan, który idealnie kamufluje się w tłumie szarych aut. Spośród innych tego typu samochodów wyróżnia go jednak usportowiona wersja, która idealnie sprawdza się w roli małej "wyścigówki". Jego głównymi atutami są: bogata oferta silnikowa, tanie koszty eksploatacji (w niektórych wersjach silnikowych zdarzają się jednak awarie droższe w naprawie), niewielkie natężenie usterek, a także spory jak na ten segment 350-litrowy bagażnik.
Niestety większość oferowanych aut to mocno wysłużone egzemplarze sprowadzone z Niemiec, tych lepiej unikać. Do wad trzeba zaliczyć: zachowawczą stylizację zarówno bryły nadwozia jak i wnętrza, słabe osiągi większości wersji silnikowych, psującą się przekładnię zautomatyzowaną oraz wszechobecne wycieki.