Samochody używaneRenaultUżywane Renault Espace w pigułce. Dużo auta za rozsądną cenę

Używane Renault Espace w pigułce. Dużo auta za rozsądną cenę

Tanio i przestronnie, a w nowszych autach również na bogato. Renault Espace to model, który oferuje bardzo dużo za niewielkie pieniądze.
Tanio i przestronnie, a w nowszych autach również na bogato. Renault Espace to model, który oferuje bardzo dużo za niewielkie pieniądze.
Źródło zdjęć: © fot. Autokult.pl
Marcin Łobodziński
04.01.2021 13:23, aktualizacja: 16.03.2023 15:02

Jednym z najtańszych współczesnych minivanów na rynku jest Renault Espace produkowany do 2014 roku. Co ciekawe, jako auto używane spełnia wiele specyficznych kryteriów wyszukiwania. Ma diesla, duże benzyniaki, automatyczną skrzynię i jest 7-miejscowy. I choć bywa dość awaryjny, to jego utrzymanie nie jest przesadnie drogie.

Roczniki: 2002-2014 (liftingi: 2006, 2010, 2012 r.)

Ceny rynkowe: 5-40 tys. zł

Awaryjność: stosunkowo wysoka

Koszty eksploatacji: niskie

Wersje nadwoziowe: minivan i przedłużony minivan

Silniki benzynowe Renault Espace IV:

  • 2.0 16V (136 KM)
  • 2.0 Turbo (163 i 170 KM) – słabszy wariant tylko do 2005 r.
  • 3.5 V6 (241 KM)

Silniki Diesla w Renault Espace IV:

  • 1.9 dCi (120 KM) – tylko do 2006 r.
  • 2.0 dCi (130, 150, 173 KM) – od 2006 r.
  • 2.2 dCi (139 i 150 KM) – słabszy wariant od 2006 r.
  • 3.0 dCi (177 i 181 KM) – tylko do 2010 r., słabszy do 2006 r.

Szukasz taniego samochodu z automatyczną skrzynią biegów? W wynikach wyszukiwania na pewno pojawi się Renault Espace. Może lubisz duże benzyniaki? Pod maską Espace instalowano 3,5-litrowe V6. Znajdziesz również diesla 3.0 z 6 cylindrami. W temacie silników na olej napędowy - do wyboru, do koloru. Coś prostszego? Wolnossąca benzyna pod LPG. A może coś mocniejszego? Jest 2.0 turbo. Jedyne, czego Espace nigdy nie miał, to napęd na cztery koła. Bo pasażerowie z tyłu mieli nawet ekrany do oglądania filmów.

Genialna widoczność i funkcjonalność Renault Espace
Genialna widoczność i funkcjonalność Renault Espace© fot. mat. prasowe / Renault

Ten niezwykle wszechstronny wóz rodzinny jest pełen zalet. Pomijając kwestię ogromnej przestronności, opcjonalnych 7 siedzeń i ponadprzeciętnej wygody, kokpit jest dosłownie wypełniony schowkami. Wszystkie fotele są przesuwane, a w razie konieczności przewiezienia czegoś dużego, łatwo zdemontować te z drugiego i trzeciego rzędu. W drugim rzędzie fotele można nawet obrócić. Jeśli przestrzeni w Espace jest za mało, to można kupić o 20 cm dłuższą wersję Grand Espace.

Genialna jest widoczność, jaką oferuje ten model kierowcy. Jednak niektóre rzeczy są specyficzne, typowe dla aut francuskich i mogą nie odpowiadać osobom jeżdżących długo samochodami niemieckimi, amerykańskimi czy nawet japońskimi. Przede wszystkim chodzi o zestaw wskaźników umieszczonych na środku w formie cyfrowej. Zaskakujące może być też to, że w Renault Espace nie zastosowano odsuwanych drzwi drugiego rzędu, lecz tradycyjnie otwierane.

Nietypowo umieszczono także panele klimatyzacji. Podobne rozwiązanie zastosowano np. w Citroenie C4 Picasso. Kierowca ma do dyspozycji panel na drzwiach, którym reguluje swoją strefę. Pasażer może własnym panelem na drzwiach zmienić temperaturę. Jakby tego było mało, osoby siedzące z tyłu mogą regulować siłę nawiewu. Niektóre przyciski, np. włącznik tempomatu, umieszczono pod kierownicą.

Z tyłu są trzy niezależne siedzenia, stoliki, a nawet ekrany do oglądania filmów. Doskonały wóz rodzinny.
Z tyłu są trzy niezależne siedzenia, stoliki, a nawet ekrany do oglądania filmów. Doskonały wóz rodzinny.© fot. Autokult.pl

Silniki – do wyboru, do koloru

Bogactwo gamy silnikowej Renault Espace jest ogromne. Warto zaznaczyć, że model przechodził aż 3 liftingi, które wiązały się również po części z silnikami, więc nie każdy motor jest dostępny w każdym roczniku.

Od 2010 r. w gamie Renault zostawiono wyłącznie silniki 2-litrowe z doładowaniem i to one są najlepsze, biorąc pod uwagę wiele czynników. Benzyniak ma odpowiednią do masy auta moc i dynamikę – do setki przyspiesza w ok. 10 s. Od początku oferowano go zarówno z 6-biegową skrzynią manualną, jak i z 5-biegowym automatem. W 2-litrowym dieslu automat pojawił się dopiero w roku 2010.

2-litrówki to jednostki znane, dość popularne i używane w kilku innych modelach. Benzyniak to w pełni konstrukcja Renault. Diesel powstał już we współpracy z Nissanem. Plusem jest znakomity dostęp do części zamiennych i wysoka trwałość zarówno samych jednostek jak i osprzętu. Dużą zaletą benzyniaka jest możliwość konwersji na LPG, podobnie jak wariantu wolnossącego.

Bezproblemowy jest także silnik 2.0 16V, który świetnie znosi gaz, ale ma kiepską dynamikę. Niewiele ustępuje mu najstarszy i najsłabszy diesel 1.9 dCi. Warto wziąć pod uwagę ten motor z dwóch powodów. Po pierwsze jest oszczędny i tani w naprawach, a po drugie dawniej był obarczony ryzykiem zatarcia, więc przez tę opinię powinien być wyraźnie tańszy od innych wariantów. To ryzyko powoli przechodzi do historii. Jeśli silnik pracuje do dziś, to po profilaktycznej wymianie panewek posłuży jeszcze bardzo długo.

Optymalny motor do tego auta to 2-litrowy diesel, ale bezpieczniej jest kupić 2-litrową benzynę turbo.
Optymalny motor do tego auta to 2-litrowy diesel, ale bezpieczniej jest kupić 2-litrową benzynę turbo.© fot. Autokult.pl

Największym ryzykiem obarczony jest zakup 3-litrowego diesla produkcji Isuzu, który może mieć problem z blokiem. Jeśli po przebiegu 200 tys. km nie ma do niego najmniejszych zastrzeżeń, to można się nad nim zastanawiać, ale i tak należy się liczyć z kosztownymi naprawami. Dostęp do rozrządu, liczba wtryskiwaczy, dwie głowice – to wszystko znacznie podnosi ceny serwisu i napraw.

Bardzo trwały jest benzyniak V6 produkcji Nissana, stosowany nawet w sportowych autach. Przy odpowiedniej opiece serwisowej może wytrzymać ogromny przebieg, choć naprawy nie należą do najtańszych. Przykładowo napęd rozrządu realizowany łańcuchami czasami trzeba zmienić po 200-300 tys. km. Części kosztują niedużo, ale wymiana to kilka godzin precyzyjnej pracy. Wszak ten motor umieszczono poprzecznie. Należy się liczyć ze spalaniem na poziomie 15 l/100 km w górę.

Dość dobrą, tanią alternatywą dla droższego 2.0 dCi jest jego starszy brat 2.2 dCi. To diesel o stosunkowo prostej konstrukcji wytrzymujący długie przebiegi, ale nierzadko kończący swój żywot na złomie po tym, jak obrócone panewki zatarły wał napędowy. Jeśli motor przejechał już ponad 200 tys. km lub miał zmieniane panewki, nie trzeba się go obawiać. W naprawach może być tańszy niż 2.0 dCi.

Koszty użytkowania Renault Espace są mocno uzależnione od liczby awarii, a te zdarzają się stosunkowo często. Najbardziej wrażliwym obszarem jest elektronika. Przed zakupem warto sprawdzić każdy element wyposażenia, bo może się okazać, że jego naprawienie jest nie tyle drogie, co skomplikowane. Szwankują karty dostępu, które zastępują kluczyk, a także oświetlenie czy elektryczny hamulec postojowy. Na szczęście wiele elementów można kupić naprawdę tanio jako używane. Jeśli macie smykałkę do drobnych napraw, to poradzicie sobie w wielu tematach.

Pomimo wieku samochód może się wciąż podobać. Najnowsze egzemplarze znacząco różnią się od tych wczesnych.
Pomimo wieku samochód może się wciąż podobać. Najnowsze egzemplarze znacząco różnią się od tych wczesnych.© fot. Autokult.pl

Kolejna rzecz, jaką trzeba sprawdzić przed zakupem, to szczelność dachu panoramicznego. Warto wiedzieć, że auto ma poszycie z tworzywa sztucznego, więc z miernikiem lakieru nie bardzo jest gdzie podchodzić. Odporność na korozję jest wysoka.

Również zawieszenie nie powinno spędzać snu właścicielowi Espace. Tylko w wersjach V6 przednie zużywa się stosunkowo szybko. Ogólnie jest tanie w naprawach, a każdy element da się kupić jako zamiennik. Drogie są jedynie tylne łożyska kół, które zintegrowano z tarczami hamulcowymi.

Typowe niedomagania w Renault Espace:

  • usterki wyposażenia i elektryki
  • usterki osprzętu diesli po większych przebiegach
  • wycieki z silników
  • pęknięte bloki w 3.0 dCi, rzadziej w 2.0 dCi o mocy 173 KM
  • nietrwałe panewki w dieslach przy rzadkiej wymianie oleju

Czego szukać: benzynowej wersji 2.0 16V lub 2.0 turbo

Czego unikać: wersji 3.0 dCi ze względu na potencjalnie duże koszty

Optymalna kwota na zakup: ok. 20 tys. zł

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)