Używana Skoda Superb III - namiastka limuzyny w czeskim wydaniu
Oto model, który zbiera same pochlebne opinie w testach, a ponieważ upłynęło już ponad 5 lat od premiery, sprzedano dużo aut, więc można ocenić to auto szerzej. Czy jako używana Skoda Superb trzeciej generacji jest tak samo dobra, jak nowa?
13.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:25
W historii tego modelu najbardziej oberwała dwójka. Superb II była chwalona za przestronność, ale ganiona za diesle z pompowtryskiwaczami, benzyniaki TSI, automaty DSG oraz dwuczęściową klapę bagażnika. Nowa generacja zaprezentowana w 2015 r. otrzymała niemal wszystkie cechy poprzedniczki. Jednak wszystko, co było do poprawy, poprawiono.
Usunięto z modelu niekoniecznie dobrze przyjętą dwuczęściową klapę i pozostawiono nadwozie typu liftback ze świetnym dostępem do gigantycznego bagażnika (624 l). Kombi ma niewiele większy – 660 l. Usunięto też diesle PD i zmieniono na poprawione CR. Natomiast mniejsze benzyniaki TSI zmieniono na nową generację (EA211), a większe EA888 poprawiono w zakresie zużycia oleju.
W kwestii przekładni DSG - auto ma dość trwałą 6-biegową, a zmiana nastąpiła w 2018 r., jako odpowiedź na normę Euro 6d. Do wszystkich wersji silnikowych weszła nowa przekładnia z 7 przełożeniami, którą wcześniej łączono tylko z mniejszymi jednostkami 1.4 TSI oraz 1.6 TDI. Niestety, jej wytrzymałość ocenia się gorzej, ale komfort pracy oraz wpływ na zużycie paliwa pozytywnie. Choć nie każdemu spodobają się opóźnienia, jakie daje podczas przyspieszania.
Nowością w Superbie względem poprzednika jest adaptacyjne zawieszenie DCC, które ma realny wpływ na komfort jazdy oraz siłę tłumienia. Inne nowości to już techniczne rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa, m.in. reflektory diodowe i systemy wspomagające kierowanie czy też zupełnie nowe multimedia. Przejdźmy jednak do kluczowych elementów, czyli mechaniki pojazdu.
Wszystkie silniki są dobre, ale nie każdy polecam
Zasadniczo wszystkie silniki stosowane w Superbie III są dobre, choć nadal jednostką podwyższonego ryzyka jest 1.8 TSI, który w poprzedniku sprawiał największe problemy. Choć jest to konstrukcja bliźniacza z 2.0 TSI, to jednak w nim najczęściej narzekano na problemy z olejem.
Niestety, rezygnacja z 1.8 TSI na rzecz lepszego — moim zdaniem — 2.0 nie jest tak oczywista, bo z 2.0 nie łączono przekładni manualnej, a jeśli patrzycie na auto z punktu widzenia awaryjności i kosztów serwisu, to DSG powinniście od razu usunąć z listy wyboru. Manuale to pewniaki, a te łączono z benzynowymi silnikami do 1.8 TSI.
Dlatego też uważam, że jeśli chcecie benzynową Skodę Superb, sprawiającą możliwie najmniej problemów, to trzeba postawić na 1.8 TSI lub 125-konną wersję 1.4 TSI. Dlaczego nie świetną 150-konną? Bo ta z kolei ma system odłączania cylindrów ACT, który może przysparzać problemy, choć jak w przypadku każdego tego typu systemu, da się go dezaktywować. A to ciekawa odmiana, bo łączono ją nawet z napędem na cztery koła.
Jeśli jednak stawiacie na nowoczesność i nie macie obaw o serwis czy naprawy, najlepsze wersje Superba to moim zdaniem 150-konny 1.4 TSI oraz wszystkie odmiany 2.0 TSI, w szczególności te najmocniejsze. Im nowsze, tym lepsze, bo mniej palą.
Wyśmienicie jeżdżą 272- i 280-konne wersje, które przyspieszają do setki w mniej niż 6 sekund, a najnowsza wersja 280 KM to już prawdziwa rakieta. Polecam wersję 280 KM z 6-biegowym DSG (do 2018 r.), jeśli chcecie coś szybkiego, ale i bezpiecznego. To dość trwała skrzynia, odporna na wysokie obciążenia.
Nie było natomiast rakiet w gamie diesli. Nawet 200-konny 2.0 TDI jest raczej spokojną jednostką w porównaniu z topowymi benzyniakami. Zasadniczo wszystkie TDI to jednostki do spokojnej jazdy. 2-litrowy silnik - im nowszy, tym bardziej skomplikowany, choć różnice duże nie są. Odpowiednim wariantem do auta jest już wersja 150-konna.
Wersja o mocy 122 KM jest tak samo ospała jak wycofany w 2020 r. mały 1.6 TDI. Swoją drogą, mniejszy TDI to ciekawy silnik o mocy 120 KM, który nie generuje wielu problemów. Oba słabsze warianty łączono tylko z DSG, natomiast z manualem można znaleźć diesla 1.6 TDI do 2018 r. lub wersje 2.0 o mocy 150 i 190 KM. Niektóre dostępne były z napędem na cztery koła.
Wersje napędowe Superba III
- 1.4 TSI (126 KM) manual 6b.
- 1.4 TSI (150 KM) manual 6b. lub DSG-7
- 1.5 TSI (150 KM) manual 6b. lub DSG-7
- 1.8 TSI (180 KM) manual 6b. lub DSG-7
- 2.0 TSI (190 KM) DSG-7
- 2.0 TSI (220 KM) DSG-6
- 2.0 TSI (272 KM) DSG-7
- 2.0 TSI (280 KM) DSG-6
- 1.4 TSI iV hybryda plug-in (218 KM) DSG-6
[*]Diesle:
- 1.6 TDI (120 KM) manual 6b. lub DSG-7
- 1.6 TDI (120 KM) DSG-7
- 2.0 TDI (122 KM) DSG-7
- 2.0 TDI (150 KM) manual 6b. lub DSG-6
- 2.0 TDI (150 KM) manual 6b. lub DSG-7
- 2.0 TDI (190 KM) manual 6b. lub DSG-6 lub DSG-7
- 2.0 TDI (200 KM) DSG-7/list
Czy warto wybrać Superba 4x4?
Zdecydowanie warto. To jeden z najlepszych napędów 4x4 w autach osobowych obecnie, zwłaszcza na trudne warunki drogowe. Zakres pracy sprzęgła dołączającego tylną oś jest imponujący tak, jak szybkość działania, a do tego systemy przeciwpoślizgowe czynią cuda, kiedy trzeba.
Nie jest to taki napęd jak w modelach Subaru czy w Audi (stałe quattro), więc nie sprawdza się tak dobrze przy dynamicznej jeździe w zakrętach. Jest za to niezwykle skuteczny np. na śniegu. Co więcej, odmiana Scout cechuje się tym, że ma tryb offroad, który zmienia pracę kontroli trakcji w elektroniczne, skuteczne blokady dyferencjałów.
Ponadto, układ jest prawie bezobsługowy, a do tego trwały. Co prawda Superb 4x4 waży trochę więcej niż odmiany przednionapędowe, ale wpływ na zużycie paliwa jest minimalny.
Wersje silnikowe dostępne z napędem 4x4:
- 1.4 TSI (150 KM)
- 2.0 TSI (272 i 280 KM)
- 2.0 TDI (150, 190, 200 KM)
A co z 1.5 TSI oraz wersją hybrydową?
Nie chcę się wypowiadać na temat tych odmian, ponieważ jest trochę za wcześnie na ocenę jednostki 1.5 TSI, którą wprowadzono w 2018 r. Podobnie jak 1.4 ma też system ACT, ale dla odmiany turbosprężarkę o zmiennej geometrii. Wersja hybrydowa z silnikiem 1.4 TSI pojawiła się jeszcze później.
Mogę jedynie napisać, że benzyniak 1.5 TSI ma świetne parametry i zdecydowanie pasuje do samochodu, a w przypadku hybrydy odsyłam do swojego testu:
Co się psuje w Skodzie Superb III?
O jako takiej awaryjności trudno jeszcze mówić, bo to świeży model. Są jednak pewne przypadłości, które stają się typowe dla Superba III. Zaznaczę jednak, że poniższy opis dotyczy aut sprzed 2020 r.
Największą bolączką są skrzynie DSG-7, w których zdarzają się awarie mechatroniki i zużycie sprzęgieł. W dieslach występują usterki pompy płynu chłodzącego (częściej w 1.6 TDI) oraz pompy paliwa wysokiego ciśnienia (2.0 TDI).
Ponadto diesle wyposażone w system SCR są narażone na usterki w tym obszarze i samo jego uzupełnianie jest kłopotliwe. Dlatego dobrze jest celować w diesla 2.0 o mocy 150 KM bez tego rozwiązania. Natomiast filtry DPF okazały się dość trwałe na tę chwilę.
Z mniej istotnych usterek można wymienić "dziwne odgłosy w zawieszeniu", generowane przez drobne luzy oraz awarie niektórych urządzeń elektronicznych, choć bez wpływu na mobilność.
O trwałości samochodu można powiedzieć tyle, że na rynku nie brakuje już egzemplarzy z przebiegiem ponad 300 tys. km i są to z reguły diesle 2.0 TDI. Samochody eksploatowane głównie na trasach nie zmagają się z dużymi problemami w zakresie przekładni DSG, bo nieczęsto zmienia ona biegi.
Liczba egzemplarzy z przebiegiem ponad 200 tys. km pozwala patrzeć spokojnie na ten model. Jak to zwykle bywa w nowoczesnych autach, największe problemy wyeliminowano w pierwszym okresie eksploatacji. Auto od drugiego właściciela to coś, w co warto celować.
Ile kosztuje Skoda Superb III?
Rynek tych samochodów jest bardzo bogaty, choć nie tak jak Passata B8, a wiele aut pochodzi z polskich salonów, w których można sprawdzić historię serwisową. Samochody z największymi przebiegami (niezależnie od rocznika i wersji) wycenia się na 50-70 tys. zł.
Najtańsze auta (niezależnie od przebiegu) to flotowe diesle 1.6 TDI, często w podstawowych wariantach wyposażenia za mniej niż 50 tys. zł. Realnie, by kupić Superba III, trzeba mieć ok. 60 tys. zł i nie ma co liczyć na wiele. Lepsze wersje kosztują od 80 tys. zł wzwyż.
Czy warto kupić Superba III?
Jeśli szukasz wygodnego i przestronnego samochodu klasy średniej ze sprawdzonym silnikiem, warto celować w roczniki 2017-2018, niezależnie od wariantu silnikowego czy napędu. Samochód potrafi dać namiastkę premium, jeśli jest w dobrej wersji wyposażenia, ale za znacznie mniejsze pieniądze, zwłaszcza przy naprawach, niż BMW czy Mercedes. No i serwis jest w prawie każdym nieco większym mieście.
Superb o mocy 280 KM jest też fajnym tzw. sleeperem, bo przyspiesza jak auta sportowe, ale na co dzień niedużo pali. Odmiana Scout może być z kolei ciekawą alternatywą dla SUV-a.
Superb III nie jest idealny pod względem usterek, nie jest japończykiem, ale z pewnością jest ciekawszym autem niż Avensis czy dynamiczniejszym niż Mazda 6.