Poradniki i mechanikaUszkodzenia tarcz hamulcowych – przyczyny i skutki

Uszkodzenia tarcz hamulcowych – przyczyny i skutki

Wymiana pojedynczej tarczy jest niewskazana, a zatem koszty należy liczyć podwójnie. Do tego warto dodać nowe klocki hamulcowe, ponieważ założenie starych do nowej tarczy mija się z celem. Podczas wymiany warto zadbać o zaciski, ponieważ nierzadko odpowiadają za uszkodzenia tarcz. Jakie są ich najczęściej występujące przyczyni i skutki?

Tarcze hamulcowe najłatwiej jest pokrzywić
Tarcze hamulcowe najłatwiej jest pokrzywić
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Marcin Łobodziński

26.04.2016 | aktual.: 30.03.2023 11:40

Przyjrzyjmy się pięciu najczęściej występującym uszkodzeniom tarcz hamulcowych, jakie występują w samochodach osobowych. Tarcza to wbrew pozorom element dość delikatny, choć nawet jazda z uszkodzoną tarczą jest nie tylko możliwa, ale i często nie odczuwa się większych różnic. Mimo wszystko, skuteczność hamowania podczas pełnego wykorzystania hamulców zdecydowanie spada.

Rowki na tarczy hamulcowej

Oczywiście rowki wzdłużne na powierzchni roboczej. To najczęściej występujące uszkodzenie – tak to należy nazywać, choć nierzadko mechanicy w ogóle nie zwracają na to uwagi. Użytkownicy traktują rowki jako naturalny element zużycia tarczy.

Tak, jest to spowodowane zużyciem tarczy i dotyczy zwykle tarcz nie wymienianych bardzo dawno. Tarcze z głębokimi bruzdami nie będą zapewniały pełnej skuteczności hamowania. Dawniej w takich sytuacjach zalecało się przetoczenie tarcz – dziś jest to mało skuteczne, odradzane i generalnie mało opłacalne.

Główną przyczyną powstawania głębokich rowków jest zabrudzenie hamulców, a konkretnie dostanie się pomiędzy powierzchnie robocze klocka i tarczy czegoś twardego, najczęściej drobinki piasku. Wbrew pozorom, oczyszczenie rzadko zdaje egzamin i rowek zostaje na bardzo długo – powierzchnia nie chce się wyrównać. Podobne rowki powstają również na nowych tarczach, które zakłada się do używanych klocków.

Czy konieczna jest wymiana tarcz na nowe? Nie, ale to zależy od liczby rowków. Na pewno zabrana jest jakaś część powierzchni ciernej, przez co skuteczność układu hamulcowego spadnie, ale nie ma co przesadzać. Jeżeli jest to tylko pojedynczy rowek można sobie darować wymianę. Jeżeli kilka, na całej szerokości powierzchni roboczej tarczy, to już warto ją wymienić. Najczęściej jednak jest tak, że tarcze w takim stanie po prostu są już zużyte.

Nierównomierne zużycie tarcz hamulcowych

Choć tego nie widać, niektóre tarcze hamulcowe mają wręcz pofalowaną powierzchnię roboczą. W jednym miejscu są bardziej zużyte, w innym mniej. Co może być przyczyną? Na przykład zwichrowanie tarcz we wczesnym okresie ich eksploatacji. Krzywe tarcze nierównomiernie się ścierają. Skutek będzie jednocześnie przyczyną pogłębiających się wibracji tarcz hamulcowych. Winowajcą mogą być również krzywe piasty – tak, piasty też mogą się zwichrować.

Inną przyczyną może być klocek hamulcowy, którego fragment powierzchni ciernej się odłamał i odpadł. Niekiedy zła praca zacisków hamulcowych może przynieść podobny skutek, zwłaszcza gdy zacisk jest duży. Ostatnią i niestety dość często występującą przyczyną jest niechlujny – nie da się tego inaczej określić – montaż tarcz przez pozostawienie brudu na powierzchni piasty koła.

Co należy zrobić w takiej sytuacji? Najlepiej wymienić cały komplet (tarcze i klocki), skontrolować pracę zacisku i przede wszystkim dokonać pomiaru bicia piast. Niestety takiej usługi nie znajdziecie w każdym warsztacie, zatem przed oddaniem auta do serwisu zapytajcie o możliwość dokonania takiego pomiaru. Bez niego naprawa nie ma żadnego sensu.

Wgniecenia na powierzchni styku tarczy z piastą koła

Jeżeli tarcze hamulcowe niemiłosiernie biją, prędzej czy później zostaną zdjęte. Warto przyjrzeć się im dokładnie, a nierzadko zauważycie wgniecenie na powierzchni styku tarczy z piastą, czyli na powierzchni montażowej.

Teraz wystarczy tylko przypomnieć sobie kto ostatnio zakładał tarczę, wziąć duży kij i…. No dobrze, bez przesady, ale prawda jest taka, że to tylko i wyłącznie błąd montażowy. Jednocześnie jest to częsta przyczyna uszkodzeń opisanych wyżej, czyli nierównomiernego zużycia powierzchni ciernej tarczy.

Rdzawy nalot na tarczy hamulcowej

Jeżeli na dworze jest wilgotno, a auto stoi przez kilka dni nie ruszane, naturalnym jest delikatny, rdzawy nalot na powierzchni roboczej tarcz hamulcowych. Jeżeli samochód stoi kilka tygodni (np. w komisie), taki nalot pięknie pokrywa całą powierzchnię tarczy i nie jest łatwy do usunięcia.

Bywa jednak i tak, że tarcze rdzewieją pomimo używania samochodu na co dzień. Najczęściej taki nalot, zwykle nieregularny, znajdziemy na tylnych tarczach hamulcowych. Co może być przyczyną? Niedostateczne hamowanie tą tarczą przez nieprawidłową pracę zacisku lub zablokowanie klocka w jarzmie.

Dlaczego tak jest? Ponieważ w rzeczywistości klocek nie hamuje lub hamuje bardzo lekko, a we współczesnych samochodach z systemem ABS trudno wyczuć, że coś jest nie tak z tylnymi hamulcami. Dlaczego akurat tylnymi? Ponieważ one wykonują mniej pracy, a zatem zużywają się znacznie wolniej. To przekłada się na rzadszą kontrolę i serwis tych hamulców oraz na takie niedomagania jak nieprawidłowa praca zacisku.

Co należy zrobić z tarczami pokrytymi korozją? W zasadzie nic jeżeli tarcza ma jedynie rdzawy nalot, a nie korozyjne wżery. Wystarczy by hamulce zaczęły pracować jak trzeba, a rdzawy nalot szybko zniknie.

Niebieski kolor powierzchni roboczej tarczy

Niestety nie oznacza to, że macie sportowe tarcze hamulcowe. To oznacza, że macie przegrzaną tarczę i nadaje się ona tylko i wyłącznie do wyrzucenia. Co może być przyczyną? Generalnie zablokowanie zacisku i jazda z trwale trącym o tarczę klockiem hamulcowym.

Oczywiście w sportowych, intensywnie eksploatowanych samochodach taki widok nie jest niczym specjalnym, ale jeżeli układ jest w pełni sprawny, to już jest wina zbyt mało wydajnych tarcz hamulcowych. Bywa i tak, że tarcze w takim kolorze można zobaczyć na tylnej osi. Tu przyczyną jest jazda z działającym hamulcem postojowym, niezwolnionym lub częściowo zablokowanym.

Co należy zrobić w takiej sytuacji? Niestety przegrzane tarcze do niczego się nie nadają. Nawet po usprawnieniu działania układu hamulcowego będą miały silną tendencje do ponownego przegrzewania się i również do wichrowania. Należy je wymienić na nowe. Jeżeli do przegrzania doszło pomimo prawidłowej pracy układu, warto rozważyć zakup lepszych tarcz.

Źródło artykułu:WP Autokult
poradnikimechanikahamulce
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)