Usuwanie pojazdu z jezdni po awarii. Nie każdy rozumie ten przepis

Wielu kierowców jest przekonanych, że w razie awarii na autostradzie należy możliwie szybko usunąć pojazd. Dochodzi do tego zapis z taryfikatora mandatów, który przewiduje 300-złotowy mandat. A jak jest naprawdę? Już wyjaśniam.

Poprawnie oznakowany pojazd, czyli nie jak na zdjęciu, może stać na pasie awaryjnym. Dlaczego więc jest taki, a nie inny mandat?Poprawnie oznakowany pojazd, czyli nie jak na zdjęciu, może stać na pasie awaryjnym. Dlaczego więc jest taki, a nie inny mandat?
Źródło zdjęć: © fot. 1234rf.com
Marcin Łobodziński

W taryfikatorze mandatów przeczytamy, że 300 zł mandatu powinien dostać kierowca za:

"nieusunięcie z jezdni pojazdu unieruchomionego z przyczyn technicznych oraz nieostrzeganie innych uczestników ruchu".

To na podstawie art. 49 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi, że:

"Zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu".

Czy więc postawienie zepsutego samochodu na pasie awaryjnym jest wykroczeniem?

Zdecydowanie nie, bowiem oba powyższe zapisy mówią o jezdni, a jezdnia w myśl przepisów to: część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów. Tymczasem pas awaryjny, a precyzyjniej - pas awaryjnego postoju, jest częścią inną niż jezdnia.

Wynika to z definicji korony drogi z Ustawy o drogach publicznych, która brzmi następująco:

"korona drogi – jezdnia z poboczami, zatokami autobusowymi, a przy drogach dwujezdniowych – również z pasami awaryjnego postoju i pasem dzielącym jezdnie".

Podsumowując: tak, za zostawiony na jezdni autostrady lub drogi ekspresowej pojazd można otrzymać mandat, ale nie za postawienie go na pasie awaryjnym. Jeśli nie jest możliwe przestawienie go z jezdni na pas awaryjny, wówczas należy niezwłocznie wezwać pomoc drogową, która usunie go z jezdni.

Warto też pamiętać, że nie wolno stawiać uszkodzonego pojazdu na pasie pomiędzy jezdniami. Za to grozi mandat 300 zł.

Awaria na autostradzie - najważniejsze zasady postępowania

Jeśli dojdzie do awarii na autostradzie lub drodze ekspresowej, to w pierwszej kolejności trzeba zadbać o właściwe oznakowanie na miarę własnych możliwości. Po zatrzymaniu pojazdu na pasie awaryjnym należy włączyć światła awaryjne, założyć kamizelkę odblaskową i postawić trójkąt ostrzegawczy w odległości minimum 100 m za pojazdem (nie tak, jak na zdjęciu w artykule).

Jeśli jest to bezpieczne, należy wyprowadzić pasażerów poza drogę. Następnie można podjąć próbę naprawy pojazdu lub wezwać pomoc. Jeśli wiecie, że auto zostanie na pasie awaryjnym dłużej, należy powiadomić o tym zarządcę drogi, który powinien oznakować miejsce postoju pachołkami.

Wbrew powszechnym opiniom, dobrze oznakowane auto, które nie stwarza zagrożenia w ruchu drogowym, może zostać na pasie awaryjnym nawet dłuższy czas. Bezpieczniej jednak jest je usunąć. Natomiast nie wolno holować takiego auta innym niż przeznaczonym do tego pojazdem (Art. 31. ust 2 pkt. 5 uprd).

Wybrane dla Ciebie

To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia