UOKiK szuka właścicieli Ferrari 488 GTB w Polsce. Jest problem z hamulcami
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzega – jeżdżące po polskich drogach egzemplarze Ferrari 488 Spider i 488 GTB muszą trafić do serwisu. Problem nie jest banalny – dotyczy hamulców i według urzędników "może (…) zwiększyć ryzyko kolizji".
29.05.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:43
6 – tyle samochodów musi trafić do serwisu w celu aktualizacji oprogramowania. Problemem, jak donoszą przedsiębiorcy zajmujący się importem pojazdów, jest brak komunikatu dla kierowcy po osiągnięciu krytycznego progu zużycia tarcz hamulcowych. Będzie to skutkować pogorszeniem wydajności tego elementu.
W przypadku Ferrari 488 lepiej nie ryzykować. Auto z Maranello napędzane jest przez silnik V8 o pojemności 3,9 l. Dzięki zastosowaniu dwóch sprężarek Ferrari ma aż 670 KM i 760 Nm momentu obrotowego. Sprint do setki zajmuje 488 GTB zaledwie 3 sekundy, czyli tyle ile poprzednikowi – 458 – w wersji Speciale. Nowe egzemplarze wycenione są na co najmniej 1,3 mln zł.
Właściciele samochodów zostaną zaproszeni listownie do autoryzowanych stacji obsługi w celu aktualizacji oprogramowania. Jeśli zastanawiacie się, czy to może wasz samochód musi udać się na obowiązkową wizytę w serwisie, wystarczy zerknąć na numer VIN. Kampanii naprawczej podlega łącznie 6 samochodów o numerach podanych poniżej:
- ZFF79AMB00212862
- ZFF79AMB00213710
- ZFF79AMB00212699
- ZFF79AMB00210590
- ZFF79AMB00212688
- ZFF79AMB00213691