Tych aut nie kupisz w 2025 roku. Znikają nie tylko modele, ale i całe marki
Motoryzacja zmienia się na naszych oczach. Mijający rok jest tego najlepszym przykładem. Licznym premierom towarzyszyły również pożegnania. Wiele ciekawych modeli zniknęło (lub niebawem zniknie) bezpowrotnie. Jakie to auta? Sprawdźcie naszą listę.
18 lat, dwie generacje i tysiące uśmiechów na twarzach kierowców, przechodniów i entuzjastów motoryzacji. R8 było pierwszą i bardzo udaną próbą Audi w segmencie supersamochodów. Co więcej, to jedno z ostatnich aut oferowanych z silnikiem V10, który w najostrzejszych wydaniach generował nawet 620 KM. Będziemy tęsknić!
Audi A4
Piąta generacja A4, która debiutowała w 2015 r., okazała się porządnym przedstawicielem klasy średniej, wyróżniającym się świetnie wykonanym wnętrzem, wysokim komfortem jazdy i bogatą gamą napędów. Na szczęście producent nie zostawia nas bez następcy. Po tym, jak Audi zdecydowało się określać spalinowe modele nieparzystymi cyframi, miejsce A4 zajęło nowe A5.
Audi A5 Coupe i Cabrio
Tymczasem stare A5 odeszło do lamusa na dobre. O ile żywot odmiany Sportback przedłużono w nowej generacji w postaci Limousine, tak z Coupe i Cabrio całkowicie zrezygnowano, uszczuplając tym samym i tak skromny już segment. Chętni na niemieckie, dwudrzwiowe premium będą skazani na BMW lub Mercedesa.
Fiat 500
Stało się. Spalinowy Fiat 500 po 17-latach produkcji w końcu wypadł z rynku. Powód? Dyrektywy dotyczące cyberbezpieczeństwa w nowych samochodach. Włosi uznali, że taniej będzie zakończyć produkcję, niż inwestować w dostosowywanie starego modelu. Odważnie, biorąc pod uwagę, że kolejna, w pełni elektryczna generacja sprzedaje się bardzo słabo. Dlatego niebawem ma doczekać się hybrydowego odpowiednika.
Fiat 500X
Włoski SUV zadebiutował w 2014 r., lecz nigdy nie odniósł sukcesu porównywalnego z mniejszym bratem. Po 10 latach produkcji Fiat zdecydował się wyjąć wtyczkę w fabryce. Miejsce 500X zajął model 600 produkowany w Tychach.
Fiat Tipo
Swego czasu Fiat Tipo był jednym z najpopularniejszych aut wśród klientów prywatnych w Polsce. Trudno się temu dziwić - z ceną startującą od niespełna 43 tys. zł w 2016 r. za przestronny samochód z klimatyzacją, był jedną z najatrakcyjniejszych ofert na rynku. O ile sedan zniknął już jakiś czas temu, teraz z zaostrzającymi się normami emisji przegrało kombi i hatchback. Szkoda, aczkolwiek Tipo już dawno straciło najważniejszą kartę przetargową - w ostatnich miesiącach sprzedaży jego cena sięgnęła aż 120 tys. zł.
Jaguar
W tym przypadku nie chodzi o konkretny model, lecz całą markę. Jaguar postanowił zakończyć produkcję całej gamy i zrobić przerwę w rynkowej działalności na najbliższe dwa lata. Marka zamierza zacząć od nowa, jako nowoczesny, luksusowy producent elektryków. Zapowiedź przyszłości pokazana w listopadzie wzbudziła kontrowersje, ale jak będzie naprawdę? Przekonamy się w 2026 r.
Kia Proceed
Jedno z najciekawszych kompaktowych kombi nie jest już produkowane. W salonach znajdziecie jeszcze ostatnie sztuki, ale tylko w słabszej wersji GT-Line. Ostrzejsze, 204-konne GT wypadło z oferty już wcześniej. Szkoda, gdyż był to jeden z najlepiej wycenionych modeli o sportowym zacięciu dostępnych na rynku.
Mazda 6
12 lat, kilka faceliftingów i wielu zadowolonych klientów. Mazda 6 to jeden z ostatnich klasycznych przedstawicieli segmentu D, cieszący się powodzeniem wśród tradycjonalistów. Względnie duże silniki, ergonomiczne i czytelne wnętrze, japońska niezawodność i ponadczasowy wygląd to największe zalety szóstki. Niestety wszystko co dobre, kiedyś się kończy...
Mazda CX-5
Hitowy SUV Mazdy, tak jak "szóstka" był produkowany aż przez 12 lat i podobnie jak ona prezentował ten sam zestaw cech, tyle że zamkniętych w innym nadwoziu. Następca jest już w drodze i ma być gotowy w 2025-2026 r. Biorąc pod uwagę, jakim sukcesem była obecna generacja, trudno dziwić się decyzji o kontynuacji.
Renault Megane
Francuski kompakt to ciekawy przypadek połowicznego zniknięcia z rynku. Po 8 latach od debiutu Renault zdecydowało się wycofać popularne odmiany hatchback i kombi (Grandtour), lecz pozostawić przy życiu mniej hitowego sedana (GrandCoupe). Trzeba jednak przyznać, że jest on naprawdę dobrze wyceniony. Renault Megane pozostaje jeszcze na rynku także w wersji spalinowej.
Renault Zoe
Pierwszy model Renault zaprojektowany od podstaw jako elektryk okazał się udanym samochodem i propagatorem elektromobilności w wielu krajach Europy. Cieszył się na tyle dużym wzięciem, że Francuzi mogliby go produkować dalej. Nadszedł jednak czas na następcę w postaci modelu 5.
Seat Tarraco
Największy model w gamie Seata produkowany w latach 2018-2024 nigdy nie dorównał popularnością koncernowym braciom spod znaku Volkswagena i Škody. Nie dziwi więc decyzja o braku następcy. Szczególnie teraz, gdy większość hiszpańskich wysiłków skupia się na bardziej dochodowej Cuprze.
Toyota Supra
Sportowe objawienie Toyoty, które debiutowało w oparach kontrowersji (wynikających z pokrewieństwa w BMW) okazało się świetnym reprezentantem segmentu sportowych coupe. Niestety historia modelu dobiega końca. W Polsce już go nie kupicie, a na wybranych rynkach zostały tylko pożegnalne edycje specjalne, które trafią do klientów w 2025 r.
Volvo S60
S60 to kolejna ofiara popularności SUV-ów i słabnącej pozycji klasycznych sedanów. Chętni na Volvo klasy średniej są skazani na kombi w postaci V60. Zresztą, w obecnej gamie szwedzkiej marki znajdziecie tylko kombi i SUV-y. Szkoda.
Volkswagen Arteon
Nie tylko Megane czy S60 zostały dotknięte cięciami w gamach wersji nadwoziowych. Podobnie jest z popularnym Arteonem, którego kupicie już tylko w odmianie kombi (a raczej Shooting Brake). Volkswagen zdecydował się na ten sam ruch, co wcześniej w przypadku Passata, pozostawiając przy życiu jedynie praktyczniejsze nadwozie.