Toyoty to najlepsze amerykańskie wozy. Właściciele je uwielbiają
10.10.2022 | aktual.: 24.11.2022 13:41
"Jeśli ktoś pyta mnie o amerykańskie auto na co dzień, to mówię: kup toyotę, albo jakiegoś nissana" – powiedział w wywiadzie jeden z mechaników serwisu aut amerykańskich. Doskonale wiedzą o tym właściciele takich samochodów, ponieważ dostają japońską, a zatem niezawodną mechanikę oraz elektrykę, ale amerykańskie auto, czyli zbudowano pod potrzeby klienta zza Oceanu. Oto lista ciekawych i dostępnych na polskim rynku modeli Toyoty, które można i warto kupić.
Toyota Sienna
To bez wątpienia najpopularniejsza toyota z rynku amerykańskiego, jaką sprzedaje się w Polsce. W USA to samochód kultowy, bardzo ceniony za dużo niższą awaryjność niż konkurentów amerykańskich. Co warto podkreślić, Sienna jest produkowana w Stanach Zjednoczonych i oferowana na rynek północnoamerykański i wybrane rynki azjatyckie. Konstrukcja jest podobna do takich modeli jak Camry, Highlander czy Avalon.
W Polsce najłatwiej o zakup trzeciej generacji, choć kilka egzemplarzy drugiej też regularnie pojawia się w ogłoszeniach. Sienna produkowana od 2011 do 2020 r. jest przez wielu uważana za najlepszego minivana w historii, a użytkownicy chwalą ją sobie pod niebiosa. Do Europy praktycznie zawsze sprowadza się wersje z 3,5-litrowym benzyniakiem V6 i nierzadko z napędem na cztery koła.
Za takie auto trzeba u nas zapłacić, zależnie od rocznika, od ok. 70 do 200 tys. zł. Najnowsza generacja (od 2021 r.) jest wyceniania na ponad 250 tys. zł. Ma już tylko napęd hybrydowy.
Toyota 4Runner
Nie jest to samochód stricte amerykański od samego początku, ponieważ pierwotną ideą było przygotowanie terenowego kombi na bazie pick-upa Hiluxa. Od czwartej generacji 4Runner stał się po prostu amerykańską wersją Land Cruisera Prado (J120). Coraz częściej w ogłoszeniach sprzedaży pojawia się jednak nowsza, piąta generacja zbudowana na bazie Land Cruisera J150.
Model ten ma zazwyczaj 4-litrowy silnik benzynowy o mocy ok. 270 KM sparowany z automatem. Ma wszelkie terenowe atrybuty Land Cruisera, ale wygoda jazdy z mocnym benzyniakiem pod maską jest wyższa. Nic więc dziwnego, że uszkodzone importowane ze Stanów egzemplarze wycenia się na ponad 100 tys. zł, a już naprawione lub nieuszkodzone na nieco ponad 200 tys. zł.
Toyota Sequoia i Tundra
Tak jak 4Runner był odmianą kombi Hiluxa, tak Sequoia jest dużym SUV-em opartym na większym od Hiluxa pick-upie o nazwie Tundra, oferowanym wyłącznie na rynku północnoamerykańskim. Co warto podkreślić, oba te modele – Tundra i Sequoia – są podobne technicznie i produkowane wyłącznie w USA.
Pod maską Tundry można mieć silnik V6 lub 4,7-litrowe V8, oczywiście Toyoty, ale w Sequoi tylko V8 o pojemności 5,7 litra. Jeśli chodzi o Sequoię, na naszym rynku pojawiają się ogłoszenia sprzedaży pierwszej (od 2001 r.) lub drugiej generacji (od 2007). Pierwsze nie są nadmiernie drogie, kosztują ok. 40-60 tys. zł, czyli mniej więcej tyle, ile trzeba zapłacić za Land Cruisera z tego samego rocznika w podobnym stanie. Auta z drugiej generacji wycenia się na ponad 100 tys. zł, ale nie więcej jak 150 tys. zł.
Popularniejszym u nas modelem jest pick-up Tundra, choć tu mowa tylko o drugiej lub trzeciej generacji. Za kilkuletnie auto trzeba zapłacić od ok. 250 tys. zł w górę. Starsze auta wycenia się na 130-200 tys. zł i mowa tu o rocznikach 2013-2015. Tundra jest więc autem około dwukrotnie droższym od Hiluxa z podobnego rocznika.
Toyota Tacoma
Tacoma jest amerykańskim odpowiednikiem globalnego modelu Hilux, produkowanym zarówno w USA, jak i Japonii, a także w Meksyku, choć przeznaczonym głównie na rynki Ameryki Północnej i Środkowej. Pierwsza generacja Tacomy wygląda podobnie do produkowanego w tym okresie Hiluxa, druga już mniej, a trzecia, czyli najnowsza Tacoma, to zupełnie inne auto.
Tacoma nie jest typowym, dużym pick-upem, bo w praktyce jest szersza i dłuższa tylko o ok. 5 cm od Hiluxa, ale czuć to bardzo w kabinie i na pace. To konkurent np. dla Chevroleta Colorado, nie Silverado. Z tego też powodu często w USA używa się ich nie tylko do pracy, ale i do offroadu. Starsze egzemplarze mają typową trzymiejscową kanapę, ale takie rzadko trafiają się u nas na sprzedaż. Czasami wystawia się je jako Hilux z USA.
Popularne u nas są najnowsze samochody, najczęściej z 3,5-litrowym benzyniakiem V6. Ceny za roczniki 2016-2020 to od ok. 130-150 tys. zł za auta świeżo importowane, nierzadko do drobnych napraw, do grubo ponad 250 tys. zł za samochody bezwypadkowe, nierzadko zmodyfikowane.
Toyota FJ Cruiser
Kolejna terenówka zbudowana na bazie Land Cruisera, z tą tylko różnicą, że FJ Cruiser został opracowany z myślą o rynku amerykańskim i zasadniczo z myślą o jeździe po bezdrożach. Toyota w ograniczonym nakładzie sprzedawała FJ Cruisera także w innych krajach, w tym w Europie. Zyskał wielkie grono miłośników na Bliskim Wschodzie, gdzie do tej pory jest w sprzedaży.
Samochód napędzany przez 4-litrowego benzyniaka o mocy 240 KM ma nie tylko dobre osiągi, ale także właściwości terenowe. Standardowo oferowano go z automatem, ale sporadycznie trafiają się egzemplarze ze skrzynią manualną. Ceny za ten model rzadko schodzą poniżej 100 tys. zł, a nowego wycenia się na 280 tys. zł.
Toyota Avalon
Zbudowany na podwoziu Camry, amerykański i produkowany tylko w Stanach duży sedan z przednim napędem i benzynowymi silnikami V6 – tak najprościej i jednym zdaniem można opisać Toyotę Avalon.
Najpopularniejszy u nas model to X30, czyli trzecia generacja oferowana w latach 2005-2012, choć samochody dostępne w Polsce to z reguły wczesne roczniki. Tę 5-metrową limuzynę napędza 3,5-litrowy benzyniak o mocy 272 KM, oczywiście z automatyczną skrzynią biegów. Zasadniczą różnicą pomiędzy Toyotą Avalon i Lexusem ES było miejsce produkcji (Lexus w Japonii) oraz stylistyka. Toyota była trochę większa, przez co w USA jest traktowana na równi z innymi pełnowymiarowymi sedanami.
W Polsce Avalonów jest dość mało, a trzecią generację można kupić za ok. 25-30 tys. zł. Sporadycznie trafiają na sprzedaż egzemplarze czwartej generacji, ale trudno określić nawet średnią cenę za taki samochód.
Toyota Highlander
Toyota oficjalnie oferuje Highlandera w Europie dopiero od ostatniej, czyli czwartej generacji, a sprzedaż w Polsce rozpoczęto na przełomie 2020 i 2021 roku. Wcześniejsze Highlandery pojawiają się sporadycznie na ulicach, bo to duże, wygodne SUV-y rejestrowane na siedem, a nawet osiem osób.
W Polsce dość popularna jest trzecia generacja, spokrewniona techniczne z Lexusem RX, zwykle z 3,5-litrowym silnikiem V6 o mocy 270 KM. Jej wnętrze występuje w dwóch konfiguracjach. Typowo amerykańska to po dwa fotele w dwóch pierwszych rzędach i kanapa w trzecim. Natomiast jeszcze bardziej rodzinna wersja ma trzymiejscową kanapę również w drugim rzędzie.
Ceny takich Highlanderów to od ok. 100 tys. zł do 180 tys. zł. Z racji tego, że są dużo tańsze, a wcale nie gorsze od najnowszego modelu, dostępnego u nas tylko z hybrydą, dość szybko znajdują nabywców.