To najgłupszy test samochodu, jaki przeprowadzisz. Wynik z góry jest przesądzony
Sposoby eliminacji samochodów z silnikami Diesla przez różne proekologiczne organizacje zaczynają sięgać szczytu głupoty. Jednak nie spodziewałem się tego po fundacji FIA.
07.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:12
Jednym z efektów pracy nad budowaniem świadomości konsumentów na temat szkód, jakie powodują samochody z silnikami Diesla, jest powstanie i uruchomienie aplikacji True Rating. Pozwala ona sprawdzić poziom emisji tlenków azotu (NOx), znacznie bardziej szkodliwych niż np. dwutlenek węgla, w dowolnym samochodzie.
Bynajmniej nie jest to zbiór danych producentów, które FIA uważa za nie do końca wiarygodne, co podkreśla wspominając o aferze dieselgate. Dane z aplikacji bazują na niezależnych testach przeprowadzanych przez instytucje zewnętrzne. Stąd też określenie "true" (ang. prawdziwy) w nazwie.
Ja nie kwestionuję absolutnie prawdziwości tych danych, na których True Rating bazuje. Gorzej jest z wynikiem testu, jaki możecie sobie przeprowadzić. Dla uproszczenia, co doskonale rozumiem i uważam, że jest to dobre, wyniki podawane są jako oceny w trzystopniowej skali:
- good (zielony kolor) – dla pojazdów, które emitują mniej NOx niż 90 g/km;
- moderate (kolor żółty) – dla pojazdów emitujących NOx w ilości 90-180 g/km;
- poor (kolor czerwony) – dla pojazdów, które emitują więcej NOx niż 180 g/km.
Aby sprawdzić swoje auto, wystarczy wybrać markę, model, rodzaj paliwa, pojemność silnika i normę Euro, jaką spełnia. Tak, musisz znać normę Euro, gdyż znajomość samego rocznika nie zawsze wystarcza, co już jest kłopotliwe.
Jeśli chcesz zmarnować trochę swojego czasu w inny sposób niż na przeglądaniu facebooka, sprawdź swoje auto w True Rating
Dlaczego moim zdaniem to najgłupszy test jaki zrobisz?
Jeśli masz diesla, to w zasadzie możesz nie sprawdzać. Nawet w mały Fiat 500 1,2 l (diesel) dostał ocenę "poor" (złą). Najnowszy Ford Focus… nie ma szans. Też jest zły. Sprawdziłem kilkanaście modeli samochodów z silnikami Diesla i tylko dwa z nich otrzymały ocenę "moderate", czyli umiarkowaną. Są to… Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD i Range Rover 4.4 SDV8. Te potężne SUV-y otrzymały lepszą ocenę od małych crossoverów z silnikami 1,5-1,6. Co więcej, ośmiocylindrowiec Land Rovera został oceniony wyżej niż jednostka V6 o pojemności 3,0 l.
Stąd też moja opinia o True Rating. Jeśli wierzyć w tak przedstawione fakty, to:
- Łatwiej było zrobić listę – prawdopodobnie kilku modeli na całym świecie – samochodów z Dieslami, które otrzymały ocenę przeciętną, bo o dobrej nie ma co marzyć.
- Norma Euro 6 nie jest dla nas korzystniejsza od Euro 5, ponieważ nic nie daje w zakresie emisji NOx. Powinna już teraz powstać norma spalin, której warunkiem uzyskania oceny pozytywnej jest… zasilanie benzyną.
- Niektóre silniki spełniające Euro 6 emitują więcej NOx niż te spełniające Euro 5 (np. benzynowe Renault Captur 0.9).
- Małe silniki są tak samo szkodliwe jak duże (porównanie wspomnianego Captura z jednostką 6.4 HEMI Jeepa).
- W Stuttgardzie powinno się natychmiast rozszerzyć ograniczenia wjazdu dieslami do normy Euro 6.
Nawet jeśli tak jest, to cóż nam po informacji, że nowe diesle są złe? To oczywiste - mamy ich nie kupować. Chyba, że Jeepa Grand Cherokee lub Range Rovera 4.4.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że jeśli masz silnik benzynowy, to nie musisz niczego sprawdzać. Twoje auto nie ma oceny Poor jeśli spełnia normę Euro 5, z małymi wyjątkami. Jeśli to któryś z modeli Grupy VW wyposażony w silnik 1.6, wówczas możesz mieć Moderate. Na cenzurowanym są także nowsze jednostki z Euro 6. Niektóre francuskie silniki też są do poprawki.
Tak czy inaczej, zanim zmarnujesz minutę na ocenę swojego samochodu w True Rating, wiedz, że diesel nie przejdzie tego "testu" pomyślnie - z oceną Good - a każdy w miarę nowoczesny benzyniak będzie oceniony pozytywnie lub przeciętnie. I ot cała filozofia. Nie trzeba było tworzyć tak zaawansowanego narzędzia.