BMW X7 M60i© Autokult

Test: BMW X7 M60i kosztuje 640 tys. zł, ale w gronie konkurentów jest jak okazja

Marcin Łobodziński
12 kwietnia 2023

BMW X7 może nigdy nie było zgrabne, ale wyglądało dobrze w dniu premiery. Nagle jednak stało się coś z jego przednią częścią, jakby front doznał paraliżu. Da się to zrozumieć, bo największy i najbardziej ekskluzywny SUV BMW dostał po prostu stylistykę topowego modelu Serii 7. Znacznie więcej zmieniło się jednak w kabinie nowego X7.

Lifting zewnętrzny BMW X7 objął przede wszystkim front, na którym pojawiły się charakterystyczne dla najnowszych modeli podwójne światła. Górne do jazdy dziennej kryją też kierunkowskazy, natomiast dolne to już reflektory. Doskonałe, jak przystało na BMW. Nie tylko dobrze oświetlają drogę, ale też reagują na pojazdy z przodu.

Mniej rzucają się w oczy zmiany z tyłu, gdzie światła o nowym wyglądzie połączono szklaną listwą. Zmieniono też zderzaki z przodu i z tyłu, a z przodu jest teraz – znów typowy dla luksusowych BMW – podświetlany grill, choć nie tak ostentacyjnie jak np. w i7. Z pakietem M zderzaki i grill są wykończone czarnymi tworzywami i nieco rozdmuchane wizualnie, a tył w dolnej części wieńczą cztery końcówki układu wydechowego.

BMW X7 M60i
BMW X7 M60i© Autokult | Maciej Skrzyński

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To co naprawdę istotne

Najważniejsze zmiany objęły jednak wnętrze. Zupełnie nowy projekt kokpitu to coś, z czym kierowca i pasażer będą obcować częściej i dłużej niż z wyglądem zewnętrznym. Teraz dominuje ogromny podzielony na dwie części ekran oraz dotykowa obsługa. Niemal w pełni dotykowa, zastępująca m.in. przyciski, które wcześniej były umieszczone pod ekranem multimediów.

Wbrew pozorom obsługa samochodu z poziomu ekranu jest łatwa i bardzo intuicyjna
Wbrew pozorom obsługa samochodu z poziomu ekranu jest łatwa i bardzo intuicyjna© Autokult | Maciej Skrzyński

Jak "na złość" BMW zrobiło to świetnie, a odnalezienie czy uruchomienie konkretnych funkcji nie przysparza żadnych trudności. Co warto podkreślić, w moim teście obsługi kokpitu (link poniżej), BMW X7 uzyskało jeden z najlepszych wyników, różniący się tylko o sekundę od zwycięzcy, kiedy w niektórych wnętrzach wszystkie zadania były wykonywane blisko dwukrotnie wolniej.

Ten minimalizm może jednak nie każdemu przypaść do gustu. Po pierwsze, jednolita tafla plastiku tworząca dwa ekrany nie wygląda moim zdaniem estetycznie - raczej tanio. Brak tu czegokolwiek, co można by nazwać stylistyką. Po drugie, kokpit ogołocony z przycisków w samochodzie luksusowym zdaniem projektantów to coś, co obecnie jest w modzie, ale czy nie za szybko się starzeje?

Po trzecie, deska rozdzielcza w ogóle traci ducha BMW, a niektóre rzeczy, jak na przykład wskaźniki, tak przekombinowano wizualnie, że nawet nie da się z nich korzystać. Poza prędkościomierzem i wskaźniiem paliwa mogłoby nie być tu niczego więcej.

Wskaźniki są tak nieczytelne, że nie służą do niczego
Wskaźniki są tak nieczytelne, że nie służą do niczego© Autokult | Maciej Skrzyński

Limuzyna dla siedmiu osób

Efekty zmian? Pomijając kwestie związane z liftingiem, BMW X7 jest pełnowartościowym siedmioosobowym autem. Z przodu siedzi się jak przystało na BMW – wygodnie i z dobrym podparciem bocznym sportowych foteli. Trzeba jednak wziąć poprawkę na swoją talię, bo np. dla mnie siedziska były zbyt mocno wyprofilowane i trochę uwierały w uda na dłuższej trasie.

Może przeszkadzać również twardy zagłówek fotela oraz rozczarować masaż. Rozczarowujące jest także działanie Car Play (bardzo powoli) oraz… klimatyzacji. Wybredni, jak ja, ciągle będą zmieniać temperaturę i przez kilka godzin nie znajdą optymalnej. Również lusterka zewnętrzne mogłyby być większe jak na te gabaryty samochodu.

Kanapa z tyłu ma w pełni elektryczną regulację
Kanapa z tyłu ma w pełni elektryczną regulację© Autokult | Maciej Skrzyński

Drugi rząd z siedzeniami regulowanymi elektrycznie rozczarowuje krótkimi siedziskami. Nie byłby to problem w samochodzie rodzinnym, ale X7 podobnie jak Seria 7, pełni też rolę samochodu luksusowego, limuzyny, która musi przejechać trudny odcinek drogowy. Tymczasem wygodnie będzie tu tylko dzieciom lub niskim osobom. Nie ze względu na brak przestrzeni, bo tej jest nadmiar, ale z uwagi na siedzisko kanapy.

W trzecim rzędzie w miarę wygodnie pojadą dwie dorosłe osoby i bardzo wygodnie dwójka dzieci. Fotele i przestrzeń są takie, że można tam zamontować normalne foteliki dziecięce, co wcale nie jest takie oczywiste w siedmioosobowych SUV-ach. Pasażerowie siedzący w bagażniku, bo tak należy to ująć, mają nie tylko podłokietniki i uchwyty na kubki, ale nawet swoją w pełni oddzielną strefę klimatyzacji. Biorąc pod uwagę przyjęte standardy dla pierwszego, drugiego i trzeciego rzędu, okazuje się, że to właśnie trzeci zaprojektowano najlepiej.

W trzecim rzędzie jest tak dobrze, że oceniając go pod względem oczekiwań, to właśnie ten zaprojektowano najlepiej
W trzecim rzędzie jest tak dobrze, że oceniając go pod względem oczekiwań, to właśnie ten zaprojektowano najlepiej© Autokult | Maciej Skrzyński

Bagażnik w najmniejszej konfiguracji ma 300 litrów pojemności, w pośredniej 750 litrów, a w największej aż 2120 litrów. To olbrzymia przestrzeń, do której dostęp realizują drzwi otwierane w górę z opuszczaną dolną częścią, jak w Range Roverze, dużych Land Cruiserach czy… BMW X5. Na opadającej części można usiąść lub stanąć jeśli trzeba.

  • BMW X7
  • BMW X7
  • BMW X7
[1/3] BMW X7Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński

Jeszcze V8 pod maską

Choć producenci dużych aut rezygnują już z dużych silników na rzecz małych, ale wspomaganych hybrydami plug-in, to BMW w nowym X7 wciąż oferuje benzynową jednostkę V8 w testowej specyfikacji M60i. Pojemność 4,4 litra, moc 530 KM, moment obrotowy 750 Nm – te parametry zadowolą każdego. Tym bardziej, że samochód rozpędza się do setki w 4,4 s i z każdej prędkości do maksymalnych 250 km/h przyspiesza bez wysiłku.

Jednostka V8 to już coraz rzadszy widok nawet w samochodach o dużej mocy
Jednostka V8 to już coraz rzadszy widok nawet w samochodach o dużej mocy© Autokult | Maciej Skrzyński

Brzmienie silnika jest trochę spreparowane dźwiękami wydobywającymi się z głośników, ale ładnie. Nie męczy przy niskich prędkościach i miło warczy w czasie wkręcania na wysokie. Skrzynia biegów reaguje bardzo dobrze, robiąc sobie kpinę z konstrukcji konkurencji, które coraz częściej mają opóźnienia, jakby celem było zniechęcenie do automatów lub spalinowego napędu. BMW pod tym względem rozkłada na łopatki konkurencję, a po liftingu dodało funkcję redukcji na najniższy bieg przytrzymaniem lewej łopatki. W trybie sportowym czy manualnym automat robi piorunujące wrażenie. Niczym nie ustępuje modelom z linii M.

Spalanie? Moim zdaniem niezłe przy założeniu, że jedzie się przepisowo, co w normalnym użytkowaniu raczej się nie zdarzy. Niemniej 8,5 l/100 km na drodze krajowej czy 13,1 l/100 km na autostradzie to jak na tę moc, wielkość samochodu i silnika są dobrymi wynikami. Tylko w mieście trudno zejść poniżej 15 l/100 km, a w takim bardziej zatłoczonym prędzej dobijemy do 20.

BMW X7
BMW X7© Autokult | Maciej Skrzyński

Największy talent każdego BMW

To oczywiście podwozie. W tym przypadku oparte na miechach pneumatycznych, które mają zadanie utrzymania stałego prześwitu, a w razie potrzeby jego podniesienia (40 mm) lub opuszczenia (również 40 mm). Drugim zadaniem jest tłumienie nierówności w taki sposób, jak limuzyny przy zachowaniu wysokiej, typowej dla BMW precyzji prowadzenia.

Pomimo gigantycznej masy 2,6 tony BMW X7 M60i prowadzi się pewnie, choć tę masę da się odczuć. Miałem wrażenie, jakby była skumulowana bliżej tylnej osi i trzeba mieć sporo odwagi, by szybko wejść w zakręt. Niemniej zawieszenie i napęd xDrive nie rozczarowują, a delikatnie nadsterowna charakterystyka jest i tu. Wsparciem kierowcy jest nie tylko zeszperowany tylny mechanizm różnicowy, ale też tylna oś skrętna, dzięki której manewrowanie w mieście wcale nie musi być udręką.

BMW X7
BMW X7© Autokult | Maciej Skrzyński

Co do manewrowania, to BMW oferuje ciekawy system powtarzania kilkunastu metrów ostatnio wykonanego manewru w odwrotnym kierunku. Może to się przydać np. podczas wyjeżdżania z miejsca parkingowego. Wystarczy uruchomić i puścić kierownicę.

Tańszy niż myślisz

Cena BMW X7 M60i to obecnie 640 tys. zł plus dodatki. Porównywalny napędowo Mercedes-Benz GLS 580 4MATIC (489 KM) kosztuje 23 tys. zł więcej. Range Rover z silnikiem 4.4 V8 kosztuje grubo ponad milion złotych. Tańszy od BMW jest Audi Q7 z 507-konnym V8. Kosztuje niespełna 500 tys. zł. Z pewnością jednak nie jest tak prestiżowym samochodem jak BMW X7, które w tym towarzystwie wydaje się być okazją.

Plusy
  • Pojemne wnętrze i bagażnik
  • Przyjemna obsługa wnętrza
  • Znakomite prowadzenie
  • Komfort resorowania
  • Reflektory
  • Osiągi i spalanie
  • Dobra cena
Minusy
  • Car Play działa bardzo powoli
  • Fotele z przodu mogą być za ciasne
  • Kanapa z tyłu ma krótkie siedzisko
Nasza ocena BMW X7:
9/ 10
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7
  • BMW X7
  • BMW X7
  • Jednostka V8 to już coraz rzadszy widok nawet w samochodach o dużej mocy
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
  • Wbrew pozorom obsługa samochodu z poziomu ekranu jest łatwa i bardzo intuicyjna
  • Wskaźniki są tak nieczytelne, że nie służą do niczego
  • Kanapa z tyłu ma w pełni elektryczną regulację
  • W trzecim rzędzie jest tak dobrze, że oceniając go pod względem oczekiwań, to właśnie ten zaprojektowano najlepiej
  • BMW X7 M60i
  • BMW X7 M60i
[1/40] BMW X7 M60iŹródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński

BMW X7 M60i xDrive - dane techniczne i testowe

BMW X7 M60i

Rodzaj jednostki napędowej:Benzynowa 4,4 litra, V8
Typ napędu:xDrive, na cztery koła
Skrzynia biegów:8-biegowa
Moc maksymalna:530 KM
Maksymalny moment obrotowy:750 Nm
Pojemność zbiornika paliwa:83 litry
Pojemność bagażnika:300-750-2120 litrów
Ładowność:755 kg
Pomiary
Prędkość maksymalna:

250 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h:

4,4 s

Średnie zużycie paliwa (katalogowe): 12,1-12,9 l/100 km
Zmierzone zużycie paliwa w mieście

14,5 l/100 km

Zmierzone zużycie paliwa na drodze krajowej: 8,5 l/100 km
Zmierzone zużycie paliwa na drodze ekspresowej: 10,5 l/100 km
Zmierzone zużycie paliwa na autostradzie: 13,1 l/100 km
Ceny
Model od:485 000 zł
Wersja silnikowa od:

640 000 zł

Więcej danych technicznych na Autocentrum.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (33)