Tak brzmi "V8" w nowym Dodge'u Chargerze. Tak, to elektryk

Aby "osłodzić" klientom nieco gorycz elektryfikacji, producenci coraz częściej decydują się na wgranie ścieżki dźwiękowej silnika spalinowego do elektryka. Efekty są różne, a teraz Dodge postanowił spróbować swoich sił w naśladowaniu dźwięku V8 w nowym Chargerze Daytonie EV. Amerykanie dopracowują i zmieniają go już któryś raz.

Dodge Charger Daytona EVDodge Charger Daytona EV
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Dodge
Filip Buliński
SKOMENTUJ

"Po prostu dajcie nam prawdziwy dźwięk V8. Nie chcemy głośników". Podobne komentarze w ogromnej liczbie można przeczytać pod ostatnim postem Dodge’a, który pochwalił się (znów) zmodernizowanych dźwiękiem, który ma towarzyszyć podczas jazdy nowym Chargerem Daytoną EV.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Test: Audi R8 - pożegnanie króla

Jedna z legend muscle carów doczekała się bowiem odmiany elektrycznej. Spokojnie, spalinowa też będzie, choć zabraknie w niej legendarnego HEMI V8. Klienci mogą liczyć co najwyżej na 3-litrowy, 6-cylindrowy silnik koncernu Stellantis.

Dodge zapowiadał specjalny system dźwiękowy Fratzonic Chambered Exhaust już dawno temu. To umieszczony w komorze przypominającej wydech głośnik, mający naśladować bulgoczące V8. Jak przyznał podczas marcowej premiery modelu Tim Kuniskis, CEO amerykańskiej marki, inżynierowie zmieniali dźwięk 100 razy.

Publika była wysoce rozczarowana efektem, gdy pokazano koncept Chargera Daytony EV. Nieco lepiej sytuacja wyglądała już podczas ostatniej, wiosennej premiery, choć wciąż odbiorcy nie byli zadowoleni. Teraz Amerykanie opublikowali film, na którym można usłyszeć kolejną próbę poprawy brzmienia. Trzeba przyznać, że jest nieźle.

Czy to wystarczy, by przekonać sceptyków? W końcu dalej mamy do czynienia ze sztucznym dźwiękiem. Wiele osób w komentarzach uważa, że takie oszukiwanie nie ma sensu. Po co udawać coś, czego nie ma. Choćby dźwięk był dopracowany z dokładnością 1 do 1, kierowca, dla którego ma to największe znaczenie, i tak będzie wiedział, że jest "oszukiwany".

W przekonaniu klientów nie pomogą także raczej ceny. O ile schodzący spalinowy Challenger (którego Charger Daytona EV także zastępuje i będzie występował zarówno jako coupe, jak i sedan) z prawdziwym V8 zaczynał się od ok. 41-43 tys. dol. (162-170 tys. zł), a najostrzejsza, pożegnalna odmiana SRT Hellcat Jailbreak z 717-konnym V8 stratowała od 73 tys. dol. (ok. 288,5 tys. zł), tak elektryczny Charger Daytona EV R/T o mocy 496 KM kosztuje co najmniej 62 tys. dol. (245 tys. zł).

Wybrane dla Ciebie

Nie musisz nawet wsiadać za kierownicę. Latem łatwo się zapomnieć i stracić prawko
Nie musisz nawet wsiadać za kierownicę. Latem łatwo się zapomnieć i stracić prawko
Znak PL na tablicy. Czy wystarczy za granicą?
Znak PL na tablicy. Czy wystarczy za granicą?
Autostradą A4 pojedziemy za darmo. Znamy konkretny termin
Autostradą A4 pojedziemy za darmo. Znamy konkretny termin
Czesi świętują 130-lecie marki Superbem w pickupie
Czesi świętują 130-lecie marki Superbem w pickupie
Mandat za opony. Przepisy jasno: nawet do 3000 zł
Mandat za opony. Przepisy jasno: nawet do 3000 zł
Nie będzie trzeba wyprzedzać. Zmiana już w najbliższy weekend
Nie będzie trzeba wyprzedzać. Zmiana już w najbliższy weekend
List z Opola wygląda jak próba oszustwa. Jedno jest pewne: musisz zapłacić
List z Opola wygląda jak próba oszustwa. Jedno jest pewne: musisz zapłacić
Volkswagen wypuszcza specjalnego Golfa GTI. Edition 50 to najmocniejsze GTI w historii
Volkswagen wypuszcza specjalnego Golfa GTI. Edition 50 to najmocniejsze GTI w historii
Test: Mercedes-AMG E 53 Hybrid 4MATIC+ - suche cyferki to nie wszystko
Test: Mercedes-AMG E 53 Hybrid 4MATIC+ - suche cyferki to nie wszystko
Mercedes jednak zostanie przy silnikach spalinowych. Kto mógł się tego spodziewać?
Mercedes jednak zostanie przy silnikach spalinowych. Kto mógł się tego spodziewać?
Test: Toyota Land Cruiser 70 2.8 D-4D - pierwotny samochód terenowy z nowoczesnym silnikiem
Test: Toyota Land Cruiser 70 2.8 D-4D - pierwotny samochód terenowy z nowoczesnym silnikiem
20 tys. pracowników do zwolnienia. Problemy motoryzacyjnego giganta
20 tys. pracowników do zwolnienia. Problemy motoryzacyjnego giganta