Żółty nalot na samochodach. Musisz pamiętać o dwóch zasadach
Karoserie samochodów i szyby w ostatnich dniach pokrył żółty nalot – a właściwie: żółto-zielony. Skąd się wziął? Czy to znów piasek pustyni, pył znad Sahary? Czy taki nalot może być niebezpieczny dla nas i naszych samochodów? Czy może uszkodzić np. lakier? Takie pytania zadają sobie właściciele aut. Rozwiewamy więc wszelkie wątpliwości.
29.05.2021 | aktual.: 27.05.2024 09:12
Od kilku dni na karoserii aut można zobaczyć żółty nalot. Pojawia się nawet tuż po tym, jak umyjemy samochód. Wystarczy, że zaparkujemy na chwilę, zwłaszcza w pobliżu drzew, a wracając, już zauważymy żółty nalot. A im dłużej auto stoi, tym warstwa pyłu jest coraz grubsza. Czy jego obecność może uszkodzić pojazd?
Żółty nalot na samochodach. Co to takiego?
Tych, którzy myśleli, że to pył znad Sahary lub efekt działalności kopalni siarki, uspokajamy. Tym razem to nic groźnego. Odpowiedzialna za pojawienie się żółto-zielonego pyłu jest sosna, która zakwita w maju. Przełom maja i czerwca to najbardziej intensywny okres pylenia, stąd też żółty nalot pojawia się praktycznie wszędzie wokoło. Osiada, gdzie popadnie – czy to na oknach, parapetach, elewacjach budynków, na ogrodowych ławkach i stolikach, na samochodach, a nawet powierzchniach kałuż.
Choć oczywiście żółty pył to zmora dla wszystkich, którzy szczególnie dbają o czystość, to małym pocieszeniem może być fakt, że w tym roku pył sosny nie osadza się w aż takich ilościach, jak w poprzednich latach. A to ze względu na wiatr i częste opady deszczu, które regularnie go zmywają.
Czy żółty pył sosny jest niebezpieczny dla auta i podróżujących nim osób?
Nie, pod warunkiem, że będziemy pamiętać o dwóch zasadach. Po pierwsze - ważne jest, by nie przecierać karoserii na sucho szmatką, ani ręką. Jeśli tak zrobimy, na lakierze mogą pojawić się drobne rysy, których usunięcie będzie już związane z polerowaniem karoserii. Aby usunąć żółty nalot, wystarczy odwiedzić myjnię i umyć auto wodą. Okres pylenia sosny potrwa do około połowy czerwca, zatem trzeba się uzbroić w cierpliwość i... regularnie myć samochód.
I druga ważna rzecz. Zabrudzenie auta to jedno, ale pył sosny ma też wpływ na alergików. Warto więc zadbać o czystość układu klimatyzacji i wentylacji, i wymienić filtr kabinowy (pyłkowy).