Subaru Crosstrek straciło XV z nazwy i awansowało na SUV‑a. Wygląda całkiem nieźle
Już nie crossover, lecz SUV. W dodatku z mocno przeprojektowanym przodem i nowymi technologiami. Kompaktowe Subaru po pięciu latach od debiutu drugiej odsłony oficjalnie doczekało się nowej, trzeciej generacji.
15.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:43
Stylistyka Subaru zawsze budziła sporo kontrowersji. Marka ma na swoim koncie wiele atrakcyjnych wizualnie aut, jak i sporo stylistycznych niewypałów. Na szczęście nowy Crosstrek (już bez XV) zalicza się do pierwszej grupy.
Zobacz także
Trzecia generacja podniesionego hatchbacka, od teraz szumnie określanego mianem SUV-a, może się podobać. Choć bazuje na platformie poprzednika, zauważalnie się od niego różni. Głównie za sprawą obłego przodu z węższymi reflektorami i znacznie większą atrapą chłodnicy. Z tyłu też znajdziemy zupełnie nowe lampy w kształcie litery C. Ogólnie jednak rzecz biorąc, koncepcja pojazdu pozostała podobna.
Nadwozie mierzy 4480 mm długości, 1800 mm szerokości i 1580 mm wysokości - praktycznie tyle samo co dotychczas. Różnicę dostrzeżemy za to w rozstawie osi - 2670 mm to o 15 mm więcej. Wątpliwe jednak by taka wartość przełożyła się na zauważalne różnice w przestrzeni.
Sama kabina również jest rozwinięciem poprzednika. Kokpit wzbogacono o rozwiązania znane już z WRX-a czy Levorga, z 11,6-calowym, pionowym ekranem na czele. Standardem jest też pakiet systemów wsparcia kierowcy Subaru Eyesight z szerokokątną kamerą i poprawionym oprogramowaniem.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, Subaru chwali się zwiększoną sztywnością strukturalną nadwozia. Pod maską za to bez niespodzianek. Znajdziemy tam 2-litrowego boksera przekazującego moc na wszystkie cztery koła za pośrednictwem bezstopniowej przekładni CVT. Producent nie zdradza żadnych danych technicznych, ale zaznacza, że poprawiono wyciszenie i zmniejszono wibracje.
Nowy, a właściwie mocno odświeżony Crosstrek trafi na rynek w 2023 roku. W pierwszej kolejności do rodzimej Japonii, a następnie USA i Europy.