WAŻNE
TERAZ

Kradzież w Luwrze. Dwie osoby zostały zatrzymane

Silniki "padały" po 100 tys. km. Właściciele aut dostaną zwrot kosztów

Koncern Stellantis oficjalnie wydłuża ochronę gwarancyjną na silnik 1.5 HDi w Polsce, choć jeszcze do niedawna taki przywilej mieli wyłącznie klienci za granicą. Można się zgłosić o zwrot kosztów naprawy.

Silnik 1.5 HDi DV5Silnik 1.5 HDi DV5
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodzinski
Marcin Łobodziński

Silnik 1.5 HDi to następca bardzo udanej jednostki 1.6 HDi z ośmioma zaworami. Nowy motor ma zmienioną konstrukcję głowicy (16 zaworów) i łańcuszek rozrządu, który łączy wałki rozrządu w głowicy. Napęd rozrządu realizuje tradycyjny pasek.

Niestety po niedługim czasie okazało się, że nowa jednostka ma niewystarczająco wytrzymały układ rozrządu. Kiepsko działający napinacz nie był w stanie napiąć łańcucha, a ten po przebiegu niewiele przekraczającym 100 tys. km mógł się zerwać i powodować spore zniszczenia. Wytrzymałość samego łańcucha też była dyskusyjna, choć znane są przypadki, że silniki z przebiegiem 200 tys. km nadal mają oryginalne części.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Offroad Marcina: Defender czy Wrangler - który jest lepszą terenówką?

Stellantis zastosował rozwiązanie w postaci zmiany grubości łańcucha rozrządu i normy olejowej. Miało to poprawić smarowanie i pracę napinacza, a łańcuch miał się przestać zrywać. Od 2022 roku łańcuszek ma 8 mm szerokości, kiedy początkowo miał 7 mm. Problemy zniknęły, choć nadal zdarzają się pewne inne przypadłości.

Stellantis nie brał na siebie odpowiedzialności za kosztowne usterki (tak jak z silnikami 1.6 THP czy 1.2 PureTech), ale z powodu licznego zastosowania silnika 1.5 HDi w samochodach flotowych zaczął wymieniać rozrząd na gwarancji. Co ciekawe, możliwa jest konwersja na nowe rozwiązanie, to jest na łańcuch 8-milimetrowy. I takie też stosowano w ramach kampanii naprawczej, ale prowadzonej tylko na niektórych rynkach zagranicznych.

Nowa akcja w Polsce

3 lipca 2025 roku Stellantis oficjalnie ogłosił również kampanię w Polsce. Polega ona na dwóch elementach:

  • wydłużonej ochronie na silnik – do 10 lat lub 240 tys. km przebiegu,
  • zwrocie kosztów napraw uszkodzonego silnika.

Aby uzyskać wydłużoną ochronę na silnik, samochód musi być regularnie serwisowany zgodnie z wymaganiami producenta. Jeśli jednak macie takie auto, ale nie ma ono udokumentowanej historii serwisowej, to należy wykonać trzy przeglądy okresowe - zgodnie z zalecanymi przez producenta interwałami - w autoryzowanym serwisie marki lub dowolnym warsztacie, pod warunkiem, że wykona on przegląd zgodnie z zaleceniami producenta. Należy stosować oleje spełniające standardy wymagane w momencie przeglądu. Po trzech udokumentowanych przeglądach sinik podlega już wydłużonej ochronie.

W tym drugim elemencie kampanii (zwrot kosztów za naprawę) jest więcej wymagań. Po pierwsze, silnik musi mieć udokumentowane przynajmniej trzy ostatnie przeglądy przed powstaniem usterki. Sama naprawa łańcucha rozrządu kwalifikująca się do zwrotu kosztów musiała mieć miejsce w dniach od 1 stycznia 2023 roku do 30 czerwca 2025 roku. Oczywiście koszt naprawy musi być udokumentowany.

Jeśli spełniacie te trzy kryteria, możecie zgłosić się po zwrot kosztów do Stellantisa na przygotowanej do tego platformie: https://stellantis-support.com/v2/.

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Test: Chery Tiggo 7 - nowa marka, znana zawartość
Test: Chery Tiggo 7 - nowa marka, znana zawartość
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu