SsangYong odświeżył Tivoli. Nie wszystko widać od razu
02.06.2023 08:52, aktual.: 03.06.2023 09:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tivoli to kompaktowy SUV SsangYonga, który cieszy się sporą popularnością w Polsce. Koreańska marka po ośmiu latach od rynkowego debiutu zdecydowała się na kolejny lifting. Zmiany nie są poważne, ale odczuwalne.
Po czym poznacie "nowe" Tivoli? Już na pierwszy rzut oka widać, że najbardziej zmienił się pas przedni. Auto zyskało znacznie agresywniejszy zderzak z dużym wlotem powietrza i wąski grill pozbawiony logo producenta. W parze idą również przeprojektowane reflektory z ciekawymi, poziomymi światłami do jazdy dziennej.
Z tyłu dzieje się nieco mniej, jeśli nie liczyć świateł z nową grafiką i delikatnie odświeżonego zderzaka. Reszta to liftingowy standard w postaci nowej gamy felg czy kolorystyki nadwozia. Z wnętrzem jest zresztą podobnie.
Koreańczycy ograniczyli się do zaktualizowania multimediów, które zyskały czytelniejszy ekran o większej rozdzielczości. Na pokładzie są też cyfrowe wskaźniki i nowe systemy wsparcia kierowcy. Warto również zwrócić uwagę na odświeżony panel klimatyzacji.
Póki co znamy jedynie koreańską specyfikację modelu, który tam występuje pod marką KG Mobility. U nas pozostanie ssangyongiem, choć na szczegóły dotyczące polskiej oferty trzeba jeszcze poczekać. Można jednak podejrzewać, że w kwestii techniki nic się nie zmieni. Najważniejsze, by wersja z LPG pozostała w ofercie.