Seat rezygnuje z Toledo. Na razie tylko w Wielkiej Brytanii

W całej historii Toledo stanowił on jeden z głównych modeli Seata. Czasy jednak się zmieniają, a klienci coraz chętniej wybierają SUV-y i crossovery zamiast klasycznych sedanów. Sprzedaż obecnej generacji Toledo spadła do poziomu, na którym nie opłaca się go produkować.

Niebrzydki, praktyczny i stosunkowo tani. Mimo to nie cieszy się uznaniem klientów.
Niebrzydki, praktyczny i stosunkowo tani. Mimo to nie cieszy się uznaniem klientów.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

06.11.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:01

Toledo to niewielki liftback z pogranicza segmentu B i C. Jest technicznym odpowiednikiem Škody Rapid, lecz w przeciwieństwie do siostry z Czech, nie cieszy się wielką popularnością. Jest od niej nieco droższy, co być może wpływa na niższy popyt. Seat nie zamierza już jednak badać przyczyn takiego stanu rzeczy. Hiszpanie podjęli decyzję o wycofaniu Toledo z rynku. Na razie dotyczy ona wyłącznie Wielkiej Brytanii. Nie zdziwcie się jednak jeśli w najbliższych kilkunastu miesiącach Toledo zniknie także z Kontynentu.

Wszystko dlatego, że Seat nie planuje następcy. O ile Rapid zostanie zastąpiony modelem Scala, o tyle Toledo po prostu zniknie z oferty. Hiszpanie skupiają się obecnie na kolejnych SUV-ach oraz sztandarowej ofercie w postaci Leona i Ibizy. Każde z tych aut cieszy się wystarczająco dużym wzięciem, by utrzymywać je przy życiu i rozwijać. Toledo natomiast należy do grona modeli, które mogłyby zniknąć i raczej nikt nawet by tego nie zauważył. Podobnie jest z miejskim Mii, choć to temat na osobny artykuł.

W Polsce sytuację ratuje fakt, że model ten nadal oferowany jest z silnikiem diesla. 105-konny motor 1,6 TDI wydaje się ciekawą opcją, szczególnie dla firm. W Wielkiej Brytanii, gdzie Toledo sprzedawał się słabo, wycofanie diesla z oferty spowodowało całkowitą zapaść zainteresowania hiszpańskim sedanem. Pozostaje więc mieć nadzieję, że Seat nie podejmie podobnej decyzji na naszym rynku. Mimo to, pewnym jest, że koniec Toledo zbliża się nieubłaganie. Z ekonomicznego punktu widzenia, dalszy rozwój tego modelu zdaje się nie mieć sensu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)