Saoutchik 300 GTC to dyskusyjny hołd dla gullwinga. Na szczęście powstanie tylko 15 sztuk
Większość restomodów i limitowanych aut będących hołdem dla klasyków to prawdziwe perełki. Niestety zdarzają się bardziej kontrowersyjne projekty. Ten z pewnością do nich należy.
25.09.2024 | aktual.: 28.09.2024 17:36
Saoutchik to wybitny francuski specjalista od nadwozi, który święcił tryumfy w latach 20. i 30. XX wieku. Po kilku dekadach legendarna nazwa powraca. Szkoda tylko, że w tak kontrowersyjnym projekcie.
Mowa o 300 GTC, który jest niczym innym, jak współczesną interpretacją legendarnego Mercedesa 300 SL Gullwing. Samochód powstał dzięki współpracy Ugura Sahina i Pogea Racing. Bazą na pierwszy rzut oka wydaje się być współczesny Mercedes-AMG SL, ale gdy przyjrzymy się bliżej, dostrzeżemy m.in. drzwi oraz deskę rozdzielczą z Mercedesa-AMG GT Roadster poprzedniej generacji. Prawdopodobnie więc to na nim bazuje pojazd.
Patrząc na wizualizacje nietrudno odnieść wrażenie, że do kabiny po prostu doczepiono przód i tył klasyka. Zaowocowało to dziwnymi proporcjami, a krzykliwe, błyszczące detale tylko pogarszają sprawę.
Twórcy nie zdradzają, co drzemie pod maską 300 GTC. Można jednak podejrzewać, że to samo, co we wspomnianym modelu. Mowa więc o 4-litrowym, podwójnie doładowanym V8 generującym co najmniej 467 KM. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powstanie tylko 15 sztuk tego "cuda". Każda będzie zapewne kosztować krocie.