Jaguar w hołdzie dla Ferrari. Takiego restomoda jeszcze nie było
23.10.2023 10:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jaguar E-Type to bez wątpienia jedno z najpiękniejszych aut w historii motoryzacji. Sam Enzo Ferrari uwielbiał ten model. Do wyjątkowej miłości nawiązała firma Helm, która stworzyła ciekawego restomoda na bazie E-Type'a.
Jaguar E-Type Series 1 Roadster By Helm to projekt wyraźnie inspirowany produktami Ferrari, a przy okazji hołd dla założyciela legendarnej włoskiej marki. Enzo Ferrari był zafascynowany sportowym jaguarem nie mniej niż autami tworzonymi w swojej fabryce. Z pewnością jednak nie spodziewał się, że kiedyś powstanie projekt nawiązujący do tej fascynacji.
Zawdzięczamy go firmie Helm tworzącej wspaniałe, uwspółcześnione klasyki. W prezentowanym znajdziemy wyposażenie, które nie występowało w czasach debiutu oryginalnego E-Type'a. Wszystko to zamknięte w nadwoziu z epoki.
Karoseria wykończona lakierem Rosso Corsa z palety Ferrari ubrana jest w ręcznie formowane, chromowane zderzaki. Towarzyszą im szprychowe felgi, które również ociekają chromem. Całość świetnie komponuje się z miękkim czarnym dachem, skrywającym ciemne wnętrze z wegańskiej skóry.
Projekt prezentuje się bardzo klasycznie, ale skrywa kilka niespodzianek. Największe z nich to LED-owie oświetlenie, tylne czujniki parkowania czy multimedia z Bluetooth i kamerą cofania. Nie brakuje także kilku poprawek technicznych - zawieszenie zyskało sztywniejsze nastawy, a układ kierowniczy jest bardziej bezpośredni. Sporo dzieje się też pod maską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znajdziemy tam 4,2-litrową, rzędową szóstkę Jaguara doposażoną we współczesny wtrysk zastępujący gaźniki. Jest też automatyczna czterostopniowa skrzynia z dyferencjałem o ograniczonym uślizgu. Twórcy nie zdradzają osiągów, lecz można podejrzewać, że auto jeździ zauważalnie lepiej od oryginału.
Helm zamierza wypuścić zaledwie 20 egzemplarzy. Ceny na razie pozostają nieznane. Biorąc jednak pod uwagę, że stworzenie każdego pochłania 6 tys. roboczogodzin, tanio raczej nie będzie.