Samochód terenowy – tuning [opony]

Wracamy do tematu samochodu terenowego. Był już wybór, zakup, teraz czas na modyfikacje. Zacznę od tego co najbardziej zwiększy zdolności terenowe samochodu - od opon.

Opony terenowe
Opony terenowe
Marcin Łobodziński

23.02.2013 | aktual.: 13.10.2022 10:17

Wracamy do tematu samochodu terenowego. Był już wybór, zakup, teraz czas na modyfikacje. Zacznę od tego co najbardziej zwiększy zdolności terenowe samochodu - od opon.

Na początek założenia odnośnie tematu. Zakładam, że samochód jest sprawny lub co najwyżej niesprawne są części, które nie mają wpływu na eksploatację w terenie. Ewentualnie niesprawne mogą być te elementy, które i tak zostaną wymienione.

Zakładam również, że samochód ma poruszać się głównie w polskim terenie, czyli po drogach i bezdrożach o sypkim lub błotnistym podłożu. W polskich bezdrożach dominują żwirownie, lasy i tereny podmokłe. Rzadziej mamy do czynienia ze skałami i drogami o kamienistym, ostrym podłożu.

Obraz

Trzecie założenie jest takie, aby jak najniższym kosztem, możliwie najbardziej usprawnić terenówkę do walki z bezdrożami. Pierwszą i najważniejszą, ale także w miarę tanią i mocno wpływającą na osiągi samochodu terenowego zmianą jest zakup właściwych opon.

Rodzaje opon terenowych

Z grubsza można podzielić opony terenowe na następujące rodzaje:

MT (Mud Terrain)

Opona typowo terenowa stworzona z myślą o pracy w błocie. Charakteryzuje się dość rzadkim, głębokim, otwartym bieżnikiem, umieszczonym również częściowo na boku opony. Nie specjalnie nadaje się do jazdy po drogach utwardzonych ze względu na hałas, słabą trakcję, duże opory toczenia i wysokie zużycie.

AP (All Purpose)

Opony typu All Purpose często trafiają na pierwszy montaż w pick-upach
Opony typu All Purpose często trafiają na pierwszy montaż w pick-upach

Wymienione wyżej typy opon to jedynie ogólny podział. Są również inne rodzaje opon, ale rzadziej używane w Europie lub nie pasujące do naszego cyklu ( np. opony ekstremalne). Również podział jest dość umowny, gdyż różnice między oponami AT, AP, M+S zaczynają się zacierać i właściwie każdy producent zaczyna tworzyć swoją klasę. Nawet opony AT i MT zaczynają się do siebie zbliżać.

Wybór opon

Dobierając oponę należy odpowiedzieć sobie na następujące pytania:

  1. Na ile kompletów opon mnie stać?
  2. Czy będę poruszać się w terenie lekkim, czy bardziej wymagającym?
  3. Czy samochód będzie walczył z podłożem sypkim, urozmaiconym czy raczej  błotnistym?
  4. Czy samochód jest przeznaczony do jazdy po okolicy czy do dalekiej turystyki?

Dlaczego? Oto odpowiedzi:

1. Idealnie byłoby mieć trzy komplety opon: szosowe letnie, szosowe zimowe i terenowe. Pojawia się oczywisty problem w postaci kosztów, ale z drugiej strony trzy komplety posłużą o wiele dłużej niż jeden, eksploatowany zawsze i wszędzie.

Nie daj się zwieść, że terenowe gumy świetnie sprawdzą się w zimie. Owszem, żadna zimowka nie przekopie w terenie śniegu tak, jak opona MT, ale ta z kolei zupełnie sobie nie poradzi na drogach publicznych, często mokrych po odśnieżaniu. Lepiej sprawdzi się opona typu AT, choć i tak jest to pewien kompromis.

Opony błotne na błoto, nie na szosę (fot. 4wheeloffroad.com)
Opony błotne na błoto, nie na szosę (fot. 4wheeloffroad.com)

Opona szosowa zawsze się przyda, gdy samochód terenowy służy na co dzień, a w teren wjeżdża tylko w weekendy i to nie w każdy. W takim przypadku nie tylko oszczędza się paliwo, samochód i zyskuje na komforcie, ale także oszczędza się drogą oponę terenową, która na asfalcie zużywa się dość szybko.

Trzy komplety opon to idealna sytuacja, ale to nie wszystko. Trzeba mieć do tego minimum dwa komplety felg. Jedne na szosę (lato i zima), inne w teren.

Opcja numer 2 to dwa komplety opon. Najbardziej optymalny wybór to dobre, wielosezonowe opony na szosę do eksploatacji przez cały rok i opony terenowe jako drugi komplet. Tu również trzeba mieć dwa komplety felg.

Najtańsza opcja to jeden komplet opon. I tu w zależności od wymagań terenowych najlepiej zdecydować się na dobrą oponę wielosezonową lub AP, albo oponę AT o mniej lub bardziej agresywnej rzeźbie bieżnika, w zależności od potrzeb. Warto jednak dobrze rozważyć, czy rzeczywiście jest to opcja najtańsza.

Podsumowując:

3 zestawy – „agresywny” AT lub MT, letnie, zimowe

2 zestawy – „agresywny” AT lub MT, wielosezonowe na szosę

2 zestawy – MT, AP lub „lekki” AT

1 zestaw – AT lub AP lub wielosezonowe

2. Wymagania w stosunku do opony również determinują jej dobór. Jeśli samochód nie będzie poddawany trudnym próbom terenowym, nie będzie kopał godzinami w błocie czy głębokim piachu najlepiej sprawdzą się opony AP lub mniej agresywne AT. Wtedy, gdy samochód jest sam w sobie całkiem sprawnym terenowo sprzętem, również można zdecydować się na mniej agresywny bieżnik opony. Taki samochód nadrobi dobrą trakcją, czyli przyleganiem opony do podłoża.

Jakie auta mam na myśli? Z dobrym zawieszeniem  (czyt. na sztywnych mostach i sprężynach), np. Land Rover Discovery I lub II, Defender, Jeep Cherokee, lub auto lekkie, np. Suzuki, Jeep Wrangler. Jeśli samochód ma do tego przynajmniej jedną blokadę mostu to dodatkowy atut. W przypadku wyboru opony AP, można z powodzeniem zrezygnować z opon szosowych.

Opony wielosezonowe sprawdzą się w lekkich samochodach jak Suzuki Jimny
Opony wielosezonowe sprawdzą się w lekkich samochodach jak Suzuki Jimny

Auto, które ma się poruszać w bardziej wymagającym terenie należałoby wyposażyć w agresywnego AT-ka lub łagodnego MT-ka. Jednak oba typy opon nie są równoznaczne. Trzeba wiedzieć, że MT to nie opona na szosę, choć może być dopuszczona do normalnego ruchu. Jej parametry trakcyjne nie pozwalają na komfortową i bezpieczną jazdę po asfalcie z normalnymi prędkościami. Również zużycie typowego MT-ka na asfalcie będzie dużo większe niż jakiegokolwiek AT-ka. Wyjątkiem są wąskie, twarde opony MT starego typu, jednak te pozostawiają jeszcze więcej do życzenia jeśli chodzi o trakcję.

Agresywny AT to dobry wybór dla osób szukających dobrej trakcji w terenie, zwłaszcza gdy nie będzie to teren z przewagą błota, którego AT-ki nie lubią i niezłych parametrów na szosie. Niektóre AT-ki dobrze sprawdzają się również w warunkach zimowych, zarówno w terenie jak i na szosie, a to dzięki licznym lamelom i nacięciom, których nie znajdzie się w typowym MT-ku.

3. To w zasadzie wybór opony terenowej pomiędzy AT i MT. Jeśli lubimy błotko nic nie zastąpi dobrego MT-ka. AT szybko się zakleja i nie ma takich zdolności do samooczyszczania. MT ma jeszcze tę przewagę nad innymi oponami, że jego boki również wyposażone są w bieżnik. Natomiast na podłożu piaszczystym, podczas częstych jazd drogami szutrowymi przewagę nad MT będzie miała opona typu AT, zwłaszcza w wersji z bardziej agresywnym bieżnikiem.

4.  W samochodzie, który ma być pojazdem turystycznym warto rozpatrzyć opony wyprawowe zwane też ekspedycyjnymi lub militarnymi. Charakteryzują się one wystarczającą do pokonywania podstawowych przeszkód terenowych trakcją, ale ich główną zaletą jest wytrzymałość na długi dystans i odporność na uszkodzenia. Ma to duże znaczenie, gdy trasa wycieczki biegnie przez kraje południowe i wschodnie (Bałkany lub były Blok Wschodni) gdzie nawet drogi uznawane za przejezdne mogą okazać się mordercze dla opony szosowej, a nawet dla AP-ka. Trzeba jednak pamiętać, że opony ekspedycyjne kompletnie nie nadają się na drogi utwardzone, które należy pokonywać z dużą dozą ostrożności. Zwykle jednak podczas wyjazdów używa się klasycznych, łatwo dostępnych opon AT lub MT.

Komplikacje

O ile z oponami szosowymi lub AP nie wiążą się większe komplikacje, to już agresywne AT lub MT stawiają wyzwanie nie tylko dla kierowcy, ale również dla samochodu. Wiąże się z tym zwiększenie oporów toczenia, a co za tym idzie większe zużycie nie tylko paliwa, ale także układu napędowego. Obciążone ciężką oponą koła wpływają na trwałość takich elementów jak łożyska, przeguby, półosie, wały napędowe i krzyżaki, przekładnie i sprzęgło. Cena za lepszą trakcję w terenie jest tym wyższa im większa i ostrzejsza opona. Na szczęście przy standardowym rozmiarze jedynie opona typu MT mocniej obciąża układ napędowy. Zużycie jego podzespołów przy eksploatacji na AT widać dopiero po dłuższym czasie.

Ekstremalne ogumienie błotne nie tylko nie nadaje się do jazdy po drogach utwardzonych, ale także mocno wpływa na trwałość mechanizmów jezdnych
Ekstremalne ogumienie błotne nie tylko nie nadaje się do jazdy po drogach utwardzonych, ale także mocno wpływa na trwałość mechanizmów jezdnych

Co się z tym wszystkim wiąże? Przede wszystkim należy zwiększyć czujność odnośnie najsłabszych punktów w układzie napędowym (najczęściej półosie, dyferencjały lub krzyżaki wałów napędowych). Nie warto pozostawiać luzów, zwłaszcza w konstrukcjach, które nie są wybitnie odporne pod tym względem (Land Rover, Jeep) gdyż agresywna jazda w terenie może zakończyć się na lawecie. Używanie blokad mostów jeszcze bardziej obciąża mechanizmy.

Nie tylko układ napędowy dostaje w kość. Również zużycie elementów zawieszenia i układu kierowniczego jest większe. Należy się dobrze zastanowić nad kosztami, zwłaszcza wtedy gdy w miarę nowoczesna terenówka ma przekładnię kierowniczą o konstrukcji zębatkowej. Stare, dobre przekładnie śrubowo-kulowe były bardziej odporne na tego typu obciążenia.

Rozmiar ma znaczenie

O ile w samochodzie osobowym rozmiar opony ma takie znaczenie jak rozmiar… u mężczyzny, czyli chodzi głównie o większy prestiż i lepszy wygląd, o tyle w terenówce ma on ogromne znacznie dla zdolności terenowych samochodu. Z jednej strony większa (czyt. wyższa) opona zapewni lepszą, terenową geometrię (prześwit i kąty), z drugiej zaś, duża opona nie będzie wpadała w mniejsze dziury/koleiny i zapewni lepszą trakcję ze względu na większą powierzchnię styku. Oczywiście efekt wizualny też jest nie bez znaczenia.

fot. JP Magazine
fot. JP Magazine

Niestety tak jak zastosowanie agresywnego bieżnika, zwiększenie średnicy opony wiąże się z pewnymi komplikacjami. O obciążeniu układu napędowego już wspomniałem, ale to nie wszystko. Przede wszystkim zmieni się charakterystyka prowadzenia auta. Im większa opona tym gorsze prowadzenie na drogach utwardzonych.

Jaki rozmiar zastosować? Tu oczywiście trzeba się zdać na opinie fachowców lub użytkowników podobnych aut. Najczęściej standardem są opony 29-30 cali (średnica opony).  Bez komplikacji wchodzą do praktycznie każdego nadkola opony o cal większe niż standardowe. Rzadziej +2 cale, a już niezbyt często 33-calowe. Większych używa się już w poważnie zmodyfikowanych autach. W jednych samochodach wystarczy nieco przyciąć nadwozie, w innych konieczny jest lift zawieszenia.

Tańsza opcja

Warto wspomnieć jeszcze o oponach dla tych, którzy nie mogą lub nie chcą wydawać sporej kasy. Mowa o oponach terenowych, bieżnikowanych. Na rynku nie brakuje tego typu produktów. Chciałoby się rzec, że oferta jest bardzo bogata i można wybierać i przebierać do woli. Plusem jest również to, że tzw. opony nalewane mają najczęściej bieżniki najbardziej uznanych producentów opon terenowych takich jak Goodyear, BFGoodrich czy General Grabber.

Opony bieżnikowane są dużo tańsze, a nie muszą być gorsze (fot. stabrylopony.pl)
Opony bieżnikowane są dużo tańsze, a nie muszą być gorsze (fot. stabrylopony.pl)

Można również spotkać opony typu użytkowego, tzw. militarne. Są to niezwykle proste, twarde i trwałe opony (jak opony ekspedycyjne) z rzeźbą bieżnika pochodzącą wprost z maszyn budowlanych. Stosowane w pojazdach wojskowych i budowlanych, ale także w prostych samochodach terenowych jak UAZ, Lada Niva, itp.

Eksploatacja

O eksploatacji opon można napisać zupełnie odrębny artykuł i nie ma większego znaczenia czy są to opony szosowe czy terenowe, ale jest jedna rzecz, o którą należy zadbać szczególnie. Ze względu na napęd 4x4, nierzadko stały, ale także dołączany napęd należy zadbać o równomierne zużycie bieżnika wszystkich opon. Wiąże się to z regularnym przekładaniem opon pomiędzy kołami. Ze względu na różne obciążenie osi, różne ich wykorzystanie czy choćby inną geometrię zawieszenia przedniego i tylnego oraz różnice w pracy zawieszenia zależnego i niezależnego, opony zużywają się różnie. W samochodzie z napędem 4x4 ma to znaczenie, gdyż nawet niewielka różnica w wysokości opony (bieżnika) wpływa na różnice w prędkości obrotowej kół, a co za tym idzie powstają naprężenia w układzie napędowym, zwłaszcza na drogach utwardzonych. Kluczowe znaczenie ma także dbałość o właściwe ciśnienie.

Z tego samego powodu nie należy kupować różnych opon na osie, nawet jeśli będą to opony tego samego producenta (np. inny model). Nawet taki sam rozmiar nie gwarantuje identycznej średnicy realnej.

Źródło: Off-Road.plOponeo

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)