Renault, Toyota czy Ferrari? Rozpoczęcie rozmów

Renault, Toyota czy Ferrari? Rozpoczęcie rozmów

kubica
kubica
Bartosz Pokrzywiński
28.08.2009 16:00, aktualizacja: 10.10.2022 18:23

BMW miesiąc temu podało do wiadomości, że w 2010 roku kończy swoją przygodę z Formułą 1, w rezultacie nasz człowiek w królowej sportów motorowych może stracić pracę. Kubica przyznał się do rozpoczęcia rozmów z innymi zespołami. Polak nie boi się zmiany barw.

BMW miesiąc temu podało do wiadomości, że w 2010 roku kończy swoją przygodę z Formułą 1, w rezultacie nasz człowiek w królowej sportów motorowych może stracić pracę. Kubica przyznał się do rozpoczęcia rozmów z innymi zespołami. Polak nie boi się zmiany barw.

Robert wyznał ostatnio w jednym z wywiadów, że jest już po wstępnych rozmowach ze swoim przyszłym pracodawcą. Krakowianin nie boi się przejścia do teamu, który nie odnosi w tym roku zwycięstw. Nowy sezon to zawsze przetasowanie i ciężko przewidzieć, który zespół będzie w lepszej dyspozycji na starcie przyszłorocznego GP Australii.

Grand Prix Belgii na torze Spa w ten weekend najprawdopodobniej otworzy rynek transferowy, wszyscy oczywiście z niecierpliwością czekają na najważniejszą decyzję, która tak jakby uruchomi lawinę kolejnych - mowa tu oczywiście o przejściu Fernando Alonso do Ferrari.

Jednak jak się okazuje magazyn GPWeek widzi w czerwonych barwach również Roberta Kubicę. Ich zdaniem powrót Massy nie jest jeszcze przesądzony i nie wiadomo jak Brazylijczyk będzie się czuł za kierownicą bolidu po tak groźnym wypadku. Istnieje również możliwość, że nie dojdzie do przejścia Alonso do Ferrari, wówczas najpoważniejszym kandydatem na to miejsce byłby również Polak.

Jeżeli natomiast Alonso opuści Renault, wówczas na miejsce pierwszego kierowcy Francuzi mogliby zatrudnić Roberta. To chyba najbardziej prawdopodobne i moim zdaniem już prawie pewne rozwiązanie. Wcześniej mówiono także o Toyocie, ale to mniej korzystna oferta dla Kubicy.

Wolne miejsce znajdzie się również w McLarenie, ale Kovalainena zastąpi tam najprawdopodobniej świetnie radzący sobie w tym sezonie Nico Rosberg. Oczywiście jego zadaniem nie będzie walka o tytuł, a jedynie blokowanie rywali i ułatwianie życia Hamiltonowi.

Pierwsze ważne decyzje mogą zapaść już w ten weekend.

Źródło: worldcarfans.com & formula1.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)