Premiera wideo: "Nowe" Audi Q8 - lifting niepotrzebny, ale konieczny
Audi Q8 według opinii ekspertów jest dokładnie w połowie cyklu życia modelowego, co sprawia, że przyszedł czas na zmiany. Nie radykalne, a konieczne, bo po pięciu latach na rynku nie przystało, aby topowy SUV pozostawał w technologicznym tyle.
08.11.2023 | aktual.: 08.11.2023 11:25
Oczywiście zmiany nie mogły dotyczyć tylko technologii, o których za chwilę, bo musiało się coś zmienić również w wyglądzie. Szczerze mówiąc, już widzę jak większość z Was, właśnie mruży oczy, patrząc na zdjęcie najnowszego Audi Q8, poszukując zmian, jakie przeszedł ten model. Tak naprawdę nie ma się co dziwić, bo ciężko tutaj mówić o jakiejkolwiek rewolucji. Tak naprawdę sporym nadużyciem jest też stwierdzenie, że mamy tutaj do czynienia z ewolucją. Mówiąc krótko, zmiany są naprawdę kosmetyczne.
Audi skupiło się na delikatnym przeprojektowaniu przodu, tylnego zderzaka, listew i smaczków, które dostrzegą tylko zapaleni entuzjaści marki. Wszystko dlatego, że Q8 tak naprawdę nie potrzebowało jakiejś radykalnej transformacji wizerunku, bo pomimo sporego stażu, ten model nadal dobrze i świeżo wygląda. Zmiany więc nie musiały dotyczyć tego co widać, a tego czego nie widać.
Chodzi bowiem o technologie. Okres 5 lat w dziedzinie technologii, to mniej więcej tyle, co czas, w jakim tworzy się lodowiec w środowisku naturalnym. Można więc śmiało powiedzieć, że Q8 było już zbyt dojrzałe w tym zakresie, aby mogło to pozostać bez interwencji Audi. Z zewnątrz skupiono się przede wszystkim na oświetleniu, bo teraz po raz pierwszy w historii tego modelu klienci mają możliwość zakupu świateł laserowych, które nie tylko wydajniej świecą, ale także potrafią zmieniać sygnaturę świetlną świateł do jazdy dziennej z przodu, oraz świateł tylnych.
W środku również sporo zmian i adekwatnie do zmian z zewnątrz nie dotyczą one wyglądu. Przede wszystkim pojawił się nowy wyświetlacz przed kierowcą oraz nowy system inforozrywki, który otrzymał funkcje, znane z zupełnie innej marki. Mam tutaj na myśli markę zza oceanu stworzoną przez ekscentrycznego miliardera. Ciekawi co mam na myśli? Zapraszam do obejrzenia materiału wideo znajdującego się powyżej. Miłego seansu!