Prawdopodobnie najszybsza astra w historii. Belg jechał nią prawie 700 km/h!

Prawdopodobnie najszybsza astra w historii. Belg jechał nią prawie 700 km/h!

Prawdopodobnie Opel Astra jest najszybszym drogowym autem w Belgii.
Prawdopodobnie Opel Astra jest najszybszym drogowym autem w Belgii.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński
10.05.2018 08:58, aktualizacja: 08.10.2022 13:23

Tak przynajmniej wynika z wezwania do zapłacenia mandatu po złapaniu kierowcy przez fotoradar. Samo przekroczenie prędkości o 654 km/h robi wrażenie.

Na pewno zrobiło wrażenie na kierowcy, choć nie wiemy, czy padł ze śmiechu, czy zemdlał ze strachu. W końcu mandat 6579 euro (blisko 28 tys. zł) to nie przelewki. Oczywiście zarejestrowana prędkość okazała się błędem wynikającym z awarii urządzenia.

Już pisałem na ten temat nieco obszerniej. Skoro fotoradary popełniają tak kardynalne błędy, to skąd mamy mieć pewność, że nie "mylą się" o 20-40 km/h?

W Polsce mieliśmy już tak absurdalne przypadki, jak choćby jadący z zarejestrowaną przez fotoradar prędkością 367 km/h kierowca Škody Octavii. Był też Fiat Seicento ciągnący przyczepkę i pędzący 188 km/h. Przypomnę tylko, że biorąc pod uwagę tolerancję licznika prędkości, musiałby on pokazywać wartość ok. 200 km/h, podczas gdy skala wersji Sporting kończy się na 180.

O ile jednak polskie służby po prostu anulowały powyższe mandaty, o tyle belgijska policja udowodniła kierowcy opla astry, że jechał on z prędkością 60 km/h, czyli przekroczył dopuszczalną prędkość o 10 km/h, za co został ukarany mandatem 50 euro.

Zastanawiające jest to, czy urzędnicy wysyłający wezwania do zapłaty mandatów za tak nierealne przekroczenia, robią to zupełnie bezmyślnie i automatycznie - w końcu ktoś musi ten mandat policzyć - czy ich wiedza na temat samochodów jest aż tak niska? Bo przecież to wstyd dla służb i samych urzędników wysyłać takie zawiadomienia.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)