SsangYong Tivoli vs. Suzuki Vitara© Autokult | Maciej Skrzyński

Porównanie: SsangYong Tivoli 1.5 Turbo kontra Suzuki Vitara 1.5 Strong Hybrid. Dwa crossovery za ok. 100 tys. zł

Kosztują około 100 tys. zł w wersjach podstawowych, mają automatyczne skrzynie biegów i napęd na cztery koła. Crossovery cieszą się powodzeniem na rynku, ale te dwa interesują głównie osoby szukające trwałego, prostego i niezawodnego autka na co dzień. Wiele osób prosiło mnie o porównanie SsangYonga Tivoli i Suzuki Vitary. Więc w końcu udało się je zrobić.

Porównanie dotyczy bogato wyposażonych odmian, ale to właśnie takie najczęściej trafiają do klientów. Ich ceny i tak są mocno konkurencyjne. Łączy je bardzo dużo, a dzieli tak naprawdę tylko napęd i wyposażenie.

Oba auta wyróżniają się ponadprzeciętnie niską awaryjnością (w praktyce są całkowicie niezawodne), a także potencjalnie ogromną trwałością i niskimi kosztami utrzymania, bo to wciąż dość proste konstrukcje. Takich samochodów szukają zwłaszcza osoby z doświadczeniem, starsze, które kupują je na lata, dlatego SsangYong oferuje pięcioletnią gwarancję, a Vitara mogłaby jej nie mieć w ogóle.

Choć oficjalnie nikt się do tego nie przyzna, to gośćmi w salonach obu marek są z reguły emeryci i osoby przynajmniej w średnim wieku. Tacy klienci pytając o Vitarę często wspominają o Tivoli, a inni wybierając się do salonu SsangYonga często już są po odwiedzinach u dealera Suzuki. Choć nie są to hity sprzedaży, to porównanie odpowie na pytania wielu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niemal takie same

Nadwozie SsangYonga TivoliSuzuki Vitary mają inną stylistykę, ale ogólna bryła jest dokładnie taka sama. Choć to w praktyce crossovery segmentu B, to wyglądają jak małe terenówki w przeciwieństwie do choćby popularnego Renaulta Captura czy przykładowo Toyoty Yaris Cross. Wygląd taki przyciąga oko konserwatywnych odbiorców.

Wymiarami różnią się nieznacznie i w każdym obszarze na korzyść Tivoli. Jest o 4 cm dłuższe, o 3,5 cm szersze i 1,3 cm wyższe, ale największą różnicę robi rozstaw osi dłuższy o 10 cm. W żaden sposób nie przekłada się to na większą przestrzeń wewnątrz. Czysto subiektywnie to właśnie Suzuki daje więcej swobody, ale różnice są tak nieduże, że można je uznać za nieistotne.

Tivoli jest trochę większe od Vitary, ale tego nie widać i nie czuć.
Tivoli jest trochę większe od Vitary, ale tego nie widać i nie czuć. © Autokult | Maciej Skrzyński

Bardziej istotne jest to, że na kanapie Suzuki siedzi się wygodniej, bo jest trochę wyżej umieszczona. Również z przodu Vitara daje nieco lepszy zakres regulacji kierownicy i fotela, choć pochylenie oparcia ustawia się skokowo. Ogólnie ja lepiej odnajduję się w japończyku, ale w mojej opinii to kwestia mocno indywidualna.

Oba samochody słyną wręcz z bardzo niskiej jakości materiałów wykończeniowych, a tak naprawdę to są po prostu twarde i sprawiają wrażenie tanich. Nawet Dacia Duster poprzedniej generacji nie wyglądała przy nich źle.

SsangYong TivoliSsangYong Tivoli
Suzuki VitaraSuzuki Vitara;
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński

Drzwi w Suzuki są tak lekkie, że czasami trzeba je zamykać na dwa razy. W Tivoli, które sprawa wrażenie odrobinę solidniejszego, można jednak podnieść ten poziom. W testowej najbogatszej wersji wyposażenia Wild auto wygląda już przyjemnie, a skórzana tapicerka i pomarańczowe wstawki sprawiają, że nie odbiega mocno od standardów w tym segmencie. Moim zdaniem nawet niższe wersje Tivoli sprawiają wrażenie samochodów z nieco wyższej półki niż najbogatsza wersja Vitary. W małym Suzuki dobrze wyglądają właściwie tylko siedzenia.

SsangYong TivoliSsangYong Tivoli
Suzuki VitaraSuzuki Vitara;
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński

W praktyce oba modele są dokładnie w punkt, w punkt przeciętnych potrzeb. Nie za duże, ale oferujące wystarczającą przestrzeń wewnątrz i dobrą ergonomię. Multimedia są nieco przestarzałe i mają dziwną obsługę, ale da się przyzwyczaić. Klasyczne zegary to kolejny atut dla starszych osób, które nie chcą zbyt wielu fajerwerków na desce rozdzielczej. Tych "niestety" nie brakło w SsangYongu, który po ostatnim liftingu proponuje dotykową obsługę klimatyzacji. Działa poprawnie, ale nie każdemu przypadnie do gustu.

Koreańskie auto broni się jednak ładniejszymi multimediami, dobrą mapą nawigacji i aplikacją CarPlay, która wyświetla obraz również na zestawie wskaźników, np. kiedy korzystamy z Google Maps.

SsangYong TivoliSsangYong Tivoli
Suzuki VitaraSuzuki Vitara;
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński

Z wnętrza przejdźmy jeszcze do bagażnika, bo i tu na papierze Tivoli ma przewagę. Według standardów VDA jego kufer ma 427 l pojemności, a Vitary 375 l. Do tego tu mamy do czynienia z wersją hybrydową, co zmniejsza tę przestrzeń do 289 l.

Pomiary wykazały jednak, że podłoga bagażnika jest dłuższa w Suzuki. Również odległość od rolety do klapy jest większa. Vitara traci 4 cm na szerokość i aż 12 cm na wysokość (do rolety). Vitara nie ma więc żadnych szans w tej wersji, jaką dostałem do testu.

Suzuki VitaraSuzuki Vitara
SsangYong TivoliSsangYong Tivoli;
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński

Największe różnice pod maską

Problemem Suzuki obecnie jest możliwość konfigurowania samochodu. Otóż dawniej Vitara była dostępna do wyboru ze skrzynią manualną i automatyczną, a także z napędem na przód lub cztery koła. Obecnie mamy taką sytuację, że aby mieć automatyczną skrzynię biegów, trzeba wybrac wersję Strong Hybrid z wolnossącym silnikiem 1.5. Bardziej pasujący do porównania 1.4 BoosterJet jest dostępny tylko ze skrzynią manualną. Oba warianty silnikowe są dostępne z napędem 2WD i 4WD.

Suzuki Vitara i SsangYong Tivoli
Suzuki Vitara i SsangYong Tivoli© Autokult | Maciej Skrzyński

W SsangYongu jest łatwiej, bo klient sam decyduje jaką chce mieć skrzynię biegów i napęd. Nie może za to wybrać silnika i pozostaje mu benzynowe 1.5 Turbo lub wersja na LPG. I choć rację będą mieli ci, którzy stwierdzą, że tylko porównanie z Vitarą 1.4 Turbo ma sens ze względu na choćby zbliżoną moc i konstrukcję, to tak naprawdę dziś klientom często zależy bardziej na skrzyni automatycznej niż na mocy. Dlatego wybrałem właśnie tak, choć tu też nie miałem wpływu na układ przeniesienia napędu, więc mamy 2WD w Suzuki i 4WD w SsangYongu.

Różnice w mocy czuć od razu po ruszeniu z miejsca. 163-konny silnik Tivoli jest bardzo zrywny, nawet aż za bardzo. Zwłaszcza po przejażdżce Vitarą wydaje się zbyt agresywny. Osiągami miażdży testowego konkurenta i większość swoich innych propozycji rynkowych. Dynamika w każdym zakresie obrotów i na każdym biegu nie pozostawia nic do życzenia, a sześciobiegowy, klasyczny automat idealnie współgra z silnikiem. Przy nim Vitara to po prostu "muł" o skromnej mocy 116 KM. I to irytujący.

SsangYong Tivoli
SsangYong Tivoli© Autokult | Maciej Skrzyński

Dla osób, które nie miały do czynienia ze skrzyniami zautomatyzowanymi, hybryda Suzuki będzie bardziej denerwująca od hybrydy Toyoty. Tu nie ma wycia, ale jest szarpanie. Trzeba nauczyć się tym jeździć, a przede wszystkim uświadomić sobie, że to nie jest skrzynia automatyczna z funkcją manualnej zmiany biegów, ale skrzynia manualna z funkcją automatycznej zmiany biegów. Kiedy zaakceptuje się ten fakt i zrozumie o co chodzi, przekładnia Suzuki stanie się ulubioną rzeczą w tym napędzie. W czasie testu przekonałem do tego dwie osoby i sam też ją uwielbiam.

Jednak nie jest to dobre rozwiązanie dla kierowców z konserwatywnym podejściem. Ani automat ani manual – to nie brzmi dobrze. Natomiast świetnie Vitara broni się zużyciem paliwa. Tak jak Tivoli deklasuje ją osiągami, tak w tym samym stopniu Suzuki odwdzięcza się przy dystrybutorze.

Choć zbiornik paliwa Tivoli jest o 3 litry pojemniejszy, to przejedziecie na nim ok. 500 km, kiedy 47-litrowy bak Vitary wystarczy na jakieś 700-800 km. Poniżej wartości moich pomiarów, ale dwie ostatnie wymagają pewnego komentarza.

Warunki/modelSsangYong TivoliSuzuki Vitara
Prędkość 90 km/h8,0 l/100 km4,8 l/100 km

Prędkość 120 km/h

9,1 l/100 km7,2 l/100 km

Prędkość 140 km/h

11,0 l/100 km9,5 l/100 km
Miasto10,5 l/100 km6,0 l/100 km
Cykl mieszany9,9 l/100 km6,6 l1/00 km

Zużycie minimalne

6,5 l/100 km3,4 l/100 km

W cyklu mieszanym uwzględniłem zużycie paliwa, które najbardziej odzwierciedla rzeczywistość w moim użytkowaniu samochodu, gdzie połowę dystansu pokonuję w tzw. jeździe miejskiej, a średnie zużycie paliwa to kombinacja po równo niskiej, średniej i wysokiej prędkości (50 proc.) i jazdy miejskiej (50 proc).

Suzuki Vitara to nie tylko mistrz ekonomii w każdym wariancie napędu, ale też król właściwości jezdnych w segmencie SUV-B
Suzuki Vitara to nie tylko mistrz ekonomii w każdym wariancie napędu, ale też król właściwości jezdnych w segmencie SUV-B© Autokult | Maciej Skrzyński

Przy takim użytkowaniu średnie spalanie Vitary to 6,6 l/100 km, kiedy Tivoli potrzebuje prawie 10 l/100 km. Wykonałem też próbę przejazdu nocą odcinka drogi krajowej prowadzącej przez miescowości, czyli maksymalnie płynnej jazdy ze średnią prędkością 63 km/h. Wynik mówi sam za siebie. Vitara zużyła mniej więcej tyle, ile powinno auto hybrydowe czy nawet z dobrym silnikiem benzynowym tej wielkości, natomiast SsangYong udowodnił, że jego silnik nie potrafi być ekonomiczny nawet w tak skrajnie korzystnych warunkach.

O ile więc silnik Tivoli jest znacznie bardziej dynamiczny, to w normalnym ruchu drogowym różnice nie są aż tak bardzo odczuwalne, tym bardziej w tej klasie pojazdów. Natomiast zmuszony do najwyższych starań SsangYong nawet nie zbliża się do określenia "ekonomiczny", co czyni jego silnik po prostu nadmiernie paliwożernym i na co dzień może to być dość irytujące.

SsangYong Tivoli
SsangYong Tivoli© Autokult | Maciej Skrzyński

Biorąc pod uwagę segment, sposób użytkowania tych samochodów i ich faktyczne przeznaczenie, lepszym napędem jest ten w Suzuki, choć należałoby umieścić tu małą gwiazdkę, a pod nią wpisać "uwaga na skrzynię biegów - nie dla każdego". Bez jazdy testowej nie powinniście kupować wariantu Strong Hybrid, a jeśli już kupiliście, to zanim oddacie auto do dealera, warto przeczytać poniższy test.

Który lepszy na co dzień?

Z pewnością przyjemniej wsiadałem każdego dnia do Tivoli, które daje lepszy odbiór pod względem wnętrza i nieporównywalnie lepsze osiągi. Jednak pod względem właściwości jezdnych i wrażeń z jazdy Suzuki okazywało się autem, z którego wysiadałem z większym uśmiechem na twarzy.

Pomimo fatalnych materiałów wnętrza i wysokiego poziomu hałasu, a także mizernej dynamiki, sprawiało wrażenie samochodu bardziej dojrzałego. Po prostu poprawne tanie auto.

Suzuki Vitara
Suzuki Vitara© Autokult | Maciej Skrzyński

SsangYong pomimo pozornie solidniejszej konstrukcji i wykończenia bardziej w kierunku premium, okazał się samochodem jeszcze głośniejszym (wyciszenie wnętrza), ale za to ciszej grało w nim audio (za cicho, jak w niemal każdym modelu tej marki). Irytująco głośne kierunkowskazy to kolejna rzecz czysto akustyczna, przemawiająca na niekorzyść Tivoli.

Zawieszenie SsangYonga jest lepsze w wydaniu na 16-calowych obręczach z grubszymi oponami, ale w specyfikacji Wild cienkie "placki" naciągnięte na 18-calowe obręcze nie dają nawet porównywalnego do Vitary komfortu resorowania. Same właściwości jezdne Vitary są moim zdaniem bezkonkurencyjne w tym segmencie, więc tu koreańskie auto trafiło na mocnego rywala.

Suzuki Vitara w wersji Strong Hybrid ma bardzo przydatne łopatki do zmiany biegów
Suzuki Vitara w wersji Strong Hybrid ma bardzo przydatne łopatki do zmiany biegów© Autokult | Maciej Skrzyński

Zatem jedyną prawdziwą przewagą Tivoli nad Vitarą jest jego układ napędowy. Silnik jest dynamiczniejszy, skrzynia jest naprawdę automatyczna, a napęd na cztery koła nie przegrzewa się tak szybko jak w Vitarze. I to też pod warunkiem, że nie za bardzo zależy wam na zużyciu paliwa. Jeśli rozpatrujemy samochód pod każdym względem, to tylko większy bagażnik daje istotną przewagę Tivoli nad Vitarą. W pozostałych obszarach japończyk jest lepszy.

Który kupić?

Jeżeli macie zamiar sporo jeździć, to bez wątpienia Vitarę, która jest autem o wiele oszczędniejszym. I to nie ważne czy wybierzecie hybrydę czy klasycznego benzyniaka 1.4 Turbo.

Tivoli w wersji podstawowej jest autem tańszym, bo kosztuje z manualną skrzynią biegów 90 400 zł, kiedy za najtańszą (cennikowo) Vitarę zapłacicie 97 900 zł. Aby choć zbliżyć do siebie te samochody pod względem kosztów użytkowania (paliwo), trzeba by wyposażyć SsangYonga w instalację LPG za 6500 zł, co dałoby sumę 96 900 zł.

Dwustrefowa klima czy wentylowane fotele tylko w SsangYongu. Suzuki nie oferuje takich rarytasów nawet za dopłatą.
Dwustrefowa klima czy wentylowane fotele tylko w SsangYongu. Suzuki nie oferuje takich rarytasów nawet za dopłatą.© Autokult | Maciej Skrzyński

Tysiąc złotych to już nie różnica, a wyposażenie bazowej Vitary jest lepsze niż podstawowego Tivoli, które w takim wydaniu nawet nie ma regulacji kolumny kierowniczej w dwóch płaszczyznach. Zatem oferta bazowa jest lepsza w Suzuki po uwzględnieniu znacznie niższego zyżycia paliwa.

Chcąc wydać na auto nie 100 czy 120, ale około 140-150 tys. zł ciekawiej zrobi się w SsangYongu, który oferuje więcej elementów wyposażenia. Są tu opcję jak dwustrefowa klimatyzacja czy wentylowane siedzenia, których nawet za dopłatą nie dostaniecie w Suzuki. I jeszcze macie dowolną konfigurację napędu. Jeśli chcecie więc kupić crossovera za około 100 tys. zł, to tylko Suzuki. Im więcej pieniędzy przeznaczacie na auto, tym bardziej atrakcyjny robi się SsangYong.

W teście starałem się być maksymalnie obiektywny i przedstawić zalety i wady obu samochodów, również względem siebie. Natomiast gdybym sam miał wybrać jeden z tych samochodów, to byłoby to Suzuki. Chętniej dopłaciłbym do hybrydy i skrzyni zautomatyzowanej, niż do napędu na cztery koła. Choć w mojej opinii wersja podstawowa Comfort Plus z silnikiem 1.4 BoosterJet też robi niezłe wrażenie. Lepsze niż bazowe Tivoli i niezłe jak na samochód kosztujący mniej niż 100 tys. zł.

Marcin Łobodziński - dziennikarz Autokult.plMarcin Łobodzińskiredaktor Autokult.pl
Ssangyong Tivoli Crossover Facelifting 1.5 GDI-T 163KM 120kW 2019-2024
Rodzaj jednostki napędowejSpalinowa
Pojemność silnika spalinowego1497 cm³
Rodzaj paliwaBenzyna
Typ napędu4×4
Skrzynia biegówAutomatyczna, 6-stopniowa
Moc maksymalna163 KM przy 5000 rpm
Moment maksymalny280 Nm przy 1500-4000 rpm
Prędkość maksymalna175 km/h
Pojemność zbiornika paliwa50 l
Pojemność bagażnika423/‒ l
Zobacz więcej
Suzuki Vitara III SUV Facelifting 1.5 Strong Hybrid 116KM 85kW 2022-2024
Rodzaj jednostki napędowejHybryda
Pojemność silnika spalinowego1462 cm³
Rodzaj paliwaBenzyna
Typ napęduPrzedni
Skrzynia biegówManualna, 6-biegowa
Moc maksymalna systemowa116 KM przy 6000 rpm
Moment maksymalny systemowy138 Nm przy 4400 rpm
Przyspieszenie 0–100 km/h11.2 s
Prędkość maksymalna180 km/h
Pojemność zbiornika paliwa47 l
Pojemność bagażnika375/710 l
Zobacz więcej
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • Suzuki Vitara
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • SsangYong Tivoli
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
  • Suzuki Vitara
[1/48] SsangYong TivoliŹródło zdjęć: © Autokult | Maciej Skrzyński
Komentarze (20)