"Pierwsza śmiertelna ofiara podziałała na wyobraźnię". Kierowcy MPK z obawami przed koronawirusem wyjeżdżają w trasy

"Pomimo stworzenia tej strefy, czułem się, jakbym przez pół dnia siedział w szambie po same uszy" - pisze jeden z kierowców warszawskiego autobusu. W związku z obecnością koronawirusa w Polsce ruch w komunikacji miejskiej zdecydowanie spadł, ale i tak siedzący za kółkiem obawiają się choroby. Zwłaszcza, że strefy są ignorowane, a kierowcy i tak muszą opuszczać swoje miejsce pracy.

Strefy zostały wprowadzone nie tylko w autobusach, ale i tramwajachStrefy zostały wprowadzone nie tylko w autobusach, ale i tramwajach
Źródło zdjęć: © fot. Wirtualna Polska
Mateusz Lubczański
  • Wydzielone strefy są potrzebne. Nie dają 100 proc. pewności, ale minimalizują ryzyko zakażenia - mówi mi jeden z kierowców jeżdżących autobusem po Łodzi, w kontekście zagrożenia epidemicznego koronawirusem. Tzw. strefy buforowe zostały wprowadzone w środkach komunikacji miejskiej, by oddzielić pracowników MPK od pasażerów.

W niektórych przypadkach – jak wskazują kierowcy na specjalnych grupach – są one ignorowane i niszczone, ale to pojedyncze sytuacje. Podobny sposób walki z koronawirusem zastosowały również inne kraje. Pojazdy komunikacji miejskiej są dodatkowo dezynfekowane, choć w zależności od miast stopień działań jest różny. Pasażerowie są też informowani o zaleceniach na bieżąco. W czasie podróży słyszą specjalnej komunikaty.

Przewoźnicy podkreślają, że bilety można kupować przez aplikację, a w ostateczności biletomat można obsługiwać ołówkiem lub skrawkiem ubrania. Koronawirus SARS-Cov-2 przenosi się drogą kropelkową.

– Myślę, że pierwsza śmiertelna ofiara podziałała na wyobraźnię – stwierdza jeden z łódzkich kierowców. – Jeśli chodzi o liczbę pasażerów to widać ich mniej – dodaje.

Mniejsze obłożenie komunikacji miejskiej nie jest jednak przypadkiem.

– Zauważalnie spadła liczba pasażerów, na co pewnie miało wpływ zamknięcie szkół – zauważa kierowca, który na co dzień krąży po Warszawie. – Powinny być skrócone czasy pracy, powinno być dużo mniej autobusów – dodaje. Łódź już przechodzi na sobotni rozkład jazdy.

Choć firmy komunikacyjne starają się jak mogą i wprowadzają ułatwienia dla kierowców (np. nie meldują się oni na ekspedycjach zlokalizowanych na krańcach), wciąż zdarza im się popełniać najprostsze błędy.

Nie mamy rękawiczek jednorazowych – oburza się kierowca pragnący zachować anonimowość. – A w przypadku osoby na wózku inwalidzkim mamy obowiązek wyjść i pomóc takiej osobie wejść do środka – zauważa.

Na razie ruch komunikacji miejskiej nie został wstrzymany i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Rząd zaleca, by w związku z obecnością koronawirusa w Polsce zrezygnować z przejazdów, jeśli tylko to możliwe. Alternatywą są taksówki, gdzie każdy przejazd jest rejestrowany. Również w tym środku transportu podejmowane są kolejne działania, jak chociażby montaż barier oddzielających kierowcę od pasażera.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach