Pagani Huayra Tricolore jest 840-konnym hołdem dla włoskich pilotów

Jeden z najbardziej spektakularnych samochodów we współczesnej motoryzacji doczekał się wyjątkowej edycji specjalnej Tricolore. Powstaną tylko 3 egzemplarze, a każdy z nich będzie kosztował horrendalne pieniądze.

Pagani znów składa hołd Frecce Tricolori.Pagani znów składa hołd Frecce Tricolori.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

Pagani po raz kolejny składa hołd włoskiej dywizji aerobatycznej Frecce Tricolori, która w tym roku obchodzi 60-lecie swojego istnienia. Po raz pierwszy firma Horacio Paganiego zrobiła to w 2010 roku, na 50-te urodziny "trójkolorowych", prezentując Zondę Tricolore. 10 lat później debiutuje Huayra Tricolore - równie wyjątkowa, choć jeszcze szybsza i bardziej spektakularna.

Każdy egzemplarz będzie wyróżniał się kolorystyką i detalami nawiązującymi do Aermacchi MB-339A P.A.N - odrzutowców wykorzystywanych w formacji Tricolori. Tak jak w lotnictwie, najważniejszą rolę odgrywają tu kwestie aerodynamiki. Huayra zyskała więc nowy, przedni zderzak i przebudowane wloty powietrza po bokach nadwozia.

Pomiędzy głowami kierowcy i pasażera znalazło się natomiast miejsce na dodatkowy element dostarczający zimne powietrze do podwójnie doładowanego V12. Zwieńczeniem całości jest przeprojektowany dyfuzor i skrzydło nawiązujące kształtami do samolotowych sterów kierunku.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat. prasowe

To nie koniec lotniczych nawiązań. Znajdziemy je również w kabinie, gdzie pośrodku kokpitu zagościł dodatkowy wskaźnik połączony z rurką Pitota zamontowaną z przodu pojazdu. To rozwiązanie pozwalające określić prędkość na podstawie pomiaru różnicy ciśnienia statycznego i całkowitego.

Oczywiście jak przystało na Tricolore, nie mogło zabraknąć także włoskiej flagi. Czerwień, biel i zieleń biegną po bokach nadwozia, od wysokości słupka A do tylnych lamp. Barwy te świetnie komponują się z ciemnym, półprzezroczystym granatem, którym pokryto nadwozie wykonane z włókna węglowego.

Wszystko to blednie jednak, gdy wspomnimy o silniku. Potężne, 6-litrowe V12 AMG z podwójnym doładowaniem generuje 840 KM mocy i 1100 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Całość trafia na tylne koła za pośrednictwem 7-stopniowej przekładni sekwencyjnej z elektromechanicznym dyferencjałem.

Jak przystało na edycję specjalną, powstaną tylko 3 sztuki, a każda będzie kosztować 5,5 mln euro (około 24 mln zł).

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/8] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
NAC Racing w Rajdzie Safari. Mamy dwie polskie załogi
NAC Racing w Rajdzie Safari. Mamy dwie polskie załogi
Kierowcy zapłacą więcej. Rząd pokazał nowy cennik
Kierowcy zapłacą więcej. Rząd pokazał nowy cennik
Drakońskie kary dla kierowców. Tak ostrych przepisów jeszcze nie było
Drakońskie kary dla kierowców. Tak ostrych przepisów jeszcze nie było
Nieco taniej, ale różnice wciąż są spore. Mamy prognozy na najbliższy tydzień
Nieco taniej, ale różnice wciąż są spore. Mamy prognozy na najbliższy tydzień
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Toyota GR GT już bez tajemnic. Ma mocne V8 i napęd na tył
Toyota GR GT już bez tajemnic. Ma mocne V8 i napęd na tył
W sobotę akcja policji i diagnostów. Uwaga skierowana na starsze auta
W sobotę akcja policji i diagnostów. Uwaga skierowana na starsze auta
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
"Przebrali" auta z Chin. Teraz nie mogą znaleźć klientów
"Przebrali" auta z Chin. Teraz nie mogą znaleźć klientów
Listopad na polskim rynku. Pierwsze miejsce nie dla Corolli
Listopad na polskim rynku. Pierwsze miejsce nie dla Corolli
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇