Dealerzy zostali objęci ustawą. Oni też będą musieli zarejestrować każde auto

Nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach przewiduje, że niezarejestrowanie pojazdu w okresie 30 dni od jego zakupu skutkować będzie mandatem w wysokości 1000 zł. Pojawił się jednak problem – tym zapisem objęci będą też dealerzy i producenci. Na rynku można spodziewać się chaosu.

Każdy samochód u dealera ma być zarejestrowany. Przepisy może zmienić jeszcze senat
Każdy samochód u dealera ma być zarejestrowany. Przepisy może zmienić jeszcze senat
Źródło zdjęć: © fotolia
Mateusz Lubczański

05.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:29

O zmianach pisałem już jakiś czas temu – twórcy przepisów chcieli polepszyć warunki legalnego obrotu pojazdami i uporządkować przejrzystość danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Sprowadzone (lub sprzedane w kraju) auta miały być rejestrowane jak najszybciej – wcześniej obowiązek był, ale w przypadku kontroli kończyło się na upomnieniu. Ustawę przegłosowano w Sejmie i… wyszło jak zwykle.

Jak donosi serwis prawo.pl, w ustawie nie wyłączono z tych przepisów producentów samochodów oraz dealerów. Każde auto, nawet testowe, będzie musiało być zarejestrowane.

To większy problem niż mogłoby się wydawać, ponieważ to dealer stanie się pierwszym właścicielem i będzie figurował w dowodzie rejestracyjnym. Auta wyjeżdżające z salonu będą więc traktowane jak "z drugiej ręki". Co więcej, jeśli nie zdąży zarejestrować pojazdu stojącego w salonie w ciągu 30 dni (co wiąże się z kosztami), zostanie ukarany kwotą od 200 do 1000 zł. A co, jeśli dealer ma kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset samochodów "w parku"? Odpowiedź jest jedna: rejestrować!

Chaos będzie tym większy, że już od 11 lipca obowiązywać będą przepisy pozwalające na tzw. profesjonalną rejestrację. Oznacza to, że dealer będzie mógł mieć jeden zestaw tablic, których mógłby używać do wszystkich aut, jakie posiada, bez obowiązku wydania dowodu rejestracyjnego na dany egzemplarz. Klient mógłby więc udać się na jazdę testową i podjąć decyzję co do zakupu. Przyjęcie przepisów zaakceptowanych przez Sejm sprawi, że taka optymalna sytuacja potrwa zaledwie pół roku – do 1 stycznia 2020, gdy kary za brak rejestracji miałyby wejść w życie.

Ustawa trafi teraz do Senatu, który ma szansę na odwrócenie sytuacji. O tym, czy to nastąpi, dowiemy się 10 lipca podczas obrad.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)