Nowa Honda Civic Si już gotowa. Amerykanie się ucieszą

Jedenasta generacja Hondy Civic zdążyła już zadomowić się na amerykańskim rynku. Do tamtejszej gamy dołącza właśnie usportowione wydanie Si z 202-konnym silnikiem i ostrymi dodatkami. My tymczasem wciąż czekamy na standardowe wersje.

Pomarańczowy lakier to wyróżnik wersji Si
Pomarańczowy lakier to wyróżnik wersji Si
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Honda
Aleksander Ruciński

20.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:42

Wersja Si, która nigdy nie była oficjalnie dostępna w Europie, za Oceanem jest czymś w rodzaju pomostu pomiędzy zwykłymi odmianami, a ekstremalnie sportowym wydaniem Type-R. Najnowsze wcielenie Civika Si właśnie doczekało się swojej premiery. Amerykanie mogą mieć powody do zadowolenia.

Jedenasta generacja japońskiego kompaktu, w usportowionej wersji oferuje bowiem wystarczająco mocny napęd w naprawdę atrakcyjnym opakowaniu. Pod maską znajdziemy dobrze znanego, doładowanego benzyniaka 1.5, który tutaj generuje 202 KM mocy i 260 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywanego na przednią oś za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej.

Ciekawostką jest tu zastosowanie technologii rev-matching znanej już z Type-R. To rozwiązanie pozwalające na chwilowe, automatyczne podbicie obrotów przy redukcji, która wpływa na poprawę dynamiki i płynności jazdy. Przy okazji skrócono też skok drążka.

W wersji Si zastosowano również lżejsze koło zamachowe, co pozwoliło poprawić reakcję na gaz i zwiększyć stopień hamowania silnikiem, co w połączeniu z agresywniej brzmiącym wydechem powinno przekładać się na zdecydowanie bardziej sportowe wrażenia z jazdy.

Honda Civic Si (2022)
Honda Civic Si (2022)© mat. prasowe / Honda

Oczywiście sporo zmian wprowadzono również w podwoziu. Zawieszenie jest niższe i sztywniejsze, a 18-calowe koła z oponami w rozmiarze 235/40/18 dbają o odpowiednią przyczepność. Jak przystało na sportowe wydanie, felgi są czarne i świetnie komponują się z lakierem Blazing Orange zarezerwowanym dla wydania Si. Nieźle wygląda też minimalistyczne wnętrze z kubełkami wykończonymi czerwoną tapicerką i kokpitem z aluminiowymi wstawkami.

Jest tylko jeden problem — wydanie Si, jak w poprzednich odsłonach, nie pojawi się w Europie. Tradycyjnie jednak dla Hondy, sporo egzemplarzy może trafić do Europy w ramach prywatnego importu. Najpierw jednak auto musi pojawić się w salonach — rynkowy debiut przewidziano na końcówkę 2021 roku.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)