Nie będzie większego odstępu od wyprzedzanego rowerzysty. Pojekt zmiany przepisów odrzucony

Wszystko wskazuje na to, że wymagana odległość podczas wyprzedzania rowerzystów nie zostanie zwiększona. Przynajmniej na razie. Sejmowa komisja infrastruktury opowiedziała się za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu.

Problemem jest nie tyle sama odległość, co egzekwowanie istniejącego przepisu wśród kierowców
Problemem jest nie tyle sama odległość, co egzekwowanie istniejącego przepisu wśród kierowców
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Filip Buliński

20.05.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:26

Pomysł zwiększenia odległości od wyprzedzanego rowerzysty do 1,5 m, śladem innych krajów Unii Europejskiej, pojawił się w kwietniu tego roku z inicjatywy grupy posłów i posłanek Koalicji Obywatelskiej. Obecnie - zgodnie z art. 25 ustawy Prawo o ruchu drogowym - wspomniany odstęp wynosi 1 m.

Problem polega jednak na tym, że kierowcy często traktują go po macoszemu, narażając tym samym bezpieczeństwo rowerzystów. Nierzadkie są także sytuacje wyprzedzania "na gazetę".

Posłowie długo wstrzymywali się ze wzięciem projektu pod lupę. Teraz wszystko wskazuje na to, że zmiany nie dojdą do skutku. Przynajmniej na razie. Jak informuje PAP, podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury, które odbyło się w czwartek 20 maja, odrzucono projekt w pierwszym czytaniu.

Wiceminister infrastruktury Rafał Weber określił obecne przepisy jako wystarczające. Powołał się także na statystyki – w 2019 r. na 4,5 tys. wypadków z udziałem rowerzystów, w 96 przyczyną było niezachowanie należytej odległości. Jednocześnie wiceminister przyznał, że głównym problemem jest samo nieprzestrzeganie wspomnianego przepisu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)